Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Niestety zamiast normalności daje to tylko tyle że bardziej się będzie opłacało wycinać. Znacząco spadną koszty wycinki bez pozwoleń (i pewnie z pozwoleniami), co zwiększy zyski deweloperów. A jak zwykły człowiek na etacie (zwłaszcza na zadupiu) dostanie kilkadziesiąt tyś pln to kwota będzie równie abstrakcyjna jak 180tyś zł.
Do normalności miną pokolenia :(
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Newrom, ma iśc do normalności, obniżają stawki, a mimo to narzekasz?

A może przeciętny Kowalski wreszcie zapłaci, a nie będzie się musiał wieszać. Może firmy będą mogły się wreszcie rozbudować, bo dziś, chociażby las, drzewostan nie warty takiego chronienia, nikt nie rusza, bo na dzień dobry wysokość opłat jest za duża? A Burmistrz nie chce się zgodzić na nasadzenia zastępcze? Albo po nasadzeniu zastepczym, umorzenie naliczonych kwot - to Urząd Skarbowy może wreszcie nie będzie wołał o tak zabójcze sumy, choć stanowią tylko % początkowej kwoty, to nadal są wartościami budzącymi lęk i zwiększającymi koszty.

A może, o tym czy można czy nie, niech nadal decyduje człowiek a nie ostateczna cena? Może więcej osób zdecyduje się legalnie usunąć drzewo za niewielką opłatę niż kombinować z podtruwaniem drzew czy "samozapłonem". Może wystarczyłoby rozróżnić Kowalskiego, od firmy oraz zakres czynu - wycinka przez głupotę, wyższą konieczność czy z premedytacją pod jakąś inwestycję ? bo dziś, nie ma to znaczenia w wymierzaniu kar.

trudno już dziś wyrokować, że obniżenie nic nie da a tylko pogorszy sprawę, jak dziś wszyscy psioczą na ich wysokość, że utrudnia nie cwaniakom ale tym uczciwym normalną działalność - w ilu przypadkach odstąpili od rozwoju w danej gminie tylko uciekli gdzieś, gdzie tych drzew/problemów dla nich nie ma ?

Może dla Kowalskiego to nic nie zmieni. Ale mieszkania będą tańsze, bo jednak konkurencja. czy jednak tylko developer na tym zyska? Jeśli się okaże, że tylko jeden zyskuje i nie powoduje to korzystnych zmian w ogólnej gospodarce, np. ożywienia ogólnego, albo zaczyna się niebezpieczny procedur korzystania z kruczków prawnych i nadużywania niższych opłat to pewnie niedługo znów zmienią. jeśli zrobią to już dziś mądrze -to nie będzie potrzeby zbyt częstych zmian.

Wysokie stawki - brak normalności
Obniżenie stawek - brak normalności.
Z tego wynika, iż nie decyduje tutaj cena, tylko mentalność naszego narodu. cokolwiek nie zrobisz, to będą działać wbrew przepisowi, nawet na własną szkodę, ale nie przyznają racji, że to dobre rozwiązanie było. Tylko tak je wypaczą, iż będzie tylko gorzej :(
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Newrom, ma iśc do normalności, obniżają stawki, a mimo to narzekasz?
A gdzie tu normalność? Że bandyta mnie napada, zabiera. Portfel ale ludzki pan to buty i spodnie mi zostawi?
A może przeciętny Kowalski wreszcie zapłaci, a nie będzie się musiał wieszać.
Już widzę jak ktoś z przeciętnym wynagrodzeniem, biedniejszym rejonie bolandy bierze wypłatę i leci uregulować rachunek za wycięcie WŁASNEGO drzewa. Bo to duża różnica czy ma zapłacić równowartość 5 czy 15 letnich zarobków.

A może, o tym czy można czy nie, niech nadal decyduje człowiek a nie ostateczna cena?
BINGO! tylko niech ten człowiek będzie właścicielem i będzie normalnie.
Brak stawek, brak pozwoleń, Ty byś miał czas by wyszukiwać drzewa warte ochrony, zamiast zajmować sie tym czy moja sadzonka może być wycieta. Btw wycinanie gatunkow bcych? A co z zagajnikami i lasami akacjowymi? Jeśli tylko takie drzewa bedą pozostawione bez ochrony to zostaną wycięte. Bo będzie to łatwy sposób na pozyskanie drewna, Bez zgody Pana Urzędnika ktory wie lepeij co niewolnikowi dla jaj nazywanego obywatelem,zrobi dobrze.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

ja to widze zupełnie inaczej - jak z domkami rekreacyjnymi:

" O jak tu pięknie, cisza, woda las, kupię działkę. o, ja nie potrzebuję duzo max 300 m2.
Osoba nr 2, o jak tu pięknie kupię działkę, no tak max 300m2, przecież jest tu tyle darmowej ziemi, z której mogę korzystać i niech ten rolnik tak nie skacze że mu po łące się depta..... kilka lat później, ten rolnik, gmina czy inny właściciel sprzedaje pozostałe 2ha gruntu pod domki rekreacyjne - bo przecież są chętni i dają niezłe pieniądze. Więc lepiej sprzedać tą łąkę co mi zasrali, zadeptali i zaśmiecali.

A teraz osoba nr 1 i 2 i 3 i ....n wycinają sobie po 2-3 drzewa, bo przecież trzeba domek postawić. Jak jest domek, a bywa błoto to trzeba podjazd zrobić. A co sąsiad bydło jedne, będzie chodził przez moją działkę. Płot stawiam.

No i przejeżdżasz w to miejsce, kilka lat później - nie ma drzew, nie ma ciszy, ludzi się kłócą bo ten pali griila, ten słucha głośnej muzyki, a ten naprawia samochód bo się mu "popsuł". Woda w jeziorze zrobiła się brudna, śmieci po lasach - ale jak którego się spytasz: Panie, jakie śmieci, My ty tylko na chwilę, a ten woreczek to My zabieramy ze sobą, do miasta.

Ludzie wcale nie będą z tego tytułu bardziej szczęśliwi. Pozbędziesz się tego swojego Pana, ciemiężyciela, a tu nagle okazuje się, że ktoś inny ma Pana, który korzystniej dla niego podejmuje decyzje na Twoją niekorzyść, wtedy larum do Boga.

Ten wolny ptak, okaże się że nie jest orłem tylko gołąbkiem. I wtedy ten raj okaże się piekłem.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

a ja tam uważam że to jednak zmiana na dobre. może w końcu, drobnymi kroczkami, wróci jakaś normalność.

a głupstwa o tym jak to gdyby nie "karząca ręka urzędasa" to ludzie wszystko zasrają i zadepczą to nawet szkoda komentować. myślenie że obywatele to "bydło" które "dobry i mądry urzędnik" musi "trzymać krótko za mordę" bo jak nie to szkody narobi to ja doprawdy nie wiem skąd się bierze.
moim zdaniem to jest poprzednia epoka "państwa totalnego" które każdym prawie aspektem życia obywateli chciało kierować i to ukształtowało myślenie wielu ludzi. i teraz wizja tego że obywatel sam mógłby decydować o swojej własności a ingerencja państwa może być uzasadniona jedynie "ważnym interesem społecznym" jest dla wielu nie do zniesienia. naturalna im się wydaje sytuacja odwrotna: że wszystko jest poddane państwowej kontroli i zabronione a gdy obywatel wykaże "ważny interes prywatny" to urzędnik "wyrazi zgodę".
cokolwiek nie zrobisz, to będą działać wbrew przepisowi, nawet na własną szkodę, ale nie przyznają racji, że to dobre rozwiązanie było.
no proszę. jak dyskutować z facetem który jest przekonany że on wie lepiej co jest dla mnie dobre niż ja sam? oczywiście jak każdy "dobry ojciec" musi mieć do tego arsenał kar które mógłby wobec takiego "niesfornego dziecka" jak ja, zastosować.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Ludziom potrzebne są regulacje - czy to będzie urzędnik, czy ojciec, rodzic i dobre wychowanie, to jedno.

i ty czujesz się "w prawie" być moim "ojcem"? czy ty jesteś człowieku normalny, że tak brutalnie zapytam? ja jestem dorosłym człowiekiem, wolnym obywatelem niby "demokratycznego" kraju. jakim prawem chcesz się stawiać w roli mojego "ojca"?
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:ja to widzę zupełnie inaczej
Jakoś mnie to nie dziwi :-)
" O jak tu pięknie, cisza, woda las, kupię działkę. o, ja nie potrzebuję duzo max 300 m2.
A cóż jest złego w domku letniskowym ? 300m2 starczy na to w zupełności. Trzeba się tylko liczyć z tym że poza tymi 300m2 mogą nawozić obornikiem, może sobie kupić działkę miłośnik kotów, tekno i rzeźbiarz w jednym więc będzie pukanie, stukanie, miałczenie etc.
Osoba nr 2, o jak tu pięknie kupię działkę, no tak max 300m2, przecież jest tu tyle darmowej ziemi, z której mogę korzystać i niech ten rolnik tak nie skacze że mu po łące się depta.....
Zaraz zaraz, tu wykazujesz jakieś dziwne zapędy na cudzą ziemię. Nie ma darmowej ziemi, jak się z czegoś korzysta to trzeba za to zapłacić. W normalnym układzie jakby rolnikowi wlazł na pole to musiałby zapłacić. A jakby zapłacił sporo to następnym razem siedziałby na swoich 300m2, albo wydzierżawił od rolnika tyle ile mu jest potrzebne.
Więc lepiej sprzedać tą łąkę co mi zasrali, zadeptali i zaśmiecali.
Czyli uważasz że jak Ci się włamią do samochodu, JESTEM_ WULGARNY /-NA w środku, powybijają szyby to najsensowniejszym rozwiązaniem będzie sprzedaż pojazdu, a nie ściganie sprawców ?
No i przejeżdżasz w to miejsce, kilka lat później - nie ma drzew, nie ma ciszy, ludzi się kłócą bo ten pali griila, ten słucha głośnej muzyki, a ten naprawia samochód bo się mu "popsuł". Woda w jeziorze zrobiła się brudna, śmieci po lasach - ale jak którego się spytasz: Panie, jakie śmieci, My ty tylko na chwilę, a ten woreczek to My zabieramy ze sobą, do miasta.
No tak, bo teraz na wycinkę potrzebna jest zgoda Pana Urzędnika to nie ma śmieci w lasach, woda w jeziorach jest tak czysta że Szwedzi ją od nas chcą odkupić żeby w swoich jeziorach wymienić, nikt nie słucha głośnej muzyki i jest bosko ?
Reszta opowiastki świadczy o tym że ludzie lubią się tłoczyć (a są tacy), a jak ktoś nie lubi to sobie kupi hektar albo trzy, na środku postawi domek letniskowy, wycinając najpierw drzewa które mu przeszkadzają. Żeby mieć cisze obsadzi sobie działkę dookoła żywopłotem bukowym, pomiędzy posadzi lipy pszczołom na pożytek i sobie dla cienia. A jak dokupi sąsiedni hektar to nie będzie musiał robić pielgrzymek do urzędnika tylko sobie wytnie kawałek żywopłotu, zetnie drzewo czy kilka i połączy obydwie działki obsadzając brzeg kolejnej, albo i nie obsadzając bo np chce mieć widok po horyzont, a ewentualni sąsiedzi będą na tyle daleko że nie będzie to przeszkadzać.
W obecnej sytuacji lepiej nie sadzić takich drzew/żywopłotów bo później urzędnik może zabronić wycinki i dupa blada, zamiast jednej posiadłości trzeba ją sztucznie dzielić na dwie...
Ludzie wcale nie będą z tego tytułu bardziej szczęśliwi.
Nie przypominam sobie ANI JEDNEGO przypadku gdy urzędnik by mnie uszczęśliwił, raczej zabierają mi czas i pieniądze.
Pozbędziesz się tego swojego Pana, ciemiężyciela, a tu nagle okazuje się, że ktoś inny ma Pana, który korzystniej dla niego podejmuje decyzje na Twoją niekorzyść, wtedy larum do Boga.
Tak się właśnie wydaje urzędnikom i tzw klasie politycznej. Ludzie sobie nie poradzą bo są głupi, źli i brzydcy. Tylko światła władza zrobi obywatelowi dobrze. Aż dziw bierze że ludzkość przetrwała tyle czasu nim pojawiły się przepisy na krzywiznę banana, owocowe marchewki i urzędnicy uzurpujący sobie prawo do decydowania co jest dobre dla jego niewolnika.
I wtedy ten raj okaże się piekłem.
Tak, tak. A zachód gnije, nieprawdaż ? Żyją tam kłócąc się między sobą, na złość puszczając muzykę na cały regulator, w lasach mają masę śmieci itd bo ludzie mogą sobie wycinać swoje drzewa :-)
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Różnica miedzy nami jest taka, że kwestii zachowań ludzkich na terenach rekreacyjnych doświadczenia mam z empirii. I ten rolnik, też miał już dość sprzątania i zdecydował się sprzedać. Nie w cenie łąki czyli 6000zł/ha a w cenie gruntu rekreacyjnego w cenie 60zł/m2 czyli 600.000 zł w całości. Ot wolny rynek. Po co sprzątać, gdy nie jesteś w stanie nikogo złapać? bo musiałbyś stać i pilnować. A kwestia zapłaty za korzystanie z gruntu. Nie jesteś w stanie upilnować wszystkich terenów. I czy jest taka potrzeba?
Gdyby ludzie mieli pieniądze to kupiliby działkę dużą, ale nie mają i chce małą, tylko dla siebie. Każdy ma małą, w środku lasu. I każdy usunął kilka drzew by się wybudować. dziś mamy skargi, że teren rekreacyjny a Gmina pozwoliła się innym zabudować, że ploty, że beton, że to był "las" a dziś co? etc. etc. Dziś są zmuszani do rozwiązań systemowych - ale nie da się inaczej dopóki Państwo będzie przerzucać swoje zadania i reguły Gry na gminę.

Od 1 lipca jest rewolucja śmieciowa. Ustawa obejmująca mieszkańców nie uwzględnia terenów rekreacyjnych (są jako tereny niezabudowane, Gmina chcąc ich objąć musiałaby wyznaczyć od razu wymogu także dla firm). Kowalski pyta dlaczego teraz musi płacić za śmieci z domku rekreacyjnego jeszcze raz, skoro On już płaci podatek do "Państwa w swojej Gminie". A prawda jest taka, że to nie pieniądze Państwowe, tylko samorządowe. I Gmina nie dostanie pieniędzy za sprzątanie na swoim terenie z innej Gminy która pobiera taką opłatę od swoich mieszkańców a którzy bywają także w innych miejscach. To są niuanse, ale niezwykle wpływające na odbiór społeczny i nasze zachowania.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Nie w cenie łąki czyli 6000zł/ha a w cenie gruntu rekreacyjnego w cenie 60zł/m2 czyli 600.000 zł w całości. Ot wolny rynek.
Czyli super, gość dobrze sprzedał ktoś jest zadowolony że kupił, zrobią sobie kolejne działeczki albo jedną dużą - wedle uznania właściciela któremu będzie się chciało/opłacało sprzątać albo łapać syfiarzy :)
Po co sprzątać, gdy nie jesteś w stanie nikogo złapać? bo musiałbyś stać i pilnować. A kwestia zapłaty za korzystanie z gruntu. Nie jesteś w stanie upilnować wszystkich terenów. I czy jest taka potrzeba?
Dość dawno wymyślono fotopułapki, a od jakiegoś czasu nie są bardzo drogie. Gdyby właściciel trzyarowego ogródka musiał zapłacić za posprzątanie terenu (bo byłoby widać jego facjatę że wyrzuca) to myślisz że miałby naśladowców w śmieceniu ? I nie chodzi tu o pilnowanie wszystkich gruntów, jak ktoś normalny sobie na łące położy kocyk czy przenocuje jedną noc pod namiotem to jej nie zniszy, ale jak postawi namiot na dwa tygodnie albo będzie palić ognisko to trawa znika. Zgadzam się że miną lata nim ludzie zaczną szanować własność (to świetnie widać na przykładzie kiboli np Raby Myślenice którzy pozostawili pamiątki w Tatrach), ale tym dłużej im więcej jest przepisów ograniczających ich prawo własności i tego nie da się zrobić inaczej jak umożliwić ludziom korzystanie z praw i obowiązków właściciela.
Gdyby ludzie mieli pieniądze to kupiliby działkę dużą, ale nie mają i chce małą, tylko dla siebie.
To jest kwestia poustawiania sobie priorytetów, moi rodzice mają małą działkę w mieście. Tak sobie wybrali, niewielka, ale blisko. Ja kupiłem 2ha 30km od miasta. Z domem zapłaciłem mniej niż musiałbym zapłacić w mieście za 10arów.
Gdyby nie durne przepisy to bym rozważył postawienie domu 500m od drogi i sąsiadów, pod lasem. Licząc się z trudami takiego rozwiązania. Wiesz, dorośli ludzie powinni mieć prawo decydowania o tym gdzie wybudują chałupę (a już kuriozum jest że ktoś ma np 20ha pola i nie może sobie wybudować pośrodku chałupy, bo urzędnicy przewidzieli że dom ma być przy drodze). Tak jak pisałem, po przemyśleniu za i przeciw doszedłem do wniosku że nie posadzę żywopłotu z buków, nie posadzę wstępnie planowanych drzew. Opierniczę działkę płotem i puszcze po nim pnącza żebym nie widział paskudnego betonu.
Każdy ma małą, w środku lasu. I każdy usunął kilka drzew by się wybudować. dziś mamy skargi, że teren rekreacyjny a Gmina pozwoliła się innym zabudować, że ploty, że beton, że to był "las" a dziś co? etc. etc.
A dziś powinniście odpowiedzieć "szanowni państwo, w pomrocznej obowiązuje (hehehe) prawo własności. Sąsiedzi mają prawo postawić sobie płotek, wybrukować podwórko itd. Jeśli chcecie mieć zielono i drzewa, nie ma rady. Zerwijcie beton u siebie i sadźcie drzewa na SWOJEJ działce, albo dogadajcie się z sąsiadem - możecie odkupić jego działkę, albo przekonać go finansowo bo za jakąś gratyfikację może pogodzi się z brudnymi butami w czasie grillowania".
Od 1 lipca jest rewolucja śmieciowa.
I ona nie jest słuszna ? Zadziwiasz mnie! Państwo w swej światłości i wierze w urzędników rozwiązało problem śmieci w lesie, na poboczach dróg i w jeziorach. Przecież gdyby nie ta ustawa to każdy swoje śmieci wywiózłby do lasu - analogicznie jak ma to miejsce z wycinką.
Ustawa obejmująca mieszkańców nie uwzględnia terenów rekreacyjnych (są jako tereny niezabudowane, Gmina chcąc ich objąć musiałaby wyznaczyć od razu wymogu także dla firm).
Czy Ty aby nie napisałeś że jak będzie coś złego w ustawie go szybką ją poprawią? No to czekaj aż się nad problemem pochylą ci co wiedzą lepiej ;>
Kowalski pyta dlaczego teraz musi płacić za śmieci z domku rekreacyjnego jeszcze raz, skoro On już płaci podatek do "Państwa w swojej Gminie".
"dlatego, Panie Kowalski, że podstawiamy Panu kosz i odbieramy od Pana śmieci. Jeśli Pan sobie nie życzy kosza to oczywiście możemy go sobie zabrać."

Osobiście płacę za śmieci x2 (w mieście i na wsi), pomimo że praktycznie wszystkie odpady lecą do miejskiego kosza bo na wieś przyjeżdża śmieciarka 1x w miesiącu.
A prawda jest taka, że to nie pieniądze Państwowe, tylko samorządowe.
Samorząd NIE POSIADA PIENIĘDZY! To są pieniądze obywateli i przedsiębiorców. Niestety urzędnicy o tym nader chętnie zapominają.
I Gmina nie dostanie pieniędzy za sprzątanie na swoim terenie z innej Gminy która pobiera taką opłatę od swoich mieszkańców a którzy bywają także w innych miejscach. To są niuanse, ale niezwykle wpływające na odbiór społeczny i nasze zachowania.
No ale jak Twój niewolnik, wyjedzie sobie na wywczas do Sopotów ;) to też nie będziesz musiał wysyłać za nim pieniędzy. Swego czasu gminy wprowadzały opłaty klimatyczne od jeleni, tfu, turystów - może warto wprowadzić opłatę śmieciową ?
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Foto pułapki niestety nie są tak idealne. Dużym problemem jest pora zmierzchu (kiepskiej jakości zdjęcia)- oraz .... sądy.

Obecny układ ustawy śmieciowej tez nie gwarantuje braku śmieci po lasach -wide te tereny rekreacyjne - nie wszystkie gminy objęły jest opłatą stałą.
Z ustawa śmieciową, już na forum wyszło, kto ma w tym interes. Tu nie rozsądek w zarządzaniu wygrał, a interes dużych firm, a reszta tylko dopasowana do małych a nie odwrotnie. niektóre rozwiązania nie są obecnie korzystne dla nikogo. Np. wprowadzanie przez rozporządzenia wymogów posiadania min. 4 pojazdów. Kładzie to na łopatki wiele małych lokalnych firm. A taka gmina co liczy 5000 mieszkańców - tu wystarczą max 2 pojazdy by całość obsłużyć. Dziś już nie mają prawa działać, bo nie spełniają podstawowego warunku - 4 pojazdów.

Mówisz - kwestia priorytetów - masz rację. Ale w określaniu tych celów rolę gra także koszt. Piszesz, że nie chcesz sadzić, bo ustawa. Trudno, jak ktoś wcześniej zauważył Poznaniaki twierdzą że jak ustawa to znaczy tak musi być. ta sama osoba stwierdziła, że w poznańskiem wycina się strasznie dużo drzew. Widzisz te dwie sprzeczności - jak Oni to robią winno się zadać obecnie pytanie. Bo okazuje się że można, mimo takiej ustawy. Dużo zależy od naszej mentalności.

Pieniądze są samorządu, on nimi włada-zebrane od ludzi, dla nich. W ich imieniu podziału tych środków dokonują wybrani przez tych mieszkańców Radni i burmistrzowie, prezydenci - nie urzędnicy. Od urzędników wymaga się jedynie wykonania tych zadań które sobie radni wymyślą.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

dziś mamy skargi, że teren rekreacyjny a Gmina pozwoliła się innym zabudować, że ploty, że beton, że to był "las" a dziś co?
ale to są zupełnie absurdalne skargi ludzi którzy chcieli by być "ekologami za cudze". czyli las fajny i należy go chronić ale na cudzej działce. a na swojej to taki "skarżący się" ma dom i absolutnie zburzyć go nie chce, prawda? większej działki też ten "skarżący się" nie kupił i nie zbudował sobie domu na całym hektarze zachowując "walory rekreacyjne" reszty. a teraz ma pretensje że gmina "pozwoliła" zbudować się innym a nie tylko jemu i za płotem zamiast cudzego lasu czy łąki, z którego planował "rekreacyjnie" korzystać ma cudzy dom z którego korzystać nie może.
tacy ludzie którym się marzy "darmoszka" zawsze będę szczególnie dopóki nie nauczą się szanować prawa własności. dopóki nie zmieni się ta sowiecka mentalność właśnie wg której "społeczeństwo" ma decydować o tym co ja robię na swojej działce.
całe szczęście coraz więcej ludzi zdaje się to rozumieć i liczą się z tym że jeżeli kupią małą działeczkę to za chwilę może się okazać że obok nich wyrośnie całe osiedle podobnych do ich domków. i nie mają o to pretensji, po prostu na taki domek ich stać i z takiego będą korzystać bez względu na to co zostanie zbudowane obok.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

spike1975 pisze: .. dopóki nie zmieni się ta sowiecka mentalność właśnie wg której "społeczeństwo" ma decydować o tym co ja robię na swojej działce..
Dobre.. :lol:
Właściwie to powinieneś żałować, że nie jesteś moim sąsiadem. Bo dzięki temu prawu, które ciągle opluwasz, zmusiłabym Cię abyś z tym syfem na swojej działce rolnej musiał robić porządek. Przynajmniej 2x do roku. Na pewno nie pozwoliłabym, aby przez Twój .... degradowała się moja ziemia. Teraz, po 20 latach oczywiście nie miałbyś problemu z drzewami, ale pewnie może i na tym forum opluwałbyś mnie z tego samego powodu, bo śmiem naruszać Twoje święte prawo, ogólnie mówiąc, własności.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

W jaki sposób sąsiedztwo zadrzewień degraduje Twoją ziemię ?
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Newrom & Spike,
obecnie trend jest taki, ze coraz wiecej roznych typow rosci sobie prawa do cudzej wlasnosci i probuje realizowac swoje wizje cudzym kosztem. Dzis chca mowic nam jakie drzewa mamy miec przed domem, jutro beda pewnie chcieli narzucic nam kolor samochodu a pojutrze kiedy i w jaki sposob uprawiac sex z wlasna zona albo kochanka. Klopot w tym, ze ci dobrodzieje od siedmiu bolesci chyba nigdy nie beda mogli odczuc na wlasnej skorze czegos podobnego co my. Np. sytuacji odwrotnej, w ktorej to my mielibysmy ingerowac w ich wolnosc i wlasnosc wg naszego widzimisie. Wtedy chybaby szalu dostali, ale moze cos by do nich dotarlo. Tyle ze to nigdy nie nastapi, bo tacy jak my nie maja takich zapedow.

Na szczescie zycie zweryfikuje nawet najbardziej totalitarny i absurdalny przepis, wiec glowa do gory.

pozdrawiam

H.
Awatar użytkownika
gruuubas
200p
200p
Posty: 226
Od: 21 maja 2010, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Kolor auta powiadasz? A co byś powiedział np. na wtrącanie się przez sąsiadów w projekt Twojego domu?

W krajach gdzie przez "własność" ludzie rozumieją coś więcej niż tylko ordynarne zagarnianie pod siebie i wypinanie się na sąsiada jest całkowicie normalne i zrozumiałe, że społeczność osiedla, dzielnicy itp. opiniuje i wyraża (lub nie) zgodę na postawienie w danej okolicy domu, który nie może zbyt mocno odbiegać standardem od pozostałych, bo to wpłynęłoby na prestiż i wartość tych pozostałych nieruchomości. Dbanie o własność to także dbanie o przestrzeganie reguł gwarantujących, że korzystanie z tej własności nie odbędzie się cudzym kosztem. Dlaczego? Bo to po prostu najlepszy sposób aby chronić skutecznie swoją własność.

Przestrzeganie tej reguły zapobiega zarówno piętrzeniu roszczeń ze strony tych, którzy "chcieliby za cudze" jak i dyscyplinuje takich, którzy chcieliby robić na swojej działce co chcą bez oglądania się na to jaki wpływ ma ta działalność na własność innych. U nas niestety i jedna i druga postawa (obie są przejawem warcholstwa) są tak powszechne, że wątkowi temu możemy wróżyć zapewne długie lata świeżości...
gruubas
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”