Mój fijoł 11
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Kasia, te nowsze są wyszukane, wypatrzone, wielokrotnie zapisane, skreślone z listy, potem znów zapisane-jak mogłabym nie pamiętać
W dodatku robiąc zdjęcia (a robię różom codziennie
) powtarzam nazwy. A na zdjęciu nie potrafię rozpoznać
Znam tylko swoje.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój fijoł 11
Ewciu, jasnym różom najlepiej robić fotki o poranku ok.godz.7.00 - najlepiej wtedy można je uchwycić, bo później słońce robi odbicia. Ewentualnie pod wieczór - wtedy również wychodzą fajne fotki (nie tylko białych ;) )
Chyba się skuszę na Geoff H. - żałuję, że nie zamówiłam jesienią ... a tak miałam na nią ochotę, ale wyczytałam, że choruje na plamistość.
Powojnik Jackmani masz niesamowity -
Pierwszy raz widze taki okaz!!!
Chyba się skuszę na Geoff H. - żałuję, że nie zamówiłam jesienią ... a tak miałam na nią ochotę, ale wyczytałam, że choruje na plamistość.
Powojnik Jackmani masz niesamowity -
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Monika, czasem próbuję tak robić
Wczoraj zdjęcia robiłam w dzień, ale akurat się zachmurzyło i nie było słońca-niektóre zdjęcia wyszły dobrze. A niektóre nie
Za to padało dwa razy i trochę w nocy
Geoff Hamilton ma dwa lata i jestem nią zauroczona. W zeszłym roku nie było tylu kwiatów, ale i zeszły sezon miałam fatalny-lało. Akurat ta róża nie chorowała mocno, pojedyncze liście oberwałam
Powojnik wyhodowałam sobie z sadzonki i zostawiłam w zasadzie bez opieki-dostaje nawóz razem z różą (w tym roku żadne z nich jeszcze niekarmione
), tnę wiosną i to koniec. Czasem sąsiadka zaplata na siatce pędy, które jej za płotem przeszkadzają.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój fijoł 11
Takie cudo może przeszkadzać??
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Monika, jeśli majta się przed nosem przy pieleniu-może jak najbardziej 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 11
Ewcia,
a masz dwa drzewka czereśni ?
Wiesz, że muszą rosnąć odpowiednie dwa, by zawiązały się na nich owoce ?
Moje owocują od początku i jedyny problem, żeby latały pszczółki, kiedy kwitną na nich kwiatki.
Róże i powojniki masz cudne. U mnie powojniki z trudem rosną.

Wiesz, że muszą rosnąć odpowiednie dwa, by zawiązały się na nich owoce ?
Moje owocują od początku i jedyny problem, żeby latały pszczółki, kiedy kwitną na nich kwiatki.
Róże i powojniki masz cudne. U mnie powojniki z trudem rosną.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Krysiu, mam jedną czereśnię, a sąsiad za siatką drugą
Zrobiło się miejsce (wiśnia wypadła
), ale nie wiem, jaką odmianę mam. M kupując nie przywiązywał wagi do nazw odmian 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 11
Ewcia,
muszą być takie, których okres kwitnienia jest zbliżony.
Tak, aby pszczółki przenosiły pyłki z kwiatków jednej na drugą. Może sąsiedzka wystarczy ?
Ale może rozbujają się i będzie dobrze. Duże znaczenie ma też pogoda w czasie kwitnienia, tak żeby pszczółkom chciało się latać.
Tak, aby pszczółki przenosiły pyłki z kwiatków jednej na drugą. Może sąsiedzka wystarczy ?
Ale może rozbujają się i będzie dobrze. Duże znaczenie ma też pogoda w czasie kwitnienia, tak żeby pszczółkom chciało się latać.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Krysiu, akurat czas jest dobry, bo mężczyźni kupowali na rynku tę samą odmianę
Jednak trzeba powiedzieć sobie jasno-brak owocowania czereśni wcześniej mógł być spowodowany przymrozkami w trakcie kwitnienia. To pierwszy raz od 2005 r., kiedy nie było silnego przymrozku w maju.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój fijoł 11
Podobno gdzieś pokazywałaś powojnik Fujimusume? Nie mogę znaleźć. Widzę tylko cudnie gigantycznego Jackmanii....
Nakieruj mnie proszę...
Ps. nie doczytałam, Marysi właśnie chodziło o Jackmanii
Jest piękny. Ale on chyba też raczej fioletowy w realu?
Nakieruj mnie proszę...
Ps. nie doczytałam, Marysi właśnie chodziło o Jackmanii
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 11
Ewcia,
nie jestem pewna, czy to mogą być takie same odmiany.
Trzeba się zapytać jakiegoś szkółkarza.
Znalazłam wątek na forum i tam jest taki link o czereśniach :
http://poradnikogrodniczy.pl/czeresnie.php

Trzeba się zapytać jakiegoś szkółkarza.
Znalazłam wątek na forum i tam jest taki link o czereśniach :
http://poradnikogrodniczy.pl/czeresnie.php
Re: Mój fijoł 11
Ewciu piękny masz ten Jackmanii
nie wiem co ja źle robię ,że u mnie marnieją powojniki 
Re: Mój fijoł 11
piękny, piękny Jackmanii może i ja sie kiedyś na nie odważę 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Jola, znajdziesz przeszukiwarkę wątku na górze po prawej-wpisz Fujimusume i zaraz Ci się pokażą posty i zdjęcia
Jackmanii fioletowy, za to chyba nie do zdarcia.
Krysiu, jak będę miała chwilę wolnego czasu, zajrzę. Na razie oczy mi się zamykają
Padało, grzmiało i chyba ja też padam. Zresztą to nie koniec-idą czarne chmury.
Iwona, u mnie rosną, choć ostatnio na dwóch zauważyłam objawy uwiądu
Gosia, posadź na początek jakikolwiek włoski (Viticella), są mniej kapryśne niż inne
Jubilee Celebration.

Baroness Rothschild.

A Shropshire Lad.

Hanna.

Krysiu, jak będę miała chwilę wolnego czasu, zajrzę. Na razie oczy mi się zamykają
Iwona, u mnie rosną, choć ostatnio na dwóch zauważyłam objawy uwiądu
Gosia, posadź na początek jakikolwiek włoski (Viticella), są mniej kapryśne niż inne
Jubilee Celebration.
Baroness Rothschild.
A Shropshire Lad.
Hanna.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Mój fijoł 11
Ewa kreda tylko dla języczników 



