Dziś koniec kieratu
Różane impresje 2
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różane impresje 2
Nie mogę się doczekać widoku czekoladek
Dziś koniec kieratu
Dziś koniec kieratu
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różane impresje 2
Mnie już zaczyna na nie pobierać?.
Tylko ta wydzielona rabatka?..
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje 2
witajcie, fotki ranne, zapłakane....
jeszcze trochę i czekoladki staną się moim znakiem firmowym...
kolory nie są takie jak w rzeczywistości....bo na zdjęciach są zbyt pomarańczowe
no to lecimy:
na tym zdjęciu widać, jak ważne są, tzn widoczne, pastelki i czekolady....

zbliżamy się do krzewów:


i do kwiatów


krzewy z drugiej strony...zrobiły mi przysługe i rosną tak, jak powinny, czyli sa wyższe z tyłu

po drugiej stronie spokój, żeby nie powiedzieć nuuuda

rabata pod oknem

zostawiłam sobie na pocieszenie dwa pąki chorej Novalis, ale widac, jak to wygląda....szekspirek dogonił Chopiny
no i uwaga, uwaga: rozkwita Alexandrine Meillanda

i przekwita w zasadzie Maxima Romantica, ale pierwszy kwiatek ma bardzo dziwny


dla mnie fajniejszy niż w folderach i zdjęciach w necie
a chipek kwitbnie w tym roku bukietami, a nie pojedynczo

Chyba najbardziej - w takim nieciekawym dniu - cieszą mnie:
energetyczne Citta di Roma

i moje wysiewy

jeszcze trochę i czekoladki staną się moim znakiem firmowym...
kolory nie są takie jak w rzeczywistości....bo na zdjęciach są zbyt pomarańczowe
no to lecimy:
na tym zdjęciu widać, jak ważne są, tzn widoczne, pastelki i czekolady....

zbliżamy się do krzewów:


i do kwiatów


krzewy z drugiej strony...zrobiły mi przysługe i rosną tak, jak powinny, czyli sa wyższe z tyłu

po drugiej stronie spokój, żeby nie powiedzieć nuuuda

rabata pod oknem

zostawiłam sobie na pocieszenie dwa pąki chorej Novalis, ale widac, jak to wygląda....szekspirek dogonił Chopiny
no i uwaga, uwaga: rozkwita Alexandrine Meillanda

i przekwita w zasadzie Maxima Romantica, ale pierwszy kwiatek ma bardzo dziwny


dla mnie fajniejszy niż w folderach i zdjęciach w necie
a chipek kwitbnie w tym roku bukietami, a nie pojedynczo

Chyba najbardziej - w takim nieciekawym dniu - cieszą mnie:
energetyczne Citta di Roma

i moje wysiewy

Pozdrawiam
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane impresje 2
Justynko nawet jak na taką deszczową pogodę to ładnie kwitną te czekoladki
choć mnie w przeciwieństwie do Majeczki nie biorą
Za to zebrało mnie na Green Ice fajne, malutkie i do tego takie chłodne, jak lody
a gdzież to takie można dostać
w okolicach stolicy to wszystko jest do zdobycia, nie to co na prowincji 
Za to zebrało mnie na Green Ice fajne, malutkie i do tego takie chłodne, jak lody
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje 2
Majutek,
Gdybym patrzyła na tez zdjęcia u kogoś, też by mnie nie ruszyło...ja je po prostu zobaczyłam w ogrodniczym i zabrałam ze sobą.
Kolor nie do określenia.
To są róże bardziej blade: rdzawo -lawendowo-pomarańczowo-brązowe w upały, i takie je brałam. A teraz: po prostu zapomarańczowione, ale nie pomarańczowe....no i widać, jak super znoszą te nieustanne deszcze. Czasami na zdjeciach wychodzą w kolorze prawie ciemnego różu lub czerwonym, straszna sprawa ze zdjęciami........
Pastellom i innym wycinalam właśnie podgniłe, starsze kwiaty. Trzy doniczki poszły na kompost...
Pw.
Gdybym patrzyła na tez zdjęcia u kogoś, też by mnie nie ruszyło...ja je po prostu zobaczyłam w ogrodniczym i zabrałam ze sobą.
Kolor nie do określenia.
To są róże bardziej blade: rdzawo -lawendowo-pomarańczowo-brązowe w upały, i takie je brałam. A teraz: po prostu zapomarańczowione, ale nie pomarańczowe....no i widać, jak super znoszą te nieustanne deszcze. Czasami na zdjeciach wychodzą w kolorze prawie ciemnego różu lub czerwonym, straszna sprawa ze zdjęciami........
Pastellom i innym wycinalam właśnie podgniłe, starsze kwiaty. Trzy doniczki poszły na kompost...
Pw.
Pozdrawiam
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane impresje 2
Justi jak doniczki
z zawartością
Ja ścinam do wielkiego kosza , taki może ze 150 litrów i już przestałam liczyć ile tego wyniosłam. Przy ścinaniu kwiatów od razu robię cięcie prześwietlające i odmładzające. Większość róż już wypuszcza nowe pędy z ziemi lub przy samej ziemi więc starsze i cienkie trzeba wyciąć bo będzie za gęsto. No i uzbierała się już wielka kupa odpadków różanych.
pw. czytałam i odpowiedziałam
Ja ścinam do wielkiego kosza , taki może ze 150 litrów i już przestałam liczyć ile tego wyniosłam. Przy ścinaniu kwiatów od razu robię cięcie prześwietlające i odmładzające. Większość róż już wypuszcza nowe pędy z ziemi lub przy samej ziemi więc starsze i cienkie trzeba wyciąć bo będzie za gęsto. No i uzbierała się już wielka kupa odpadków różanych.
pw. czytałam i odpowiedziałam
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje 2
No tak sobie głośno myślę, czy ja mam te swoje roczniaki też już stymulować tzn, pokrój? Hmmmm...
Ja teraz ścinałam dopiero pierwsze pojedyncze kwiaty....to i doniczki 5-litrowe mi wystarczyły...
Ja teraz ścinałam dopiero pierwsze pojedyncze kwiaty....to i doniczki 5-litrowe mi wystarczyły...
Pozdrawiam
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane impresje 2
Justynko ja nawet przy małych różach jak widzę że ładnie rośnie to wycinam jeden najsłabszy pęd przy samej ziemi. Każde cięcie powoduje że róża stara się nadrobić stratę i wypuszcza nowy przyrost. Albo skracam zbyt wybujałe młode pędy, np dzisiaj uszczyknęłam wierch Mrs John Laing bo zabrał się do rośnięcia chyba jak pnąca - miał może metr wysokości a to przecież młodzik jesienny i wcale nie chce kwitnąć tylko rośnie jak głupi.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różane impresje 2
Mnie to też interesuje, bo mam ich sporo. Muszę też niektóre skrócić.
U mnie nie pada
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane impresje 2
A u mnie pada i mży i nie pada na przemian i jak tak dalej pójdzie to przytyję jak w zimie 
Re: Różane impresje 2
Justynko byłam tutaj i widziałam twoje czekoladki. U mnie jest róża Delbarda Angie która też dała sobie radę z deszczami, ale jeszcze nie zrobiłam jej zdjęcia. Serce się kraje gdy będąc na działce patrzyłam na kwiaty róż, zniszczone. No jak tylko przestanie padać trzeba pójść dalej ścinać kwiaty. Obawiam się że w tym roku niewiele się nacieszymy kwitnącymi różami.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje 2
No to jestem.
Majutek,
Przyjrzę się swoim przy kolejnym podejściu....z pewnością coś poleci
Nie przytyjesz, spoko.... jak tylko jest pogoda, to trzeba zrobic przynajmniej dwa razy tyle
Tak Majka....szkolenie ważna rzecz, jakoś ostatnio ciagle się szkolę
ostatnio w cięciu drzew
Danusia
Głowa do góry...jeszcze trochę i musi równowaga wrócić, cieszmy się tym, co mamy, bo jeszcze chwila i będzie znowu ta zima
ja nie narzekam, najwyżej milknę... Nawet ostatnio zaakceptowałam tę angielska pogodę 
Majutek,
Przyjrzę się swoim przy kolejnym podejściu....z pewnością coś poleci
Nie przytyjesz, spoko.... jak tylko jest pogoda, to trzeba zrobic przynajmniej dwa razy tyle
Tak Majka....szkolenie ważna rzecz, jakoś ostatnio ciagle się szkolę
Danusia
Głowa do góry...jeszcze trochę i musi równowaga wrócić, cieszmy się tym, co mamy, bo jeszcze chwila i będzie znowu ta zima
Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane impresje 2
Żałuję, że nie można się podzielić opadami
Wzięłabym trochę...Róże trochę ucierpiały po deszczach, ale pod krzakami nadal sucho.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różane impresje 2
Piszecie o cięciu róż. To ja swojego wybujałego wg mnie ponad miarę Leonka mam ciachnąć?
Bardziej podoba mi sie taki kompaktowy, a nie z długimi badylami
Bardziej podoba mi sie taki kompaktowy, a nie z długimi badylami


