Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Jak na mniej więcej 15 letnie tuje to trzymają się jak młode krzaczki. Niestety podlewanie to dla nich zmora. Ja swojego w miarę możliwości pilnuję i przyleję gazetą przez tyłek jak próbuje podnieść nogę. Na szczęście zdarza mu się to baaaardzo rzadko. Bardziej niszczyły mi psy które się gościły jak nas nie było i ogrodzenia. Teraz już mam z głowy. No wiesz jak eM łapie to takie romantyczne:D Może specjalnie spróbuj udać że lecisz hehehehehe.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
I na dobranoc dla Was za to, że jesteście

[/quote]
Milenko cudne zdjęcia




Milenko cudne zdjęcia



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ale Ci zawirowało to niebo
Rapsody mnie też urzekła!

Rapsody mnie też urzekła!
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Aniu - niestety nie mam pojęcia, ale kilkanaście lat mogą mieć
W sumie podsunęłaś mi pomysł - przecież mogę podpytać sąsiadkę, kiedy były sadzone
W Rhapsody urzekł mnie właśnie kolor, bo wolę pełne kwiaty. Ale piękny zapach rekompensuje ten brak
Madzia - mój niestety się wycwanił - wie, że nie może i podsikuje, jak nie widzę
Ale mistrzynią w podsikiwaniu cały czas jest Lora mojej Mamy, a jak już zacznie, to Liczi oczywiście musi poprawić. A z drabiny wolałabym nie skakać nawet ramiona M, mogłoby skończyć się na pogotowiu zamiast na romantycznym pocałunku
Iwona - dziękuję, niestety nie mam możliwości oglądania z ogrodu pełnego zachodu słońca, zakrywają drzewa.Nie wyobrażam sobie mieszkać w miejscu, gdzie słońce bardzo szybko się chowa. W mojej okolicy sporo takich miejsc - oglądaliśmy przed zakupem jeden bardzo ładny domek, ale prawie pod samą górą - zimą to słońce chowa się chyba już o 13
Jestem totalnie od słońca uzależniona
Marysiu - u Ciebie też pada? Mam nadzieję, że to nie początek kolejnej serii tygodniowych opadów... Jeden - dwa dni jak najbardziej wskazane, byle nie dłużej...
U mnie niestety na dobre się rozpadało, na jutro prognoza też nieciekawa, nie zdążyłam sfotografować pierwszego kwiatka Graham Thomasa. Zapach delikatny, herbaciany. Ciekawe jak poradzi sobie z deszczem..



Madzia - mój niestety się wycwanił - wie, że nie może i podsikuje, jak nie widzę


Iwona - dziękuję, niestety nie mam możliwości oglądania z ogrodu pełnego zachodu słońca, zakrywają drzewa.Nie wyobrażam sobie mieszkać w miejscu, gdzie słońce bardzo szybko się chowa. W mojej okolicy sporo takich miejsc - oglądaliśmy przed zakupem jeden bardzo ładny domek, ale prawie pod samą górą - zimą to słońce chowa się chyba już o 13


Marysiu - u Ciebie też pada? Mam nadzieję, że to nie początek kolejnej serii tygodniowych opadów... Jeden - dwa dni jak najbardziej wskazane, byle nie dłużej...

U mnie niestety na dobre się rozpadało, na jutro prognoza też nieciekawa, nie zdążyłam sfotografować pierwszego kwiatka Graham Thomasa. Zapach delikatny, herbaciany. Ciekawe jak poradzi sobie z deszczem..
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko mojego GT zdominowała dziczka i nie mam go już także miej go na oku - ja też nie chcę przedłużających się opadów 

- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko!
....zdjęcia zjawiskowe!
Psiunio- maskotka ujęła moje
....cudowny.
Nasyciłam oczy pięknem Twoich kwiatów...poczułam zapach maciejki...wpatrzyłam się w urzekające nagietki...i cała happy mogę pędzić do swojego ogrodu.

Psiunio- maskotka ujęła moje

Nasyciłam oczy pięknem Twoich kwiatów...poczułam zapach maciejki...wpatrzyłam się w urzekające nagietki...i cała happy mogę pędzić do swojego ogrodu.

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko
obiecałam sobie że będę zaglądała do Twojego wątku dwa razy w tygodniu
żeby się nie denerwować
, ale niestety ciekawość jest silniejsza,
a zdjęcia zachodów słońca, księżyca, kropel rosy na roślinkach, psinki
i TWOJEGO TRAWNIKA, są nie do ominięcia
w związku z tym melduję że znowu byłam, oglądałam, cofałam się o parę dni
i troszkę się uspokoiłam

obiecałam sobie że będę zaglądała do Twojego wątku dwa razy w tygodniu
żeby się nie denerwować


a zdjęcia zachodów słońca, księżyca, kropel rosy na roślinkach, psinki
i TWOJEGO TRAWNIKA, są nie do ominięcia



w związku z tym melduję że znowu byłam, oglądałam, cofałam się o parę dni
i troszkę się uspokoiłam


Pozdrawiam, Agata.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Marysiu - mój GT dopiero kilka dni w ziemi, ale będę uważać. Póki co toczę walkę z czarną plamistością na tych z wiosennego sadzenia - dopiero dziś były warunki do oprysku, soda oczyszczona i olej poszły w ruch. Trzymaj kciuki, oby się udało bez chemii. A dzień całkiem ładnie się rozkręcił - wręcz idealnie
Bez upału, dwadzieścia kilka stopni i chmurki co jakiś czas zakrywające słońce.
Bogusiu - mam nadzieję, że dobra pogoda towarzyszyła Ci cały dzień, a może nawet popluskałaś się w basenie?
Agatko - no nie rób mi tego, tylko dwa razy na tydzień?
Dziś niestety fotek brak, pół dnia leniuchowałam, a drugie pół pracowaliśmy z eMkiem, dopiero dziwnie zachodzące słońce na wschodniej części działki, które okazało się być lampą uświadomiło mnie, że pora już kończyć
Poprzycinałam tuje od strony działki sąsiada, eM musiał trzymać drabinę, bo grunt tam strasznie nierówny ze skoszonymi (wreszcie) metrowymi chwastami
Powycinaliśmy też masę siewek jesionów i olch. Po rozmiarach pni jesionów rosnących w tujach śmiem twierdzić, że rosną tam już kilka lat, tylko co roku były przycinane. Wykopać się już nie da, ale ścięliśmy jak najniżej się dało. Może już nie odbiją... Długo myślałam, gdzie posadzić Flammentanz, którą dostałam w gratisie od Ewy i stwierdziłam, że najlepiej jej będzie obok drugiej przy pergoli, która coś kiepsko rośnie, więc gdyby padła, będzie druga, a jeśli zostaną dwie, pergola szybciej zarośnie 

Bogusiu - mam nadzieję, że dobra pogoda towarzyszyła Ci cały dzień, a może nawet popluskałaś się w basenie?

Agatko - no nie rób mi tego, tylko dwa razy na tydzień?


Poprzycinałam tuje od strony działki sąsiada, eM musiał trzymać drabinę, bo grunt tam strasznie nierówny ze skoszonymi (wreszcie) metrowymi chwastami


- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko ło matko 3 metry
ja mam lek wysokości ale "ściana" z tui piękna.Podcięcie bardzo fachowe..

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Witaj Milenko
Przyszłam z rewizytą i zakochałam się w Twoim ogrodzie. Jest taki dojrzały a jednocześnie masz duże pole do własnego popisu. Nic tylko wymyślać i sadzić, układać ścieżeczki, stawiać pergole. Ta altanka w rogu przy tujach wygląda rzeczywiście jak chatka Hagrida a Twój nick bardzo do niego nawiązuje, pozostaje tylko zrobić jakieś ładne poletko z magicznymi ziołami

Przyszłam z rewizytą i zakochałam się w Twoim ogrodzie. Jest taki dojrzały a jednocześnie masz duże pole do własnego popisu. Nic tylko wymyślać i sadzić, układać ścieżeczki, stawiać pergole. Ta altanka w rogu przy tujach wygląda rzeczywiście jak chatka Hagrida a Twój nick bardzo do niego nawiązuje, pozostaje tylko zrobić jakieś ładne poletko z magicznymi ziołami

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Joasiu - obiecuję sobie codziennie zmierzyć dokładnie tuje i ciągle zapominam
Lęku wysokości chyba nie mam
Podcięcie fachowe nie jest, ale jak na mój totalny brak talentu do takich rzeczy, może być
Majko - witaj w moim ogrodzie
miło czytać tak miłe słowa od właścicielki tak pięknego ogrodu
Przy altance marzą mi się róże z serii 7 krasnoludków - mam na razie tylko Wesołka, cała gromadka nieopodal niej to byłoby coś
Kochani, dziś z eMkiem zrobiliśmy sobie wypad do Kapiasa
Wreszcie był czas, żeby spokojnie pochodzić po jego ogrodach. M. nie odpuścił żadnego zakątka, aż nawet ja już miałam dość i myślałam tylko o jednym - żeby starczyło sił na zakupy
Sił starczyło, a M. zauroczyły 4 wiązy Camperdownii tworzące jednolitą "altanę". Pewnie na taki efekt trzeba poczekać z 15 lat...
Kupiłam sobie lampion na taras, klucz stylizowany na zardzewiały (do altanki gdzieś na ścianę
), łubin, dzwonek karpacki i barwinek Illumination.
Lampion - latarenka:

Wczoraj posadzona Flammentanz - niestety pierwsza obok znowu zaczyna gubić listki
Mam nadzieję, że ta ruszy szybko 


Pod pergolą rośnie tez w donicy przezimowana sundaville - sporo opóźniona w stosunku do tych z ogrodniczych, ale moja własna i będzie kwitła

Wierny towarzysz ogrodowych prac

Wiosenna, walcząca ekologicznie z czarną plamistością Gloria Dei zaczyna rozwijać pierwszy kwiat

Pomponella na razie na takim etapie:


3 dniowy kwiat Graham Thomasa (po kilkugodzinnym deszczu, pewnie gdyby nie on, wyglądał by ładniej):

Ogrodówka dostała dziś na śniadanie
trochę chleba - może wybarwi się na niebiesko..


I moja sielsko-wiejska rabatka z daliami, kosmosami, kocankami, astrami i powojnikami. Dalii powinno być sporo żółtych, niestety na razie pokazują się tylko różowe:







Majko - witaj w moim ogrodzie



Kochani, dziś z eMkiem zrobiliśmy sobie wypad do Kapiasa


Kupiłam sobie lampion na taras, klucz stylizowany na zardzewiały (do altanki gdzieś na ścianę

Lampion - latarenka:

Wczoraj posadzona Flammentanz - niestety pierwsza obok znowu zaczyna gubić listki




Pod pergolą rośnie tez w donicy przezimowana sundaville - sporo opóźniona w stosunku do tych z ogrodniczych, ale moja własna i będzie kwitła


Wierny towarzysz ogrodowych prac


Wiosenna, walcząca ekologicznie z czarną plamistością Gloria Dei zaczyna rozwijać pierwszy kwiat


Pomponella na razie na takim etapie:


3 dniowy kwiat Graham Thomasa (po kilkugodzinnym deszczu, pewnie gdyby nie on, wyglądał by ładniej):

Ogrodówka dostała dziś na śniadanie



I moja sielsko-wiejska rabatka z daliami, kosmosami, kocankami, astrami i powojnikami. Dalii powinno być sporo żółtych, niestety na razie pokazują się tylko różowe:




- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2

oko artysty...

i co próba z chlebkiem wychodzi...rozumiem że dajesz namoczony chleb...
..o matulu tyle tui przyciąć jak Twoje ręce teraz czują się...

...dalie już ładnie kwitną a moje dopiero zaczynają i do tego jakieś mutanty porosły...

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Misiu, chleb po hortensję dałam wysuszony, ale u mnie bardzo mokro
Zobaczymy, czy to coś da, papu dostały dopiero dzisiaj. Posadzone są w kwaśnym torfie, więc pewnie już to dużo dało, bo pierwsze płatki mają odcień niebiesko-fioletowy, typowo różowe na pewno nie będą. Ręce po podcinaniu nawet w porządku, choć trzeba było się trochę nagimnastykować, bo one u góry są bardzo szerokie
M. się prawie obraził, że nie wpuszczałam go na drabinę
Zostało nam jeszcze sporo, najgorzej będzie przy rabatce z bukiem, będzie trzeba drabiną lawirować wśród róż (na razie są małe, ale co będzie za rok, dwa?). Rabatę z daliami w przyszłym roku muszę sporo poszerzyć - nawciskałam ich jak szalona i mam teraz busz, a to nie służy roślinom, choć jak na razie trzymają się całkiem zdrowo.



- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko ja jednak może też spróbuję z chlebkiem ...korci mnie... 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko
Oczywiście piesio super, a róże przefenomenalne, wiem że się powtarzam.

Oczywiście piesio super, a róże przefenomenalne, wiem że się powtarzam.



Pozdrawiam, Agata.