Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
który to powojnik Hisa? bo spisywałam różne odmiany u ciebie ale tego nie podpisywałaś. Pokaż fotkę
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko, cudaśna ta Sweet Juliet..czekam kiedy moja zakwitnie
Długo ją masz?
Perennial Blue z B.Bide - piękny zestaw!

Perennial Blue z B.Bide - piękny zestaw!
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Ojej dziewczyny, ale mnie zaskoczyłyście, tyle wpisów, aż tak jakoś ciepło w serduchu mi się zrobiło.
Ja oczywiście, jak zwykle tyram, a co tam przy takiej ilości czasu, jaką tu spędzam, mogę ukraść trochę dla was. W niedzielę byłam na działce i zmarzłam.
Przez te deszcze kwiaty poopadały i miałam ciecia co niemiara, ale chociaż jako tako poogarniałam. Za to wczoraj z okazji dnia wolnego poszalałam i zakupiłam perukowca Royal Purple i nową różyczkę(nazwy oczywiście zapomniałam) z romantycznej serii Meillanda. Mówię Wam cudo, kolorek to taki zgaszony pomarańcz, nie rażący określiłabym go jako ciepły, kwiat pełny, aż taki napakowany i pięknie pachnie. Wpadł mi jeszcze do koszyka powojnik Pilu i dwie żurawki.
Wczorajszy dzień uważam za udany, sadzenie odbędzie się w czwartek lub niedzielę.
Dorcia ciężko pokazać mi całość, bo róże są w zasadzie posadzone wkoło działki, większość z nich rośnie w słońcu i zauważyłam, że te rosną o niebo lepiej.
Ewa u mnie jest to samo, o dziwo mało róż choruje. Tygrys to taki kotek przytulak, jak ma ochotę na pieszczoty nie da żyć, chodzi i jojczy.
Ewa gajowa rzeczywiście podobne, jakoś nie zwróciłam uwagi.
Te powiększające się listy to moje utrapienie, bo niestety miejsce mi się konczy, a tu co roku dochodzą jeszcze nowości.
Majeczko na razie rabata z angielkami nie wygląda imponująco, poza Mary Rose i Charlsem Austinem, reszta na razie jest mizerna. Nie chce mi ruszyć Judy de Obscure, jak ja wsadziłam na wiosnę, wypuściła listki i stoi w miejscu, to samo mam z Boscobel,. Ta rabata to nie do końca angielska, wszystkie pnące są z innej bajki.
Aniu jestem zła na tego niby Avalona, znów będzie przesadzanie jesienią. Tak się złożyło, że mam cztery, chciałam jednego, ale to dłuższa historia.
cdn

Ja oczywiście, jak zwykle tyram, a co tam przy takiej ilości czasu, jaką tu spędzam, mogę ukraść trochę dla was. W niedzielę byłam na działce i zmarzłam.


Dorcia ciężko pokazać mi całość, bo róże są w zasadzie posadzone wkoło działki, większość z nich rośnie w słońcu i zauważyłam, że te rosną o niebo lepiej.
Ewa u mnie jest to samo, o dziwo mało róż choruje. Tygrys to taki kotek przytulak, jak ma ochotę na pieszczoty nie da żyć, chodzi i jojczy.

Ewa gajowa rzeczywiście podobne, jakoś nie zwróciłam uwagi.


Majeczko na razie rabata z angielkami nie wygląda imponująco, poza Mary Rose i Charlsem Austinem, reszta na razie jest mizerna. Nie chce mi ruszyć Judy de Obscure, jak ja wsadziłam na wiosnę, wypuściła listki i stoi w miejscu, to samo mam z Boscobel,. Ta rabata to nie do końca angielska, wszystkie pnące są z innej bajki.

Aniu jestem zła na tego niby Avalona, znów będzie przesadzanie jesienią. Tak się złożyło, że mam cztery, chciałam jednego, ale to dłuższa historia.

cdn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Kasiu Sweet Juliet jest prześliczna, mam ja od wiosny tamtego roku. Nie chorowała mi na nic, pachnie, ładnie przezimowała czego chcieć więcej.
Jola nie mam Hisy, ale bardzo mi się podoba i poluję, wygląda tak http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=p ... jbUz1jSO4Q
Aguś urlopowiczko, jak się cieszę, że znalazłaś trochę czasu, żeby do mnie zajrzeć. Dzisiaj wracasz.
Nie powinnam się cieszyć, ale brakuje mi Twoich wpisów i zdjęć. W fabryce nie byłam, bo mi się transport buntuje, że po dwie trawki nie będzie taki kawał jechał.
cdn

Jola nie mam Hisy, ale bardzo mi się podoba i poluję, wygląda tak http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=p ... jbUz1jSO4Q
Aguś urlopowiczko, jak się cieszę, że znalazłaś trochę czasu, żeby do mnie zajrzeć. Dzisiaj wracasz.


cdn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Grażynko, koty wydrapane.
Jak sobie radzisz z kołtunami? Ja zawsze po zimie mam problem, bo nie pozwalają mi się wyczesać na brzuchu i tam tworzą im się kołtuny.
Co do angielek, na pewno mogę polecić LD Braithwaite ,Charles Austin i Sweet Juliet. Nie zauważyłam, żeby deszcz miał wpływ na Williama S 2000, ale on jest schowany pod sosną, więc może dlatego. Queen of Sweden też odporna na deszcz, ale jak na razie nie jest to rozrośnięty krzaczek pomimo, że ma już trzeci rok. Pomyślę jeszcze, jak będę na działce.
Ewa_rozalka dziękuję.
Marysiu, cieszę się, że moje kociambry się podobają. Oczywiście wymiziałam.
Dorcia, chyba wstawiałaś zdjecie Mammy u siebie, jak dla mnie to ona.
Może mój fałszywy Avalon też przejdzie cudowną metamorfozę.
No to co, chyba czas na zdjęcia.
Sourire de Mirelle

Eden

Chopin

Charles Austin

Jubilee Celebration

Gartentraume

Kronenburg

Eloise

My Juliet

Nahema

Traniquility

Blanche de Castille

później postaram się wstawić jeszcze parę.


Ewa_rozalka dziękuję.

Marysiu, cieszę się, że moje kociambry się podobają. Oczywiście wymiziałam.

Dorcia, chyba wstawiałaś zdjecie Mammy u siebie, jak dla mnie to ona.


No to co, chyba czas na zdjęcia.

Sourire de Mirelle

Eden

Chopin

Charles Austin

Jubilee Celebration

Gartentraume

Kronenburg

Eloise

My Juliet


Nahema

Traniquility

Blanche de Castille

później postaram się wstawić jeszcze parę.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2

Dzięki

Charlsa Austina mam i też go sobie chwalę, bo dobrze rośnie i kwitnie.
Poczytam o reszcie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2




- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Ewa prawda, że cudna. Na całym świecie jest tylko jeden taki kwiatuszek.
Grażynko cieszę się, że informacje się przydały.
no to lecimy dalej
Vesalius

Princess of Wales

Antike89

Traviata

Lovely Fairy

Queen Palace

Sexi Rexi

Tour Eiffel 2000

Rotilla

Bajllando

Petite Pink Scotch

Laguna

Piano albo Ascot

King Arthur

Nostalgia

i takie tam










Grażynko cieszę się, że informacje się przydały.
no to lecimy dalej
Vesalius

Princess of Wales

Antike89

Traviata

Lovely Fairy

Queen Palace

Sexi Rexi

Tour Eiffel 2000

Rotilla

Bajllando

Petite Pink Scotch

Laguna

Piano albo Ascot

King Arthur

Nostalgia

i takie tam









- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Lovely Fairy trochę biała, a trochę różowa przesłodka
Reszcie oczywiście nic nie brakuje, ale ta chwyta za 


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko przepiękne róże i ta jedyna na świecie najpiękniejsza! ale jakoś niezadowolona, że wśród innych róż ją ustawiłaś chyba chce być indywidualnie wyeksponowana
i takie tam też mi się podobają, bo powojniki masz również urodziwe!

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Zafundowałam sobie też Lagunę.
Ciekawe jak się u mnie spisze.
Jak długo masz swoją ?
Ciekawe jak się u mnie spisze.
Jak długo masz swoją ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2


- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Ależ wspaniały busz
Nowe nabytki do pozazdroszczenia. Też chcę sobie kupić Pilu
Jedziesz do Margo?

Nowe nabytki do pozazdroszczenia. Też chcę sobie kupić Pilu

Jedziesz do Margo?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko, cudne róże...
A ta czerwona to Piano

A ta czerwona to Piano
