Co się dzieje z mimi tujami szmaragd ?

[Justyna_K]

Witam wszystkich !

Jestem pierwszy raz na tym forum i mam nadzieje że uzyskam pomoc od specjalistów, którzy doradzają takim osobom jak ja.
Zacznę od tego, iz w ubiegłym roku zakupiłam od dwóch różnych sprzedawców tuje szmaragd, jedne około 50 cm, drugie około 30 cm.

Sadzone były w październiku w ziemie do iglaków przemieszaną ze zwykłą ziemią.
Wydaje mi się , ze zimę przetrwały ładnie, wczesna wiosna dostały troszkę nawozu do iglaków, a teraz robiąc przy nich porządek, tzn,wycinając trawę (zarosła strasznie, większa od tuji , wokół nich okazuje się że niektóre są piękne zielone, nawet te mniejsze, a nie które po prostu zrobiły się jakby żółte.
Najciekawsze jest to, że w jednej linii z tej samej partii kilka jest żółtych pozostałe są ładne, podlewane były tak samo.
Więc proszę o pomoc, czy da się nimi coś zrobić, poczekać czy się zazielenią, czy nadają się do wyrzucenia.
Doadaje zdjęcia do wglądu zrobione w dniu wczorajszym, są te mniejsze jak również te większe sztuki.



Pozdrawiam wszystkich i czekam na pomocne sugestie co dalej robić, ponieważ muszę zakupić kolejne 60 sztuk i nie chcę aby się zmarnowały

-- 15 lip 2013, o 12:59 --

Witam wszystkich !

Jestem pierwszy raz na tym forum i mam nadzieje że uzyskam pomoc od specjalistów, którzy doradzają takim osobom jak ja.
Zacznę od tego, iz w ubiegłym roku zakupiłam od dwóch różnych sprzedawców tuje szmaragd, jedne około 50 cm, drugie około 30 cm.

Sadzone były w październiku w ziemie do iglaków przemieszaną ze zwykłą ziemią.
Wydaje mi się , ze zimę przetrwały ładnie, wczesna wiosna dostały troszkę nawozu do iglaków, a teraz robiąc przy nich porządek, tzn,wycinając trawę (zarosła strasznie, większa od tuji , wokół nich okazuje się że niektóre są piękne zielone, nawet te mniejsze, a nie które po prostu zrobiły się jakby żółte.
Najciekawsze jest to, że w jednej linii z tej samej partii kilka jest żółtych pozostałe są ładne, podlewane były tak samo.
Więc proszę o pomoc, czy da się nimi coś zrobić, poczekać czy się zazielenią, czy nadają się do wyrzucenia.
Doadaje zdjęcia do wglądu zrobione w dniu wczorajszym, są te mniejsze jak również te większe sztuki.



Pozdrawiam wszystkich i czekam na pomocne sugestie co dalej robić, ponieważ muszę zakupić kolejne 60 sztuk i nie chcę aby się zmarnowały

A poniżej przesyłam zdjęcie jak wygladają te ładne zielone

[gemciu83]

Dla mnie grzyb mokra ciepła wiosna i efekt gwarantowany, a szmaragd lubi lecieć po takich warunkach wiosennych i zimowych.
Warto opryskać wszystkie środkiem przeciw grzybiczym Aliette, Topsin itd. pełno jest tego w sklepach ogrodniczych.
Te co są bardzo suche (jak się czubki łamią) to raczej nic z nich już nie będzie. Ale resztę warto uratować.

[selli7]

Nie wiem czy sadzone z doniczek, bo wydaje mi się, że nie i jeśli kopane, to różnie może być z systemem korzeniowym, bo to głównie od tego zależy.Mniejsze mają się lepiej bo korzenie z reguły mniej uszkodzone.Nie można dopuszczać do silnego zarastania wysoką trawą.Ten nawóz to ryzykowna sprawa, może zaszkodzić, a jest zupełnie niepotrzebny na takim piaszczysto gliniastym gruncie, tym bardziej na starcie, kiedy lepiej podlewać niż nawozić.

[Justyna_K]

Witam

Rosły niby w doniczkach (zakupione na Allegro), ale do transportu były z nich wyjęte, tak twierdzą sprzedawcy.

W takim układzie zmyje ten nawóz z gruntu, aby im bardziej nie zaszkodził.
Czy coś więcej mogę zrobić aby je ratować ?
Trawa wykoszona, zaraz położę agrowłókninę i to razie wystarczy?

Pozdrawiam

[robertP2]

Agrowłókiną je dobijesz.Kupuj materiał ze sprawdzonego miejsca doniczkowany, materiał który rósł w donicy.Widać to po zbitej w kształt doniczki systemie korzeniowym i czasem po chwastach tam rosnących ,ale to dobrze bo dobrze ukorzenione .Cwaniaków z allegro się omija

[Justyna_K]

Czyli czym je wyłożyć wokół żeby nie było tyle pracy przy nich, rosną na długości 120 m, kosiarka miedzy nimi nie da się wjechać, więc jaki pomysł, aby pozbyć się chwastów i trawy wokół nich ?

[robertP2]

Ewentualnie obsypać korą.I to też jak najdrobniejsza.


Tak już poza tematem ludzie tak czytam i czytam posty, zaczynacie przygodę z ogrodem i każdy by chciał położyć agro, keramzyt czy nakłaść Bóg wie czego jeszcze i żeby to rosło i to szybko, najlepiej w tydzień mur zieleni.Tak się nie da.
Ogrodnictwo uczy cierpliwosci i pokory.Bez pracy się też nie da, to i owszem jak to mawiają praca lubi głupiego, bez przesady zaiwaniać też nie ma sensu, bo tylko się narobimy i wieczorem jak dętka , ale pstryknieciem palcy nic się jeszcze nie zrobiło samo.
Czas, czas i cieżka harówa po latach i bolących kościach mamy ogród.Inaczej się nie da.
Powstaje wieź z ogrodem, pomysły niektóre wypalą inne nie.Uczymy się na błędach i trzeba czasem kilka szpadli połamać , kupę forsy stracić i rzucać butami /ubłoconymi / ze złości.To jest pasja .

[jukilop]

bardzo mądre słowa Robert , naprawdę ,
nauczyliśmy sie tez chyba ostatnio za bardzo " dziś pytanie dziś odpowiedź "

czas , praca i pokora to właściwe słowa ....

pozdrawiam