Mój mały, piękny świat

[kropelka]

Kochana, właśnie ta "zwykła kostka granitowa" to to o czym mówię. Pisałam "odpady granitowe", bo generalnie tak to właśnie zwą, tyle, ze Twoje są sortowane (czyli o regularnych kształtach i mniej więcej rozmiarach), a u nas są nieregularne (czyli są duze i małe granity, kwadratowe, prostokątne, sześciokątne ;) ). Generalnie materiał ten sam, tylko I i II kategorii U mnie ta II
Z tym szczawikiem to bym uważała. Sieje sie niemiłosiernie i z czasem uciażliwy jak perz.

[Annar13]

Oj widzę szczawika. U mnie na liście to wróg numer 2. Pierwszy jest powój.
Oba w szybkim tempie potrafią opanować ogród

[sweety]

I ja walczę ze szczawikiem Ostatnio jakby go mniej (odpukać). Trzeba go jednak regularnie pielić, bo potrafi w szybkim tempie opanować rabaty i to nawet te żwirowe. Widziałam cos takiego u znajomych Istny koszmar.

[Mandragora]

Ale mnie przestraszyłyście z tą ekspansywnością szczawika U mnie pojawił się w zacienionym miejscu pod starym jałowcem przy altanie, zostawiłam go i bardzo ładnie się prezentuje - nie rosną przynajmniej inne chwasty. Chyba jednak go wyproszę - pod jałowcem mam też mini-plantację dzikich, ale owocujących poziomek, lepiej niech one się spokojnie rozrastają

[sweety]

Goń go, bo jak zacznie kwitnąć i strzelać nasionami, to go nie opanujesz

[Dobrosia]

Witam wszystkim
Wczoraj przez kilka godzin pływałam kajakiem i byłam tak zmęczona, że przez całą noc śniły mi głupoty, między innymi, że w każdej mojej doniczce z kwiatami domowymi rośnie szczawik Rano wstałam z myślą, że muszę wypielić kwiatki domowe
A spływy kajakowe oczywiście polecam, płynęliśmy po Paklicy, z Lubrzy do Paradyża. Nie spodziewałam się, że droga będzie usiana tak piękną roślinnością wodną. Gdybym miała oczko lub staw to naprawdę ciężko by mi było się oprzeć tym kwiatom, żeby ich nie zabrać do domu

A u mnie szczawik jest między różami i między azaliami japońskimi. W innych miejscach jakoś nad nim mogę zapanować ale tutaj nei jestem w stanie go w całości wypielić.

Amarko, na balkonie nad nim jakoś zapanujesz.

Jurku, opis się zgadza. Walka z nim jest ciężka.

Elu, Twoja opowieść była chyba inspiracją dla moje snu Może warto spróbować do posadzić w storczykach

Mariolko, nigdy nie słyszałam takiej nazwy jak odpady granitowe. U nas wszędzie nazywa się to kostka granitowa. A ze szczawikiem to u mnie walka z wiatrakami, no ale walczę

Aniu Annar, u mnie numerem 1 też jest inny chwaścior, taki z rozłogami. Jak wyrywam jedną roślinkę to od razu lecę ciągnę za poziomo ułożone korzenie, z których wyrastają kolejne roślinki. Koszmar!

Aniu sweety, u mnie na żwirowych też się zaczyna pojawiać!!! Na razie tylko na ich obrzeżach ale wiem, że to tylko kwestia czasu jak zaatakuje resztę rabaty.

Milenko, Ania ma rację. Goń póki masz go mało. On jest strasznie ekspansywny i trudny do wyrywania.

Mam dzisiaj problem z netem więc nie dodam zdjęć. Życzę wszystkim miłego popołudnia i pięknego jutrzejszego dnia.

[kropelka]

Widzisz, to takie nazwy regionalne. Tak jak ta "pszeniczka" to fachowo nazywa sie chwastnica jednostronna ;)

[Amara]

Dosiu ale miałaś sen to teraz z dwojoną siłą będziesz walczyć ze szczawikiem.
Masz racje na balkonie jest inaczej bo nawet jak się rozsieje to zawsze moge wymienić ziemie w doniczkach

[Fraszka_1]

Świetny sen a spływ kajakowy to świetny, aktywny wypoczynek

[dusza001]

Cześć ja na szczęście tego szczawiku nie mam, ale dobrze wiedzieć ze trzeba go przepędzać, jak zresztą inne chwasty.

[imwsz]

Nowe rabatki przednio Ci wyszły
Nie ma to jak kobieta dorwie się do sekatora , zaraz lepiej wygląda

[Mandragora]

Sen typowy dla ogrodnika Takich okablowanych chwastów w trawniku to mam mnóstwo... Najgorszy chyba jest bluszczyk kurdybanek, ale on chociaż dobrze się wyrywa (tylko co z tego, jak wypielić się go nie da ). Poza tym mam jeszcze przywrotnik i co najmniej dwa inne, których nazw nie znam - wszystko z okablowaniem Tylko, że u mnie trawy w trawniku tak niewiele, że pielenie nie ma sensu. Dbam o to, co jest, by było po prostu ładnie zielone Czasem jednak biorę małą ryczkę i zaczynam walkę. Po godzinie jak patrzę, ile udało mi się zrobić i jakie połacie dookoła mnie, stwierdzam, że to walka z wiatrakami i daję sobie spokój. Mimo wszystko to bardzo bezmyślna praca, która wyjątkowo relaksuje Chwastnicę jednostronną w rabatkach oczywiście też posiadam, bo w trawniku to mi nawet nie przeszkadza (wygląda prawie jak trawa ).

[aage]

Pięknie spędzony weekendowy czas....łódka, woda....ale się rozmarzyłam
Potrzeba mi już wakacyjnego wyjazdu aby oderwać się od codzienności i po prostu pobyć gdzieś dalej od domu.
Sen ogrodnika o szczawiku toż to koszmar musiał być

[reniuniek]

Dosiu, uwielbiam takie wypady Niezapomniane chwile
Jak tam różanka?

[gloriadei]

Dosiu zwiedziłam twój piękny ogród i nie mogę się nadziwić ileż pracy włożyliście w jego urządzanie!
Podoba mi się dodatek kamieni do całości, lubię takie klimaty ! Widzę kolejne zmiany... coś nowego w temacie róż?