W wężowym cz.3
- Ela SZ
- 200p

- Posty: 375
- Od: 12 sie 2011, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W wężowym cz.3
Pomidorki mniaaam
u mnie już też zaczynają dojrzewać 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W wężowym cz.3
Grażynko lilie przepiękne i w takich dużych bukietach jak najbardziej kocham
Smakowicie u Ciebie, pomidorki dojrzewają.... wspaniałe są takie własnoręcznie wyhodowane.... pachnące i pyszne
Smakowicie u Ciebie, pomidorki dojrzewają.... wspaniałe są takie własnoręcznie wyhodowane.... pachnące i pyszne
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.3
Agatko u mnie trochę pomidorków będzie ale....już je choróbsko dopadło i długo się nimi nie nacieszę
Twoje z pewnością dojrzeją tym bardziej że wszystkie wyglądają pięknie i zdrowo
Grażka zalało wszystko w polu,pod foliakiem jakoś się trzymały...jeszcze do niedawna
Mariolka pomidorki znam po odmianach bo to z akcji forumowej...każdy krzaczek dostał etykietkę i dzięki temu wiem co mam
Jacku mówisz że owady nie lubią ciemnookich lili?...o tym to nie wiedziałam
Alu u Ciebie jest mnóstwo pięknych roślinek,ale lilie też warto miec.Ja je uwielbiam,codziennie rano idę patrzec co nowego rozkwitło.I tak od czerwca do sierpnia nacieszam nimi oko,bo właśnie w tym czasie stopniowo od azjatek po orientalne moje lilie rozkwitają
Elu swoje pomidorki naprawdę są mniammmm,nie ma porównania do tych ze sklepu
Agnieś lilie właśnie w takich dużych bukietach najpiękniej wyglądają,ale przyznają że nowości cieszą tak samo,nawet jeśli rozkwitają w pojedynczych egzemplarzach
Warzywka własnoręcznie wyhodowane,bez chemii i nawozów smakują wspaniale...szkoda że w tym roku mam tylko swoje pomidorki,bo reszta warzyw wymokła całkowicie
Dziś może kilka liliowców...











Twoje z pewnością dojrzeją tym bardziej że wszystkie wyglądają pięknie i zdrowo
Grażka zalało wszystko w polu,pod foliakiem jakoś się trzymały...jeszcze do niedawna
Mariolka pomidorki znam po odmianach bo to z akcji forumowej...każdy krzaczek dostał etykietkę i dzięki temu wiem co mam
Jacku mówisz że owady nie lubią ciemnookich lili?...o tym to nie wiedziałam
Alu u Ciebie jest mnóstwo pięknych roślinek,ale lilie też warto miec.Ja je uwielbiam,codziennie rano idę patrzec co nowego rozkwitło.I tak od czerwca do sierpnia nacieszam nimi oko,bo właśnie w tym czasie stopniowo od azjatek po orientalne moje lilie rozkwitają
Elu swoje pomidorki naprawdę są mniammmm,nie ma porównania do tych ze sklepu
Agnieś lilie właśnie w takich dużych bukietach najpiękniej wyglądają,ale przyznają że nowości cieszą tak samo,nawet jeśli rozkwitają w pojedynczych egzemplarzach
Warzywka własnoręcznie wyhodowane,bez chemii i nawozów smakują wspaniale...szkoda że w tym roku mam tylko swoje pomidorki,bo reszta warzyw wymokła całkowicie
Dziś może kilka liliowców...











- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W wężowym cz.3
Liliowce cudne i naprawdę podbiły moje serce..... a pomyśleć że jeszcze przed kilku laty nie miałam pojęcia, ze jest taki ogrom odmian..... znałam tylko rdzawego i żółte
Przykro mi bardzo, że warzywka wymokły..... mam nadzieję, ze przyszły rok będzie lepszy..... ale pomidorki masz Grażynko wspaniałe
Przykro mi bardzo, że warzywka wymokły..... mam nadzieję, ze przyszły rok będzie lepszy..... ale pomidorki masz Grażynko wspaniałe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W wężowym cz.3
Grażynko
Piękne liliowce
i dużo mam takich samych 
Piękne liliowce
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W wężowym cz.3
Grażynko, mnie zwłaszcza ten pierwszy liliowiec wpadł w oko, nie mam takiego, ale przecież wszystkiego mieć nie można 
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.3
Agnieś to dokładnie tak jak ja...też myślałam że tylko rdzawy i żółty liliowiec istnieje
U mnie rosną tylko takie zwykłe odmiany.Nie mówię że falbankowe mi się nie podobają...owszem podobają,ale od finansowej strony to nie koniecznie
Aniu może mamy z tego samego żródła?
Mariolka pewnie że nie wszystko można miec,ale tego akurat miec możesz
...jeśli chcesz....
To teraz kilka w ciemniejszych kolorach...










Aniu może mamy z tego samego żródła?
Mariolka pewnie że nie wszystko można miec,ale tego akurat miec możesz
To teraz kilka w ciemniejszych kolorach...










-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W wężowym cz.3
Tu z kolei mam pierwszego na bank
W sumie teraz gdy nie bardzo mogę ogarnąć ogród, bo albo sklep, albo ulewy, albo upały tudzież cały czas koszmarne komary uniemożliwiają dłuższą pracę w ogrodzie, stwierdziłam, że jednak najlepsze są bezobsługowe kwiaty- typu liliowce. Im mniej interwencji z naszej strony tym piękniej się rozrastają i kwitną 
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: W wężowym cz.3
no i pomidory tyle gatunków ależ Ty pracowita dziewczyna jesteś
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W wężowym cz.3
Graziu gdzie Ty to wszystko mieścisz
-był jeden mały wąż -a teraz
.Kolekcja liliowców piękna . 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: W wężowym cz.3
No, tego nie powiedziałem ale na pewno żółty kolor bardziej przyciąga owady. Ale są takie, co wolą ciemne środki albo jest im to obojętne. Zresztą każda roślina ma własny sposób wabienia owadów i nie musi to być "na kolor"mówisz że owady nie lubią ciemnookich lili?
Sądząc ze zdjęć to Twoje liliowce wcale nie takie zwyczajne, jak piszesz. Słowem - ciekawe i różnorodne odmiany. W drugiej serii na zdjęciach 6, 7 i 8 jest podobny liliowiec czy ten sam? Jest charakterystyczny w kolorze i krzształcie płatków. Prawdopodobnie odmiana 'Purple Water'.
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: W wężowym cz.3
Grażynko ależ masz już cudowną kolekcję liliowców
ten z ciemnym okiem mi się najbardziej podoba
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.3
Witajcie w kolejny upalny dzień
Lubię ciepełko,ale za deszczem już się stęskniłam...od noszenia wiader z wodą do podlewania,ręce już mi chyba po same pięty obwisły
Smaży okropnie i trzeba podlewac 2 razy dziennie,a i tak to nie wiele daje...Żurawki rosnące na słońcu wyglądają okropnie...całe popalone,byliny na wężowych rabatach szybko przekwitają,liście z drzew już opadają...czy to już jesień???
Mariolka liliowce właściwie prawie całkiem są bezobsługowe...Ja ich tylko na wiosnę trochę nawożę,potem gdy kwitną obrywam przekwitnięte kwiaty po kwitnieniu wycinam suche badyle i właściwie to cała praca przy nich
Stasiu wężyska dosłownie pękają w szwach i aż się proszą o przesadzenie...ale jak w takie upały można coś ruszyc
Pomidorków mam kilkanaście odmian...szkoda że już długo się nimi nie nacieszę,bo choróbsko ich dopadło
Olku jest kawałek tego ogrodu to i roślinek trochę się nazbierało,ale już na nowe chciejstwa to miejsca raczej nie ma....chociaż
Wczoraj kopali mi kanalizację...musiałam cały skalniak usunąc,roślinki rozdałam więc kawałek pustej przestrzeni przybyło
Jacku to miały byc 3 różne liliowce...rosną na jednej rabatce,ale szczerze mówiąc dokładnie im się nie przyglądałam czy się od siebie różnią.Jednak patrząc na fotki to wydaje się że są bardzo podobne...więc może to jest,tak jak mówisz,jedna odmiana
Iwonko cieszę się że liliowce Ci się podobają
Rozkwitły już ostatnie lilie,więc kilka fotek z ich udziałem....
















Mariolka liliowce właściwie prawie całkiem są bezobsługowe...Ja ich tylko na wiosnę trochę nawożę,potem gdy kwitną obrywam przekwitnięte kwiaty po kwitnieniu wycinam suche badyle i właściwie to cała praca przy nich
Stasiu wężyska dosłownie pękają w szwach i aż się proszą o przesadzenie...ale jak w takie upały można coś ruszyc
Pomidorków mam kilkanaście odmian...szkoda że już długo się nimi nie nacieszę,bo choróbsko ich dopadło
Olku jest kawałek tego ogrodu to i roślinek trochę się nazbierało,ale już na nowe chciejstwa to miejsca raczej nie ma....chociaż
Jacku to miały byc 3 różne liliowce...rosną na jednej rabatce,ale szczerze mówiąc dokładnie im się nie przyglądałam czy się od siebie różnią.Jednak patrząc na fotki to wydaje się że są bardzo podobne...więc może to jest,tak jak mówisz,jedna odmiana
Iwonko cieszę się że liliowce Ci się podobają
Rozkwitły już ostatnie lilie,więc kilka fotek z ich udziałem....
















-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W wężowym cz.3
Eh Ty Graziu
od razu dostałam ciśnienia tętniczego dzięki Tobie
oczywiście pięknie i super pięknie, lilie są zawsze ponad czasowe
i oby tylko grad ich nie uwalił, to zawsze efekt będzie na ogrodzie i w wazonie
od razu dostałam ciśnienia tętniczego dzięki Tobie
oczywiście pięknie i super pięknie, lilie są zawsze ponad czasowe
i oby tylko grad ich nie uwalił, to zawsze efekt będzie na ogrodzie i w wazonie
Pozdrawiam, Agata.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W wężowym cz.3
Grażynko lilie przepiękne, u mnie już kończą kwitnienie.... myślę, że ostatnie wytrzymają do końca tygodnia i pozostanie po nich tylko wspomnienie i sterczące badylki wśród zieleni....
Zdjęcia zakątków też wspaniałe, prawdziwą przyjemnością jest spacer pośród tego bujnego kwiecia
Zdjęcia zakątków też wspaniałe, prawdziwą przyjemnością jest spacer pośród tego bujnego kwiecia


