Małgosiu, roślin nie wurzucam, raczej wydaję. Wkolo sporo nowych domów, chętni się znajdują.
Bonia, jeżeli zostały korzenie to do grunru, bez problemu.
Marto, pytaj, jak wiem-odpowiem, a wiem nie zawsze
Justynko, fotki faktycznie wcześnie rano.
Grażynko, w tym roku trawnik taki sobie , dziurawy, bo dziewczyny go posikują.

Trudno go wyprowadzić na dywanik.
Moniko, cieszę się,

widzę, że po przerwie zajrzałaś do nas.
Aneczko, dziękuję.
Aniu, drzewa porosły i potrzebują coraz wiecej wody. I trzeba lać i lać.....
Tajeczko, zdjęcia mają to do siebie, że potrafią oszukiwać.
Zostało jeszcze kilka nie wstawionych zdjęć.
