Kolejne lato w wiejskim ogrodzie

[Maska]

Aniu ja mam sporą część ogrodu ogrodzoną, a za ogrodzeniem tzw pole i tam posadziłam maliny a i są inne drzewka krzewy. Myślałam o postawieniu ogrodzenia leśnego, ale zrezygnowałam i mam nauczkę. Ogrodzenie musiałoby być szczelne, bo one wykorzystają każdą lukę. Posadziłam rok temu patyki wierzby, ale było sucho i się nie przyjęły
Różo miło mi że mnie odwiedziłaś, a nasturcję będziemy rozpowszechniać, bo jest atrakcyjna!

[sweety]

Wiem doskonale Dopóki nie będziesz tam miała ogrodzenia, nie ma sensu nic sadzić. Już wiedzą, że jest co jeść i będą wracać...

[bwoj54]

Marysiu!...staram się dotrzymać Ci kroku...i nie wychodzi mi...zawsze gdzieś się zgubię.
...ale już jestem!
Kolekcja żurawek powalająca, a róże urzekają swoim pięknem.
Szkoda roślinek poniszczonych przez sarny, właśnie byłam dzisiaj u znajomego, który też ma ogród zniszczony przez sarny...tuje podstrzyżone na taką wysokość, na jaką sięgnęły...a trzmieliny objedzone do korzenia. U niego okazał się za niski płot.
Pozdrawiam serdecznie!

[halinowska]

Marysiu! Już od pewnego czasu spodziewałam się, że lada moment założysz nowy wątek. Dzisiaj musiałam wyjechać na kilka godzin, a tu myk i już kilka stron . I fajnie. O ogrodzie nie będę pisać, bo przecież z jakiegoś powodu codziennie Cię odwiedzam, ale szczerze mówiąc coraz bardziej przekonuję się, że tak naprawdę dla mnie najważniejsi są ogrodnicy. Serdeczności. Halina.

[klarysa]

Marysiu, bardzo podobają mi się te chabry
Donoszę, że zebrałam polne w sobótki i za twoim przykładem już ususzyłam na zimową herbatkę
Sarenki lubię na odległość. Jako kierowca pokonujący sporą część trasy do pracy przez las w godzinach porannych lub wieczornych miałam z nimi spotkania W ogrodzie też potrafią narozrabiać . Szkoda malin.

[Maska]

Aniu masz rację i dlatego coraz więcej cennych roślin sadzę w ogrodzeniu
Bogusiu tak to na naszą pracę czyha z każdej strony jakiś amator czyjejś pracy. Jak nie robaki, to ślimaki, nornice i wielkie sarny i jelenie, ale i ptaki też już czekają żeby owoce dojrzały i zaczerwieniły się i zacznie się zmasowany atak i co my biedni możemy wyższe ogrodzenia , straszydła coraz to nowe. Do stracha z ubiegłego roku już się przyzwyczaiły i traktują go jak drzewko - tylko patrzeć jak go zaczną obgryzać Bogusiu zawsze się gdzieś znajdujemy
Halinko jak miło z Twojej strony, że bywasz u mnie może kiedyś mnie odwiedzisz w realu i zobaczysz jak naprawdę wygląda mój ogród? Pozdrawiam cieplutko!
Justynko nasuszyłam chabrowych płatków na zimę bo to poprawia spojrzenie, a wiemy że ulubione zajęcie forumowców to wgapianie się w ekran i ono źle działa na to spojrzenie
Mam nadzieję, że spotkanie nie było bezpośrednie tylko wzrokowe, u nas też sarenek dużo i na drogach i w lasach a polne podchodzą pod sam dom. Obok mam kompletny nieużytek z wysoką trawą i nie raz uciekały w ostatniej chwili - to jest miłe, ale w ogrodzie ich nie chcę

[klarysa]

To na ostrość widzenia będę popijała w zimowe wieczory zaraz po % z kwiatu czarnego bzu (na rozgrzewkę).
Niestety kilka razy mało brakowało

[Maska]

A ostrość się zacierała?

[robaczek_Poznan]

Marysiu, melduję się w nowej odsłonie
Żurawki do mnie nie przemawiają, ale chabry owszem
Róża nn na pierwszych zdjęciach wygląda jak Pomponella

[Maska]

Witaj Kasiu ! i żurawki mają swój urok a czy Pomponella nie powtarza kwitnienia, bo taką informację miałam od Danusi. Podoba mi się ten wściekły róż - drugiej takiej nie mam
A chabry mnie zauroczyły tylko, że są jednoroczne, ale rozsadę robi się łatwo i szybko kwitną

[survivor26]

No i znowu rośliny jak z ogrodu botanicznego: o istnieniu części nawet nie wiedziałam Chabry prześliczne są i pewnie by się ładnie z różami komponowały... ale najpiękniejszy widok bezkresnych pól!

[Maska]

Pati trochę z różami nie bardzo, bo chabaź jest wysoki a kwiatuszek malutki no i przy deszczu się kładzie, a kiedy w Polsce nie było deszczu , ale nasionka będą bo są śliczne i łatwe w uprawie.
Bezkresne pola ale właściwie mają kreski dlatego go wkleiłam, bo do tego uporządkowanego widoku jest mój ugór

[AGNESS]

..... kolejne cudowne kolorki chabrów Marysiu wysiewałaś mieszankę nasion ???
Wspaniała kępa złocienia, mój niestety po podziale całkowicie przepadł....
Czytam Marysiu, że masz wielu amatorów swoich roślinek...... to niestety dodatkowe ,,uroki,, mieszkania w tak pięknym miejscu... Cudowną przyjemnością jest podpatrywanie takich dzikich gości.... tylko szkoda, że cierpią na tym roślinki.....

[Maska]

Tak Agnieszko życie blisko natury niesie nie tylko miłe wrażenia ale i takie!
Tak, chaberki to była torebka nasionek i prawie każdy kwiatuszek jest inny i to jest ciekawe. Wysiałam je dlatego bo kupiłam z bylinowych chabra, który miał być biały a okazał się być niebieskim bardzo je lubię ale mam ich mnóstwo i chciałam mieć inny kolor. Widziałam jeszcze u Lidzi takiego prawie czarnego i mam zamiar kupić (mam nadzieję, że nie okaże się być znowu niebieskim )
Złocień kupiłam w tym roku na placu u mojego ulubionego sprzedawcy i na zdjęciu był taki wielopłatkowy i może nie wygląda identycznie, ale jest ładniejszy od zwykłego który u mnie jeszcze nie zakwitł. Poza tym kępa jest niższa i zwarta.

[zuzanna2418]

Róża nn od Danusi przeokropnie mi się podoba Kolory Twoich chabrów to niekończąca się niespodzianka U mnie żeruje zając ale wielkich szkód nie poczynił. Siatka leśna jest rzeczywiście skuteczna na sarenki. Łosie już potrafią ją wywalić, jak znajda coś smakowitego.