Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Zakwaszanie gleby
Witam Wszystkich,
Jak skutecznie zakwasić glebę pod rh przy pH gleby powyżej 6? Proszę o odpowiedź, przeczytałam kilka wątków i mam straszny mętlik w głowie. Pozdrawiam.
Jak skutecznie zakwasić glebę pod rh przy pH gleby powyżej 6? Proszę o odpowiedź, przeczytałam kilka wątków i mam straszny mętlik w głowie. Pozdrawiam.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
rudaa46,
Ja zakwaszam siarką. Wszystko zależy jaką masz powierzchnię do zakwaszania. O ile chodzi o kilka krzaczków to kupujesz w sklepie ogrodniczym siarkę granulowaną wykorzystywaną w szklarniach do dezynfekcji, umieszczasz w szmatce tłuczesz na proszek i posypujesz pod krzaczkami tak żeby było ją widać. Pod mały krzaczek łyżeczkę, pod duży łyżkę. Taki zabieg wystarcza na ok 4 lata. Możesz kupić też siarkę pylistą jest drobno mielona i bardziej wydajna ogrodniczo, łatwo się wchłania.
Ja zakwaszam siarką. Wszystko zależy jaką masz powierzchnię do zakwaszania. O ile chodzi o kilka krzaczków to kupujesz w sklepie ogrodniczym siarkę granulowaną wykorzystywaną w szklarniach do dezynfekcji, umieszczasz w szmatce tłuczesz na proszek i posypujesz pod krzaczkami tak żeby było ją widać. Pod mały krzaczek łyżeczkę, pod duży łyżkę. Taki zabieg wystarcza na ok 4 lata. Możesz kupić też siarkę pylistą jest drobno mielona i bardziej wydajna ogrodniczo, łatwo się wchłania.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Ja też używam siarki pylistej ale nie twierdzę że to sposób na szybkie zakwaszenie. Siarka działa bardzo wolno, widziałem ja się "rozkłada" granulowana po 10 latach. Fajnie zrobić strefę buforową za pomocy siarki fajnie dodać siarkę aby utrzymać niskie pH . Jednak uważam że się nie nadaje do zakwaszania , no chyba że mamy kawałek ogrodu i 2-3 lata czasu żeby w ten sposób zmienić pH gleby .
tak z punktu łopatologii - mamy glebę 6,5 a krzak lubi 5 no to dajemy siarkę i możemy już pisać posty zaczynające się od zdania :"posadziłam krzak w idealnych warunkach ale....................."
Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach.
W internecie można poszukać wzór na szybkość rozkładu siarki - wynik można mieć w latach - dla kuleczki a 8 mm wyszło 28 lat !! oczywiście łatwo ten wynik zamienić na miesiące ,tygodnie a nawet dni za pomocą kalkulatora.
Można zakwasić chlebem ;) tak czytałem ale że podchodzę naukowo do problemu nie potrafiłem pomnożyć metry przez piekarnie więc ten sposób raczej nie będę polecał
Najskuteczniejsza niebezpieczniejsza najszybsza to metoda mieszania z podłożem bardzo kwaśnym. Siarkę stosuj w celu utrzymania w dłuższym okresie uzyskanego pH gleby bo woda która spływa w dół i ta która pnie się do góry nieustannie podwyższa pH pod krzakiem . Jak napisał kolega Zygmor jest skuteczna przez pewien czas - lecz nie liczmy że ona zakwasza glebę ona tylko blokuje proces odkwaszenia i nie ma gwarancji wiekuistej. Kolega Zygmor pisze "zabieg ten wystarcza na 0k 4 lata . Zgodzę się u niego na 4 lata ale czy u wszystkich ???
wyobrazić można sobie wyciągnięty z doniczki krzaczek dół w trawniku dwie garści siarki i ........ mamy tylko kwaśną minę "ogrodnika" po jakimś czasie.
Dlatego uważam że siarka nie służy do zakwaszania ale do utrzymania już kwaśnego podłoża !!!!!!
tak z punktu łopatologii - mamy glebę 6,5 a krzak lubi 5 no to dajemy siarkę i możemy już pisać posty zaczynające się od zdania :"posadziłam krzak w idealnych warunkach ale....................."
Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach.
W internecie można poszukać wzór na szybkość rozkładu siarki - wynik można mieć w latach - dla kuleczki a 8 mm wyszło 28 lat !! oczywiście łatwo ten wynik zamienić na miesiące ,tygodnie a nawet dni za pomocą kalkulatora.
Można zakwasić chlebem ;) tak czytałem ale że podchodzę naukowo do problemu nie potrafiłem pomnożyć metry przez piekarnie więc ten sposób raczej nie będę polecał

Najskuteczniejsza niebezpieczniejsza najszybsza to metoda mieszania z podłożem bardzo kwaśnym. Siarkę stosuj w celu utrzymania w dłuższym okresie uzyskanego pH gleby bo woda która spływa w dół i ta która pnie się do góry nieustannie podwyższa pH pod krzakiem . Jak napisał kolega Zygmor jest skuteczna przez pewien czas - lecz nie liczmy że ona zakwasza glebę ona tylko blokuje proces odkwaszenia i nie ma gwarancji wiekuistej. Kolega Zygmor pisze "zabieg ten wystarcza na 0k 4 lata . Zgodzę się u niego na 4 lata ale czy u wszystkich ???
wyobrazić można sobie wyciągnięty z doniczki krzaczek dół w trawniku dwie garści siarki i ........ mamy tylko kwaśną minę "ogrodnika" po jakimś czasie.
Dlatego uważam że siarka nie służy do zakwaszania ale do utrzymania już kwaśnego podłoża !!!!!!
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
A ten kwaśny torf to jak długo będzie kwaśny? Cały czas krzaki przesadzać czy jak? Jak długo podczytuję ten temat, to nie zauważyłam, żeby ktoś sadził kupionego różanecznika w rodzimy grunt. Zawsze sadzi w podłoże do rh.asprokol pisze:..Szybkie zakwaszanie to warstwa kwaśnego torfu - lepiej wykopać krzak i posadzić go w torf niż śnić zakwasza-czach...
Niestety moje zdanie jest takie - jeśli ktoś ma u siebie gleby zasadowe to powinien dać sobie spokój z uprawą różaneczników
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
oblicz w/g wzoru pH otoczenia minus pH kwaslaka razy ilość opadów przez szerokość warstwy buforowej razy zawartość pylistej siarkiA ten kwaśny torf to jak długo będzie kwaśny?
a poważnie jak się chce coś wieczne to się kupuje wieczne pióro
a ja dostrzegam 50% problemów chorych krzaków bo posadzono je w/g rad babci kompostowej czyli kompost jest dobry na wszystko.Jak długo podczytuję ten temat, to nie zauważyłam, żeby ktoś sadził kupionego różanecznika w rodzimy grunt.
dostrzegam że część użytkowników forum myli te krzaki ze sztucznymi kwiatami - może inaczej patrzymy Ty masz wiarę w ludzi i wierzysz w odnalezione koło śmietnika dostane w spadku czy posadzone w idealnych warunkach . Ja wiary nie mam ale potrafię na zasadowym ogrodzie mieć kwaśne akcenty. Nie szukam problemów i pytań jak długo torf będzie kwaśny ale likwiduję wpływ otoczenia na ten torf. Więc pytanie jak długo w słoiku będzie kwaśny jak długo w cieniu jak długo na słońcu jak długo z lewej strony Wisły jest abstrakcyjne i nie będę się nim zajmował
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
rudaa46 poczytaj tu, najlepiej cały temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 41#p799041
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Monika zanim kogoś poślesz aby czerpał ze studni mądrości poinformuj go że w oryginalnym tekście nie ma słowa glina ale gleba iłowata ewentualnie ilasta różnica jest w wieku ;) prababcia to też babcia - tak na wszelki wypadek aby było cudnie nie cudacznie.
bo w tym artykule słowo "clay" nie należało tłumaczyć jako glina wystarczy wiedzieć że w języku angielskim oba te osady glina i iły określa się tak samo.
Po wprowadzeniu nowych norm słowo glina w języku polskim też odchodzi do lamusa.
teraz jest merytorycznie -
PS. na marginesie glina zawiera dużo jonów glinu więc jest toksyczna dla rododendronów
bo w tym artykule słowo "clay" nie należało tłumaczyć jako glina wystarczy wiedzieć że w języku angielskim oba te osady glina i iły określa się tak samo.
Po wprowadzeniu nowych norm słowo glina w języku polskim też odchodzi do lamusa.
teraz jest merytorycznie -
PS. na marginesie glina zawiera dużo jonów glinu więc jest toksyczna dla rododendronów
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Mozna zakwasic siarczanem amonu rozpuscic w wodzie i podlac ale trzeba uwazac zeby nie przesadzic z azotem
Re: Zakwaszanie gleby o pH powyżej 6
Jeżeli sadzisz rododendrony to i tak glebe musisz doprawić. Ja mam dostęp do częściowo przekompostowanych igieł. I to jest to co rh lubią najbardziej. Mieszam w dołku kwaśny torf, piasek, korę drobno mieloną co poleżała parę miesięcy mokra, igliwie i moją rodzimą lessową glebę. Przy samych korzeniach rh, tylko przekompostowane igły. Na wierzch cienka warstwa kory. Raz do roku, najlepiej jesienią korę podsypać. Wiosną nawóz do borówek (ostrożnie, garstka na duży krzak). W letnie susze jak brak deszczówki, to na 10l kranówki lekko czubata łyżeczka kwasku cytrynowego. Jak na razie zdaje egzamin, ale młode liście helatem żelaza trzeba zawsze popryskać.
Aha. Jestem zwolenniczką sadzenia jak najmniejszych roślin, żeby łatwiej mogły zaadaptować się do siedliska.
Aha. Jestem zwolenniczką sadzenia jak najmniejszych roślin, żeby łatwiej mogły zaadaptować się do siedliska.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Od dwóch lat dbam o stare, zaniedbane rododendrony. Trochę się poprawiły
.
Osoba która ma bardzo ładną kolekcję poradziła mi żebym na zimę obłożyła grubo moje krzewy obornikiem bydlęcym.
Moje pytanie to czy jest to dobra metoda? Czy obornik może być świeży? Czy koński też się nadaje (taki mam, nawet mocno przekompostowany)?

Osoba która ma bardzo ładną kolekcję poradziła mi żebym na zimę obłożyła grubo moje krzewy obornikiem bydlęcym.
Moje pytanie to czy jest to dobra metoda? Czy obornik może być świeży? Czy koński też się nadaje (taki mam, nawet mocno przekompostowany)?
Pozdrawiam. Sławka
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Mniej więcej sierpień/wrzesień postanowiłem założyć wrzosowisko (wrzosy, wrzośce, azalie wielkokwiatowe i japońska, różanecznik mała odmiana, pieris, parę iglaków karłowatych).
Zastaną ziemię wymieszałem z kwaśnym torfem (3,3-4,5ph). I tu pierwszy błąd, nie sprawdziłem pH gleby po tym.
Następnie sadziłem rośliny każdą w dołku z ziemią do sadzenia rododendronów.
Jako ściółka kora przekompostowana zmieszana z igłami sosny.
Każda roślina dostała szczepionkę mikoryzową.
Kolejny błąd to początkowo podlewałem wodą z wodociągu, nie odstaną ani bez zakwaszania - kolejny błąd.
Od października zacząłem podlewać wodą - nie odstaną z wodociągu ale z dodatkiem kwasku cytrynowego - łyżeczka na 10l.
Nawiozłem nawozem do iglaków - jesiennym - duży skład siarki, potasu i fosforu, ani % azotu.
Sprawdziłem tydzień temu pH metrem z płynem.
pH 6 - zobaczyłem lekki pomarańczowy, ale może to autosugestia - więc może 5,5PH.
Forum zacząłem czytać już po popełnieniu wszystkich wyżej wymienionych błędów.
Poradźcie co zrobić żeby obniżyć do 4,5-5ph na wiosnę.
Przeczytałem watki, wiem o stosowaniu siarczanu amonu - ale to z kolei zasala przy zbyt dużym pH - 6 tak jak u mnie już zasoli.
Podlewanie deszczówką, lub wodą odstaną z dodatkowym zakwaszeniem - w planach na wiosnę.
Dodam że rośliny rosną zdrowo, ale boję się czy na wiosnę będzie tak samo.
Pozdrawiam.
P.S zapomniałem dodać że około 3 tygodni temu obsypałem jeszcze kwaśnym torfem.
Zastaną ziemię wymieszałem z kwaśnym torfem (3,3-4,5ph). I tu pierwszy błąd, nie sprawdziłem pH gleby po tym.
Następnie sadziłem rośliny każdą w dołku z ziemią do sadzenia rododendronów.
Jako ściółka kora przekompostowana zmieszana z igłami sosny.
Każda roślina dostała szczepionkę mikoryzową.
Kolejny błąd to początkowo podlewałem wodą z wodociągu, nie odstaną ani bez zakwaszania - kolejny błąd.
Od października zacząłem podlewać wodą - nie odstaną z wodociągu ale z dodatkiem kwasku cytrynowego - łyżeczka na 10l.
Nawiozłem nawozem do iglaków - jesiennym - duży skład siarki, potasu i fosforu, ani % azotu.
Sprawdziłem tydzień temu pH metrem z płynem.
pH 6 - zobaczyłem lekki pomarańczowy, ale może to autosugestia - więc może 5,5PH.
Forum zacząłem czytać już po popełnieniu wszystkich wyżej wymienionych błędów.
Poradźcie co zrobić żeby obniżyć do 4,5-5ph na wiosnę.
Przeczytałem watki, wiem o stosowaniu siarczanu amonu - ale to z kolei zasala przy zbyt dużym pH - 6 tak jak u mnie już zasoli.
Podlewanie deszczówką, lub wodą odstaną z dodatkowym zakwaszeniem - w planach na wiosnę.
Dodam że rośliny rosną zdrowo, ale boję się czy na wiosnę będzie tak samo.
Pozdrawiam.
P.S zapomniałem dodać że około 3 tygodni temu obsypałem jeszcze kwaśnym torfem.
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 6 kwie 2012, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska/śląsk
- Kontakt:
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Przecież pomarańczowy to pH 5, Siarka działa po dłuższym czasie(musi się utlenić najpierw) więc pewnie jeszcze pH spadnie
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Szkutnik, kolor był na 6ph ten jasno zielony. Pomarańczowy to był tylko przez chwilę zanim jeszcze płyn na miernik przelałem z próbki, a i to nie wiem czy mi się nie przewidziało.
Przyjmuję że jest 6, no może 5,5ph.
Mam też miernik hmm jak to nazwać wbijamy w ziemię na skali pokazuje jaka jest kwasowość, ten wskazywał 7ph ale to urządzenie wyprodukowane niskim nakłądem sił i środków w pewnym dalekowschodnim kraju można wyrzucić do śmieci moim zdaniem.
Przyjmuję że jest 6, no może 5,5ph.
Mam też miernik hmm jak to nazwać wbijamy w ziemię na skali pokazuje jaka jest kwasowość, ten wskazywał 7ph ale to urządzenie wyprodukowane niskim nakłądem sił i środków w pewnym dalekowschodnim kraju można wyrzucić do śmieci moim zdaniem.
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Tomku, myślę, że nie ma się co zamartwiać na zapas. Jak dla mnie to ziemię przygotowałeś też nieźle, mogłeś jedynie dodać im do tej mieszanki trochę kory żeby miały więcej materii organicznej. Ja nigdy nie mierzyłam pH już po przygotowaniu podłoża i jakoś mi wszystko żyje i dobrze rośnie, no ale u mnie gleba ma naturalne pH pomiędzy 5 a 5,5.
Z tych roślin, które wymieniłeś to tylko rododendron może mieć problem z kwasowością podłoża, bo i azalie i wrzosy sobie poradzą nawet przy ciut wyższym. Na pierisach się nie znam bo miałam kiedyś jednego, ale jakoś mi się on nie podobał, więc się pozbyłam
Jak podsypałeś torfem to powinno być dobrze, trzeba na wiosnę obserwować czy nie będą miały jakichś przebarwień na liściach.
Co do siarki, to kiedyś gdzieś czytałam (niestety nie pamiętam gdzie), że ona nawet 2 lata potrzebuje żeby się utlenić, więc akurat na jej szybkie działanie to bym nie liczyła, już chyba bardziej ten kwasek do wody, albo jak kiedyś Zygmor na forum pisał torbę z kwaśnym torfem do beczki z wodą wrzucić.
Pozdrawiam
PS. Taki miernik wbijany do ziemi też kiedyś miałam i on zawsze i wszędzie pokazywał mi pH 7 i nie wiem czy to miernik jakiś zepsuty był czy to ja go nie potrafiłam używać
Z tych roślin, które wymieniłeś to tylko rododendron może mieć problem z kwasowością podłoża, bo i azalie i wrzosy sobie poradzą nawet przy ciut wyższym. Na pierisach się nie znam bo miałam kiedyś jednego, ale jakoś mi się on nie podobał, więc się pozbyłam

Jak podsypałeś torfem to powinno być dobrze, trzeba na wiosnę obserwować czy nie będą miały jakichś przebarwień na liściach.
Co do siarki, to kiedyś gdzieś czytałam (niestety nie pamiętam gdzie), że ona nawet 2 lata potrzebuje żeby się utlenić, więc akurat na jej szybkie działanie to bym nie liczyła, już chyba bardziej ten kwasek do wody, albo jak kiedyś Zygmor na forum pisał torbę z kwaśnym torfem do beczki z wodą wrzucić.
Pozdrawiam
PS. Taki miernik wbijany do ziemi też kiedyś miałam i on zawsze i wszędzie pokazywał mi pH 7 i nie wiem czy to miernik jakiś zepsuty był czy to ja go nie potrafiłam używać

Pozdrawiam, Bogusia
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Ja też mam taki miernik za 10 zł. i on za każdym razem pokazuje mi inną wartość raz 7ph a za innym razem 3.5 pH