Mi doszła wymiana akumulatora w aucie i tak się wściekłam dzisiaj, że jak wracałam od mechanika to na poprawę humoru wstąpiłam do LM
No i same wiecie jak to się u mnie skończyło




Oczywiście! Gdybym mieszkała w Twojej okolicy i rzuciłabyś hasło to ja już bym siedziała w samochodzieLolivette pisze:Ja tez na niego czekam![]()
TZ nie rozumie czemu chce jechac za Rotterdam po kwiatki tam gdzie martaTo tylko 100 km...wy mnie rozumiecie prawda?
Mi też tylko to mama powiedziała, a płakałam przez to jak bóbr. Ja jestem taka, że jak człowiekowi coś się stanie to eee tam, ale zwierzakEwka0124 pisze:Współczuję smutnych wieści. Ja miesiąc temu pożegnałam 18-letnią suczkę. Ehhhh
Prawie się poryczałam, przez tego płaczącego psa, o którym mówiłaś.
Jak ty mogłaś nie kupić takiej ślicznej mini?? No jakJa bym nie dała rady hahahah
Tego pierwszego z rąk bym już nie wypuściła.
O! Też sobie sama kiedyś pojadę! A tymczasem na każde moje zawołanie o kwiatki to TŻ mnie wozi, cierpliwy jestmarta325 pisze:Lolivette ja znow chce jechac te 100 km, ale w Twoja strone. Nikomu w domu nie mowie, bo by chyba popadali ze smiechu. Sama sobie kiedys pojade

Ja to doskonale rozumiemLolivette pisze:Ja tez na niego czekam![]()
TZ nie rozumie czemu chce jechac za Rotterdam po kwiatki tam gdzie martaTo tylko 100 km...wy mnie rozumiecie prawda?
Callanthe pisze:Ja jestem taka, że jak człowiekowi coś się stanie to eee tam, ale zwierzakZa miękka jestem na zwierzęta. Bo cżłowiek w 90% procentach jest winny sam sobie, a zwierzak?
Tak.. obawiam się, że istnieje dość duże ryzyko,że wpadł po uszyCallanthe pisze:O! Też sobie sama kiedyś pojadę! A tymczasem na każde moje zawołanie o kwiatki to TŻ mnie wozi, cierpliwy jestChyba mnie kocha

ano jest, całkiem ciekawyDufin pisze: A Ty wiesz, że jest taki storczyk jak Calanthe ?

Teraz tyle w tych wiadomościach, prawie codziennie jakiemuś człowiekowi coś się stałoDufin pisze: zawsze byłam tego samego zdaniaNawet chyba wstyd o tym pisać. Ale jak w wiadomościach podawali jakieś info o tym ile osób zginęło a później o tym jak są np. traktowane zwierzęta tu czy tam, to bardziej mnie ta informacja poruszała. Doszło do tego, że przez 11 lat nie jadłam mięsa bo było mi szkoda zwierzaków
Teraz uznałam, że to tylko ewolucja, wygrywa silniejszy
Lew nie ma wyrzutów sumienia, ze zjada sarnę, ma to drapieżnictwo we krwi, to czemu ja mam sobie odmawiać?
![]()
To akurat racja i właśnie stąd ten nick, jakoś przypadło mi to do gustuDusiaaa pisze: ano jest, całkiem ciekawyale Callanthe to też postać z Wiedźmina
![]()
Pati ja dalej cierpliwie czekam i liczę na dobre serce MArty jeśli chodzi o tego liodorkacierpliwa jestem mogę czekać i na roślinkę i na kwitnienie

też nie wiem, ale wmawiam sobie że tak bo przynajmniej nie rozglądam się za liodorkiem i nie próbuję go kupić więc budżet domowy nie cierpiCallanthe pisze: To akurat racja i właśnie stąd ten nick, jakoś przypadło mi to do gustu![]()
No ja też mogę czekać, ale czy to wszystko na poważnie jest to ja właśnie nie wiem

