Krysiu pokazałaś wszystko w
moich kolorach- nie dość że Chippendele i Polkę to jeszcze lilie

.
Przyglądam się temu Twojemu niby-Avalonkowi, który okazał się Grahamem i porównuję do mojego kupionego z tej samej serii.
Mój niestety miał tylko jeden pąk i nie zdążyłam się mu dobrze przyjrzeć, bo na drugi dzień już zgubił płatki

. Czy Twój też tak szybko się sypie. Wydaje mi się, że niestety nie był taki pełny. Nic poczekamy zawiązuje nowe pąki, to może uda mi się go porównać. Cieszyłabym się, żeby był taki jak Twój, tylko musiałby go przenieś do tyłu na 2-gi plan.
Bardzo zadowolona jestem z drugiej kupionej z tej serii Sir LAncelot. Kwitnie bez przerwy i cały czas zawiązuję nowe pąki, kwiat powoli rozkwita i długo się nie obsypuję, tak że z 2 tygodnie, albo i dużej można go obserwować. Zgodnie z opisem jest niska, rabatowa i wygląda podobnie do opisu i zdjęć.