Ogródek majowej cz. 2 (nowe wyzwanie:)

[Patrysiowa]

A jaką masz glebę w ogrodzie? Bo przeglądając zdjęcia odnoszę wrażenia, że raczej piach - niestety tak jak u mnie

[czar_na]

Przepięknie wyszła altana ! A postęp prac wygląda imponująco i obiecująco. To się nazywa profesjonalne zakładanie ogrodu a nie takie moje popierdółki

[majowa]

Wszystkim odwiedzającym, kibicującym bardzo serdecznie dziękuję za wpisy i odwiedziny. Wszyscy są bardzo ciekawi efektu końcowego, powiem szczerze, że ja też Chociaż muszę się wam przyznać, że przechodzę właśnie jakiś kryzys sensu moich poczynań. Tylko nie krzyczcie, proszę, wiem, że to chwilowe, ale po prostu trzeba przejść przez te najgorsze etapy, aby potem móc się cieszyć.
Magdavariegata - ja? perfekcjonistką? Ciągle łapię się na tym, że mówię jak Scarlett O'Hara z Przemineło z wiatrem - "Nie chcę o tym teraz myśleć. Pomyślę o tym jutro".
Magdalulka - dokładnie tak jak piszesz - jak są wyznaczone rabaty łatwiej ogarnąć wyobraźnią resztę.
Marika i to jet właśnie to pytanie = jaki będzie efekt końcowy??
Miłkanie dałabym rady bez nawodnienia.
Kasiu dzięki za zauważenie pozytywów, juz nie myslę "kicha", myślę - "ogród o nietypowej szerokości
Dorcia dziękuję kochana za odwiedziny
Aga zaglądaj, podglądaj, dziękuję, że jesteś.
MagdaMID2006 - no jeszcze troche na ten efekt końcowy trzeba poczekać.....
Januszu powtórzę to co napisałm do Madzi: ja? perfekcjonistką? Ciągle łapię się na tym, że mówię jak Scarlett O'Hara z Przemineło z wiatrem - "Nie chcę o tym teraz myśleć. Pomyślę o tym jutro". Bardzo ci dziękuję za miłe słowa. Odwiedziłam twój ogród, PIĘKNY!, jak tylko złapie oddech na pewno zostawie ślad u ciebie.
Patrysiowa - kolejne kroki - zapraszam do kolejnych fotorelacji. Ziemia nie jest najgorsza, na zdjęciach faktycznie wygląda jak piach, ale to dlatego że jest sucho, pył, kurz, ubita od maszyn. Ale i tak nawieziemy ogrodową.
Justynko - dziękuję za odwiedziny
Aniu cieszę się, że podoba ci się altana. Dawno nie byłam u ciebie, jakie popierdółki ważne, ze z pasją i sercem

























Przyjechał kamień na kaskadę i ścieżkę


Widać lasek brzozowy??

[Lady-r]

Widać, widać nawet nie spostrzeżesz się kiedy ci urośnie. Ja posadziłam brzozę szczepioną przy samym domu i po 6 latach jest równa z domem.

[takasobie]

Brzozy zaraz Ci się rozhulają! Moim 2 lata było tylko trzeba, by miały słuszną wysokość i dawały cień.
Piękne klematisy! Miałam też nadzieję, ze mój Wyszyński bedzie tak wygladał. Ale 1 gałąź dostała uwiądu I zła jestem ...
Zachwycam się Twoimi liliami! Obłędne kolory!

[robaczek_Poznan]

Iwonko, kamień bardzo ładny
Rabaty już wytyczone, mozna całość wizualnie "ogarnąć". Kształt działki zupełnie normalny, jak rosliny podrosną, zapomnisz jaki był pierwotnie.
Trzymam kciuki za dalsze prace

[variegata]

Chociaż muszę się wam przyznać, że przechodzę właśnie jakiś kryzys sensu moich poczynań. Tylko nie krzyczcie, proszę, wiem, że to chwilowe, ale po prostu trzeba przejść przez te najgorsze etapy, aby potem móc się cieszyć.

A Ty myślisz, ze ja tak nie miałam? Kochana, to zupełnie normalne kiedy robisz inwestycje życia, że są momenty euforii, ale też zwątpienia. W końcu niektóre decyzje są może nieodwracalne, ale strategicznie niezmiernie ważne i ta presja i odpowiedzialność sprawiają, że człowiek miewa chwile zwątpienia. Trzymaj się i działaj zgodnie z planem, to najważniejsze. Kosmetyczne poprawki i tak będziesz robiła całe życie U mnie jak widzisz "po drodze" wypadł pomysł z kaskadą i strumykiem. Po pierwsze przez zwiększone koszty dotychczasowej inwestycji a po drugie jakoś po pierwszym etapie do całości to nie pasuje. I to właśnie "wyszło w praniu". Moze kiedyś...

Iwonka, lasek brzozowy na zdjęciu malutki, ale sama mam taki i wiem, że na żywo szumią listki i jest bardziej widoczny. Pierwsze nasadzenia na ugorze najbardziej cieszą
Kamień przepiękny! Mój ulubiony kolor. I jeszcze obrzeża. Super, bo od podstaw robisz całość Powodzenia!

[lulka]

Iwona, lasek ani się obejrzysz, a będzie sporych rozmiarów, będziesz zbierać grzyby w prywatnym lasku - taki Majowy czerwony kapturek hihihi.... Brzózka oszalała, jak długo już jest u Ciebie? Moja ma 3 rok i też czuprynę puszcza coraz bujniejszą

[reniuniek]

Iwonko, ile kamienia i jaki śliczny.....Widze, że prace posuwają się do przodu.
Chwile zniechęcenia szybko miną, zobaczysz Potem będziesz się cieszyć nowym ogrodem
Pozdrawiam.

[justyna_gl]

Pomyśl jak będzie pięknie jak się wszystko rozrośnie i będzie takie jak przy domu - będziesz miała swój prywatny raj na ziemi. Masz dobry gust, potrafisz komponować piękne rabaty więc i z tym kawałkiem sobie poradzisz

[x-ag-a]

Iwonka, świetna robota! Prace w terenie nie należą do aż tak sympatycznych jak sadzenie i korowanie, ale to one pozwalają mówić o właściwym kształcie ogrodu i przyszłych nasadzeń. Bardzo mi się podoba linia rabat... przyklaskuję idei rozłożenia siatki przeciw kretom pod trawnikiem... sama nie mam i narzekam od czasu do czasu na ryjące zwierzęta.
Podsumowując, jestem pod wrażeniem!

PS. Altana wyszła świetnie

[majowa]

Wszystkim serdecznie dziękuję za wpisy, słowa otuchy, kibicowanie i bardzo miłe słowa.
Ania, Miłka, Kasia, Magda variegata, Magda lulka, Renia, Justynka, Aga jesteście kochane dziewczyny.

Przy okazji mam pytanie o powojnika, a właściwie o oprysk, który muszę zrobić - Viola częściowo chyba jest porażona uwiądem, kwitła bardzo obficie do zeszłego tygodnia, część pędów jednak usycha. Czy oprysk nie uszkodzi pąków i kwiatów?? A może tylko podlać??
Sama nie wiem co robić .

[justyna_gl]

Pryszcz kochana. Jak uszkodzi pąki to trudno, za rok będziesz się cieszyć kwieciem. Ważniejsze jest chyba ratowanie rośliny

[majowa]

Justynko, a polecasz coś konkretnego? Topsin w tym roku nie zadziałał. Robiłam profilaktycznie oprysk jakoś na początku czerwca, bo w zeszłym roku też miałam problem.
Chyba Switch był gdzieś polecany.

[Lady-r]

Tak Iwonko Switch jest typowym opryskiem na uwiąd, Topsin nie działa dlatego nie pomógł.