Ja się już zbierałam - Bea ma szczęście, że ciężki tydzień mam i nie dałam rady podjechać, ale następnym razem tego szczęścia może nie mieć i zostanie wyciągnięta z łóżka bladym świtem i przesłuchana na okoliczność niepokojenia forumowiczów swoim milczeniemDorota71 pisze:Fajnie, że się odezwałaś. I nie znikaj na tak długo, bo faktycznie w końcu ktoś Cię z FO za uszy do kompa przyciągnie.
Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Chcialam tu jeszcze zaznaczyc, że powiedzienie o zmęczonym koniu to tylko slowa, w życiu realnym jestem przeciwnikiem nadmiernego męczenia koni. Z drugiej strony, sama jeżdżę konno (jeździłam, oczywiście, gdy byłam do tego zdolna
Zdjecia... Właśnie mi sie przypomnialo, że miałam poszukać zdjęć...
Znalazłam, tylko przerzucenie z kompa na serwer trwało wieki.
Z okna kuchni miewam taki widok
Jak widać robione przez okno.
W zimie to mnie potrafią podkurzyć, kiedyś przy dużych śniegach wrąbały mi nawet młode świerki, ale skoro tak mu podagrycznik smakuje, to jednak przyjaciel
Piwonia
Uwielbiam ten zapach
Jedyna pnąca róża, która nie całkiem przemarzła tej zimy i ma kwiaty troche powyżej metra
Bea
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj Bea!
Urzeka mnie Twój stosunek do zwierząt. Ten zając w podagryczniku - po prostu cudny!
Żeby tylko więcej ludzi Twojego pokroju było w naszym pięknym kraju...
Pozdrawiam serdecznie
Urzeka mnie Twój stosunek do zwierząt. Ten zając w podagryczniku - po prostu cudny!
Żeby tylko więcej ludzi Twojego pokroju było w naszym pięknym kraju...
Pozdrawiam serdecznie
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Lisico, masz na myśli mój stosunek do koni?
Ten zając to sie w ogóle nie boi, konsumuje pod samym ogrodzeniem, gdy psiaki biegaja po podwórku. Fakt, że psiaki to na szczęście nie maja ani grama instynktu myśliwskiego, bawią sie pluszakami i nawet nie zauważają, że pare metrów od nich spaceruje zając
Miałam dawniej sunię, której nawet mysz w zaroślach nie umknęła i to niestety wcale nie było fajne, bo wszystko chciała upolować. Tami nie jest myśliwym. A tymczaski obecne tym bardziej nie, więc zając bez żadnego stresu wsuwa podagrycznik.
Ten zając to sie w ogóle nie boi, konsumuje pod samym ogrodzeniem, gdy psiaki biegaja po podwórku. Fakt, że psiaki to na szczęście nie maja ani grama instynktu myśliwskiego, bawią sie pluszakami i nawet nie zauważają, że pare metrów od nich spaceruje zając
Bea
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Zając niesamowity
Aczkolwiek mój zakres tolerancji i zachwytu kończy się tam, gdzie moi leśni przyjaciele zjadają mi dosłownie wszystko jak leci 
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
A najgorzej w zimie, bo przychodzą na młode przyrosty
Sarny sa gorsze pod tym wzgledem, choćby dlatego, że wyżej sięgają
i jest ich wiecej obecnie, ale i tak je lubię. Moja sasiadka własnie "się" ogrodziła i zazdroszczę jej
bo ja mam ogrodzone tylko kilkadziesiąt arów. Ona nie miała wcale ogrodzenia, a teraz ma calość, a ma działke troche większą od mojej. No, normalnie nienawidzę jej
- to taki żart, który sobie obie powtarzamy, gdy okazuje się, że ktoraś ma czegos więcej lub lepsze, pochodzi od satyryka Baltroczyka, który tak mowił o swoim sąsiedzie na wsi, "ma więcej ziemi ode mnie, ma większy traktor ode mnie - nienawidzę go!"
Z jednej strony fajnie, gdy sie ogrodzi, bo zwierzeta nie zjedzą nic w ogrodzie, a zdrugiej strony troche żal, że pod okna juz nie przyjdą...
Z jednej strony fajnie, gdy sie ogrodzi, bo zwierzeta nie zjedzą nic w ogrodzie, a zdrugiej strony troche żal, że pod okna juz nie przyjdą...
Bea
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Bea,
Piękne jest Twoje podejście do WSZYSTKICH zwierząt. A dylemat: ogrodzić się, ale potem nie widzieć zwierząt pod swoim oknem - najlepiej to ilustruje.
Roślin wszelakich jest mnóstwo, a widok dzikich stworzeń coraz rzadszy....
Piękne jest Twoje podejście do WSZYSTKICH zwierząt. A dylemat: ogrodzić się, ale potem nie widzieć zwierząt pod swoim oknem - najlepiej to ilustruje.
Roślin wszelakich jest mnóstwo, a widok dzikich stworzeń coraz rzadszy....
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Taki zając z takimi upodobaniami kulinarnymi byłby mile widziany w Moim chwastowisku.
Ja nienawidzę większości ludzi z FO
Ja nienawidzę większości ludzi z FO
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Zając prawdziwy??? Taaa...przyjdzie mi znienawidzić Cię za ten wiciokrzew
Co za masa kwiatów!
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
wiciokrzew to i mnie dobił
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Bea a może Ty nie wiesz że potrzebujesz "dwururkę"?
Pewnie że troche żal ale na zające i sarny możesz popatrzeć przez lornetkę. Pracować, pielęgnować i mieć codziennie nowe rośliny obgryzione to nie dla mnie, wiem napiszesz że jestem bez serca ale tak nie jest.
Pewnie że troche żal ale na zające i sarny możesz popatrzeć przez lornetkę. Pracować, pielęgnować i mieć codziennie nowe rośliny obgryzione to nie dla mnie, wiem napiszesz że jestem bez serca ale tak nie jest.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
No cóz trzeba założyć Klubg nienawidzących na forum bo ja też nienawidzę większość właścicieli pięknych ogrodów
Czasem to po odwiedzaniu tych pięknych miejsc nie chce mi się iść do mojego co taka beznadzieja
Czy ten wiciokrzew jest zimozielony?.
Moja psica Sonia gdy była młoda to uciekała nawet przed żabą a puste woreczki mogły ją gonić gnane wiatrem co tak zwiewała z podkulonym ogonem. Trochę jej to minęło ale nie dałabym złamanego grosza, że stanęłaby w mojej obronie w razie konieczności
Czy ten wiciokrzew jest zimozielony?.
Moja psica Sonia gdy była młoda to uciekała nawet przed żabą a puste woreczki mogły ją gonić gnane wiatrem co tak zwiewała z podkulonym ogonem. Trochę jej to minęło ale nie dałabym złamanego grosza, że stanęłaby w mojej obronie w razie konieczności
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Wiciokrzew jest troche zimozielony
tzn. nie gubi wszystkich liści jesienią, ale te, co zostają tak jakby czernieją i wiosną opadają.
Tak, zając jest prawdziwy. Własciwie to jest więcej niż jeden, wczoraj był jakiś młody, mniejszy od tego na zdjęciach
Janusz, zające w Polsce prawie wyginęły, te ktore teraz sie pojawiły, to są wyhodowane wielkim nakładem sił i środków i przywrócone naturze... Jak mogłabym do nich z dwururki! Zreszta one w tej chwili jedzą chwasty, więc mi pomagają
Janusz, a w ogole, to Ciebie dopiero nienawidzę ;-)
za ten śliczny idealnie wypielęgnowany i skomponowany ogródek
Zresztą założę się, że Twoi sąsiedzi tam to naprawdę Ci zazdroszczą i nijak nie pasuje im do Ciebie to dawne (?) niemieckie powiedzenie o "polskiej gospodarce" 
A ja wlaśnie "walczę" z adopcją moich tymczasków
Telefon sie od wczoraj urywa, bo wczoraj ukazały sie ogloszenia w internecie. To oczywiście dobrze, jest z czego wybierać, już dziś będzie pierwsza wizyta przedadopcyjna we Wrocławiu dla Antosia, jutro następne dla Grzesia. ...A telefon nadal dzwoni. Wszyscy chcą malutkiego, ślicznego, młodego pieska. Szkoda, że nie ma tylu chętnych na te większe, starsze i "brzydsze"... No, ale taki jest świat, ludzie sa wzrokowcami. I co tu dużo gadać - ja tez jestem taka
podobają mi sie ładne ogrody, ładne psy, ładne krajobrazy... Na szczęście nie wszyscy to samo uważają za ładne 
Tak, zając jest prawdziwy. Własciwie to jest więcej niż jeden, wczoraj był jakiś młody, mniejszy od tego na zdjęciach
Janusz, zające w Polsce prawie wyginęły, te ktore teraz sie pojawiły, to są wyhodowane wielkim nakładem sił i środków i przywrócone naturze... Jak mogłabym do nich z dwururki! Zreszta one w tej chwili jedzą chwasty, więc mi pomagają
Janusz, a w ogole, to Ciebie dopiero nienawidzę ;-)
A ja wlaśnie "walczę" z adopcją moich tymczasków
Bea
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Patrząc na drugi portret zająca ( ten z profilu) - rozumiem dlaczego w myśliwskiej gwarze oczy zająca nazywają się trzeszcze 



