Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
cydynka
100p
100p
Posty: 175
Od: 24 sty 2013, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Topsinem nie próbowałam i muszę kupić,a florovit dodaję zgodnie z zaleceniami ,żeby do oprysków fungicydami dodawać florovit bo ponoć wzmacnia działanie fungicydów...no ale skoro zle robię to sie poprawie.Usuwam wszystkie porażone owoce i listki i muszę kupić Topsin.dziękuje
pozdrawiam Monika
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

cydynka

Ten dodatek Florovitu/ lub mocznika/ ma na celu ułatwienie wchłaniania. Ale nie można tego traktować bezkrytycznie. Pracujesz w końcu w instytucie warzywnictwa. Nie możesz na pomidory przeazotowane ładować jeszcze azotu. Przecież to oczywiste. Pomidory Twoje opanowała SzP nie tylko ze względu na wiglotność ale właśnie jako skutek przeazotowania. Dodatek w tym momencie nawozu to jakbyś pożar chciała gasić benzyną.

A już na pewno nonsensem jest dodatek nawozu do środka kontaktowego.
puciaczek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 28 lis 2011, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

forumowicz pisze:Tu nie ma zarazy. Na razie.

To wygląda na bakteriozę . Trzeba wiedzieć, że jeśli jest niedobór wapnia lub zła przyswajalność to nie tylko objawia się to SZW. Generalnie spada odporność pomidorów na wszelkiego typu infekcje.

Ale wracając do nawożenia. Nie mów mi, że te pomidory żyją tylko gnojówką z pokrzyw. Co było dane do gleby przed wysadzeniem pomidorów ?.

Zapomniałam napisać, przekopałam wczesną wiosną ziemię z niewielką ilością dolomitu i bokashi (preparat do użyźniania gleby) i pod każdy krzaczek dałam 2 garstki obornika granulowanego.


To co ja mam teraz zrobić żeby im podnieść odporność? Rozumiem, że na razie darować sobie gnojówkę bo wnioskuję, że z nią przesadziłam i stąd te braki wapnia?

Tylko co z tym fioletem? To brak fosforu? Przecież gnojówka (z tego co wyczytałam) ma go dużo...
Strasznie skomplikowane to wszystko :roll:
Już zupełnie nie wiem co im podawać i kiedy...


Miałam dziś pryskać na zarazę ale tak wieje, że się nie da :(
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Zrozum, że jeśli wystąpi SZW na pomidorach to możliwość ruchu jeśli chodzi o nawożenie jest żadna. Każdy ze składników , począwszy od kationu NH4, potas i magnez ogranicza przyswajalność wapnia a zatem będzie pogłębiać SZW. Pozostaje jedynie oprysk związkami wapnia.

Możesz jedynie spróbować oprysk całych krzaków saletrą wapniową. W niektórych przypadkach niedobór azotu ogranicza pobieranie fosforu.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

puciaczek,bezpiecznie dla pomidorów byłoby raz zasilić nawozem o składzie zbliżonym 10-40-15+Mg i mikro. Bo gdy zaczniesz stosować nawozy jednoskładnikowe, to na pewno czegoś przedobrzysz.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Oprysk saletrą wapniową nie naruszy istniejącej puli kationów o aktywności większej niż wapń. Azot obecny w saletrze wapniowej jest w postaci anionu i nie ma wpływu na równowagę kationów ograniczających przyswajalność wapnia..

W tym miejscu pozwolę się nie zgodzić z sugestią Ludwika.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1546
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ja przez trzy lata miałem w gruncie tylko pomidory, których nazwy nie znam, dorastały do 5 metrów, kształt śliwki, są niezniszczalne, do zimy owocowały, zero chorób, zero oprysków.

W tym roku dodatkowo z 50 krzaków, 19 odmian, z tydzień nie miałem czasu do nich zaglądać, patrzę a tam na malinowych koktajlowych i chocolate stripes ZZ. Nie pamiętałem nazw środków ale kojarzyłem, że Infinito, Ridomil Gold i Acrobat są OK, w sklepie kilometr obok mieli wszystkie, kupiłem pierwsze dwa, dzisiaj dostały Infinito, za kilka dni Ridomil i potem znowu będzie Infinito.

Myślicie, że to wystarczy aby zatrzymać ZZ?
Pozdrawiam,
Tomek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Odbyłem rozmowę z p.mgr farm.Nie ma czegoś takiego jak precipitat wapnia ,jest "calcium carbonicum praecipitatum" czyli węglan wapnia strącany i kilogramy tego związku wykorzystuje się do robienia proszków na osteoporozę.Do tego jest też dodawane "magnesium sulfuricum" czyli sól gorzka żeby nie było zatwardzenia po wapniu.Jest tylko jedno ale-trzeba pytać w aptekach typu "A" czyli z recepturą.

massur też miałem kiedyś takie, w gronach było przec.10-12 szt.Jak była łaskawa pogoda kwitły do listopada ,rosły przy tyczkach od fasoli.
puciaczek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 28 lis 2011, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Dzięki wielkie za pomoc :)

To w takim razie spryskam krzaki saletrą wapniową i poczekam co się będzie działo ;)

Rano mamy pryskać przeciw zarazie czy tego samego dnia wieczorem mogę pryskać saletrą czy trzeba ileś czasu odczekać?
Awatar użytkownika
rekawa
50p
50p
Posty: 74
Od: 13 cze 2012, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Dzisiaj będąc w sklepie ogrodniczym widziałam jak sprzedawczyni polecała środek na ZZ o nazwie TIMOREX GOLD 24 EC. Czy możecie mi coś o nim napisać? Macie jakieś doświadczenia?
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Zapobiega, ale wychodzi dosyć drogo, pod folią go stosuję. W gruncie pewnie by nie dał rady.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

kaLo pisze:Nie ma czegoś takiego jak precipitat wapnia
No pewno, że nie ma. Trzeba było mówić o precypitacie węglanu wapnia
nowicjuszek
50p
50p
Posty: 74
Od: 3 cze 2013, o 06:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

REKAWA Timorex gold stosowałem go od wiosny co jakiś czas na zmianę z wyciągiem z grejfruta wczoraj zakończyłem zabawę z ekologią przez zarazę ziemniaczaną
Awatar użytkownika
cydynka
100p
100p
Posty: 175
Od: 24 sty 2013, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

forumowicz pisze:cydynka

Ten dodatek Florovitu/ lub mocznika/ ma na celu ułatwienie wchłaniania. Ale nie można tego traktować bezkrytycznie. Pracujesz w końcu w instytucie warzywnictwa. Nie możesz na pomidory przeazotowane ładować jeszcze azotu. Przecież to oczywiste. Pomidory Twoje opanowała SzP nie tylko ze względu na wiglotność ale właśnie jako skutek przeazotowania. Dodatek w tym momencie nawozu to jakbyś pożar chciała gasić benzyną.

A już na pewno nonsensem jest dodatek nawozu do środka kontaktowego.
forumowicz
Masz racje, ale dopiero się uczę i to że pracuje w IO nic tu nie zmienia.Sama doszłam już do tego wniosku,że w przypadku SzP dodatek florovitu nie ma sensu i już tego nie robię.Pomidory się wywzięły, "przejadły "azot i jeśli chodzi o krzaczki są już ok.Ale krytykę przyjmuje z pochyloną głową, więcej myśleć,mniej robic.pozdrawiam
pozdrawiam Monika
Awatar użytkownika
QBee
50p
50p
Posty: 97
Od: 31 maja 2013, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Niestety pojawiła się na moich pomidorach ZZ wersja łodygowa.... ;:174

Mam kupione Infinito, jaką dawkę zastosować: 30 ml na 10 l wody(tak jak na ogórek pod osłonami) czy silniejsza???
Pomidory też są pod osłoną. Proszę o radę , bo nie chcę zastosować za słabej i zamiast zwalczyć uodpornić bakcyla... ;:65
Pozdrawiam
Bee

To mój drugi rok z pomidorami....oby bardziej udany od poprzedniego ;)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”