Ogród Linety 2

[Lineta]

Cześć, April! Noooo, jest czego żałować! Ja się skusiłam ze względu na ulubiony kolor biały, ale ona ma jeszcze złote oczko w środku. A jeszcze ten zapach! Zaraz lecę do Ciebie zobaczyć, co nowego.

Odwołano mnie wtedy pilnie, więc resztę zdjęć wstawię przy następnej okazji.

[Lineta]

Wstawiam zdjęcia, których nie zdążyłam wstawić wczoraj:
Na kupce kompostu wyrosła mi samosiejka, która prawdopodobnie jest dynią ozdobną. Wyczołgała mi się daleko na trawnik, więc trzeba było trochę ją poprzesuwać, żeby dało się przejść obok. Ładnie kwitnie, a pod kwiatami formują się małe owocki o gruszkowatym kształcie.

Na tle liści paciorecznika zakwitła pierwsza moja biała frezja. Do tej pory frezje zupełnie mi się nie udawały, to pierwszy raz właściwie, że tak wygląda i pięknie pachnie. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

Zakwita fuksja, pąki coraz pulchniejsze:

Tego jeszcze nie pokazywałam, bo chciałam zaczekać, aż zakwitnie, ale już nie mogę się doczekać: to maluśka rabatka hortensjowa. Na pierwszym planie jakaś czerwona, o nazwie, której nie pamiętam, ale odnajdę w razie potrzeby. Dalej po lewej Vanille Fraise, a z tyłu Polar Bear.

Wreszcie juka karolińska, która w tym roku ma aż pięć łodyg z pąkami.

[Tajka]

Linetko co za dorodna, piękna juka.
U mnie jakoś nie chcą kwitnąć, z półcienia zabrałam na słoneczną rabatę, mimo to na cztery rośliny tylko jedna zakwitnie.

Gratuluję zakwitnięcia frezji, ja kilka razy sadziłam z B. cebulek, ale nigdy nie zakwitły.
Biała lilia kwitnie przecudnie.

[AGNESS]

Linetko jak długo masz Polarnego misia??? kwitł już u Ciebie??? Ja mam 2 młodziutkie krzaczki, w tym roku posadzone i baaaaardzo jestem ciekawa kwiatów, ale pewnie będę musiała poczekać na nie do przyszłego roku.....

[Lineta]

Tajeczko, cierpliwości. Ta moja ma z dziesięć lat i rozrosła się niemożebnie. Ale kiedy ją dostałam, już dużą roślinę, to w ogóle nie kwitła przez kilka lat. Musiała się chyba trochę oswoić z miejscem.
Dziękuję za pochwały w imieniu frezji i lilii. No właśnie frezje wydawały mi się jakieś kapryśne przez to, że nigdy jakoś nie chciały kwitnąć tak naprawdę. Pojawiały się mizerne pojedyncze kwiatki. A teraz mam nie tylko kwitnącą roślinę, której nie powstydziłaby się żadna kwiaciarnia, to jeszcze jest obok kilka roślin o sporych pąkach, które lada dzień zaczną kwitnąć.

Agness, posadziłam polarnego misia dopiero tej wiosny, chyba w kwietniu, ale to była spora roślina kupiona w doniczce. Teraz ma pączki, ale jeszcze malutkie, więc zobaczymy, co będzie dalej. Już nie mogę się doczekać kwiatów. Chciałabym jeszcze w przyszłości kupić sobie Limelight, ale muszę wymyślić dla niej jakieś dobre miejsce.
Musimy obserwować, kiedy pojawią się kwiaty Misia u którejś z nas, to sobie prześlemy zdjęcia.

[JolantaG]

Policzyłaś ile jest kwiatów na tej jednej lilii .
Pszczoły dopóki nie poczują się zagrożone nic nikomu nie zrobią ,ale lepiej uważać i dmuchać na zimne .

[Lineta]

Jolu, jaki wspaniały pomysł! Zaraz pobiegłam policzyć.
Na jednej lilii jest 18 kwiatów, a na drugiej 15.
Oby tylko przetrwały zimę. I wiele następnych zim.

[ogla]

Linetko powtórzę za innymi - wspaniałe róże i lilie! Cieszę się, że znowu masz czas na forum i pokazujesz nam swój ogródek.
Uważaj na tą dynię ozdobną - jak ją wrzucisz do kompostownika to możesz doczekać się wieeeelu samosiejek

[Niunia1981]

18 kwiatów na jednej lilii wow

[Maska]

Linetko wspaniała lilia! jukka ma tyle pędów i hortensje gotowe do kwitnienia. Nie wiem dlaczego moja Vanilla Fraise rośnie wysoko ale nie widzę pączków, czyżby mogła nie kwitnąć

[Lineta]

Ogla, oj, wiem, jak to jest z tymi samosiejkami. Ale z drugiej strony czasem dają nadspodziewanie dobre efekty. Na razie się cieszę, bo wyobrażam sobie, jak jesienią ustawię koszyk pełen dyń na ganku. I bardzo dziękuję za pochwały, lilie i róże to aktualnie mój powód do dumy i wielka radość.

Niunia, właśnie ciekawa jestem, z czym to porównać. Muszę poszperać po forum, może ktoś miał te lilie i też policzył kwiaty? W każdym razie oby w następnych latach było ich przynajmniej tyle samo.

Maseczko, ojej, no chyba Ci tego nie zrobi! Może pączki pojawią się troszkę później, bo to młoda sadzonka? Czekamy, czekamy na kwitnienie...

A propos samosiejek: dziewanna przed domem.

Może parę doniczkowców z tarasu:
tutaj pierwszy pąk kalli wychylający się spomiędzy liści:

Pelargonia o amarantowych kwiatach, a w tle ulubiona biała. Od wczoraj obie siedzą w jednej donicy. Zresztą żółtej, bez sensu, ale innej nie miałam pod ręką.

[malgocha1960]

Nie bedę odosobniona jak powiem,ze cudowna lilia.U mnie te,na których mi najbardziej zalezało w tym roku coś pozarło albo wymarzły.Dobrze,ze sporo dokupiłam.Czy nie masz wrażenia,ze hortensje sa daleko do tyły?Ogladałam przed chwilą zdjęcia z ubiegłego roku to 4 lipca większośc miała juz piękne wielkie wiechy,a niektóre u mnie w tym roku nawet nie wytworzyły jeszcze paków.Rozmawiałam z Bożenka Babopielka i u niej jest to samo.

[Lineta]

O, tak, na pewno ta niemożliwie długa zima zrobiła swoje. Wprawdzie nie mam doświadczenia co do hortensji (to pierwsze moje krzaczki w karierze ogrodniczej ), ale widać to po innych roślinach. Szkoda Twoich lilii, Małgoś. Może wykopać Ci coś na jesieni? Mam sporo tych ciemnoczerwonych, które rosną z ostróżkami, może widziałaś? Jeśli tylko chcesz, to daj znać. Ta biała zresztą też się pewnie rozmnoży z czasem.

[x-ag-a]

Linetko, ależ u Ciebie dorodnie!
Wszystko rwie się do kwitnienia, ale ilość łodyg jukki mnie zadziwiła - będzie niezwykły efekt!
Powiedz proszę coś więcej na temat frezji... sadzi się cebulki wiosną? czy trzeba je wykopywać na zimę?

pozdrawiam Cię serdecznie!
A.

[lora]

Linetko piękna lilia Św.Józefa to jest rok dla nich mnie też jak nigdy tak pięknie zakwitły...
prawo dla frezji że raczyła zakwitnąć...
nie wiedziałam że masz tyle różyczek ładnych... juka u mnie siedzi cicho...