Constancjo zażyłość jest ogromna,chciałam oddać Pioruna to jaki lament,że go kochają itp
A wchodzą tam chętnie do nich i się bawią,bynajmniej psy trochę rozrywki mają
Widzisz Aniu jak to Ola poniżej napisała to wiele się nie pomyliłam,bo przecież to rodzina
Cześć Ewo
Olu dzięki za wyjaśnienie dot jeżówek
Języczki mi zaczynają kwitnąć,ale faktycznie tylko jak zwieszają listki muszę wodę lać,ale bardzo je lubię i mi to nie przeszkadza.
A dzwoneczek zbyt szybko podzieliłam uszkodziłam korzeń (u mnie tez choruje obraził się i przestał kwitnąć)ale co tam odbije:D
Helenko wielkie słowa trochę mnie ucieszyły.Rośnie nam ogrodnik

Ale bardzo powoli
Aga dawaj mi tu Twoja mamę

Moja tez się zobowiązała,ale w taka pogodę jak jest teraz to nie wyjdzie.
Dziś słońce dawało czadu nawet ja wymiękałam
Cześć Małgosiu dla Ciebie zrobiłam zdjęcie całych krzaczków,choć to maluszki bo wyhodowane przeze mnie prawie z patyczka.
Aniu (czarna) Z tym siedzeniem psów za siatka to jest różnie.2 razy łatałam płot.Ta z przodu siatka to jest jakiś bubel i puszczają oczka na łączeniach.Ale takie dla nich miejsce to konieczność z miłości do moich roślin i np oczka(który i tak został uszkodzony po ostatniej eskapadzie pioruna.Z tymi procentami wstydu to mamy podobnie
Justynko jak zwykle masz całkowita rację.
A tak nawiasem to żadna rabata moja nie jest ukończona w każdej coś brakuje albo obrzeży albo ładu albo kory
Ale u mnie w domu jest podobnie to co się dziwić.Mieszkam 3 lata w nie do końca wykończonym domu
Marzenko
Patrząc na wagę to i ja urosłam
A wracajac do poprzedniego Twojego pytania o te zaprawy szmatkowo -gipsowe to znajdziesz je w wątku pomysłach forumowiczów.Widziałaś u Taccy fotel ze szmatek?
Parę fotek(aby nie było)
Była u mnie siostra z siostrzenica,zaliczyliśmy oczywiście jeziorko i spacerek

zadumane laski patrzące na konie

i moja rusałka
a teraz ogród

ślazówka
i nie wiem co to?

tojeść fire...

mam w końcu kompostownik bo wcześniej była beczka(głupi pomysł)
dla Marzenki hortensje ogrodowe
i mala lilia
pozdrawiam E
