W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

[Fraszka_1]

Fraszka z kolei to taki trochę socjopata toleruje naszą rodzinę (w sumie pięć osób) oraz Perełkę i Sissi ale gdy pojawia się ktoś obcy (nieważne, jakiego jest gatunku) kot wyparowuje no i nie może się przekonać do Ozzy'ego...

[dangar1]

Kochane zwierzaki! Zupełnie jak u mnie. Symbioza kocio-psia.

[kakatarzyna]

Przyjaźń międzygatunkowa objawia się u mnie następująco:



Przepraszam za kiepską jakość zdjęcia - było robione jakimś starym telefonem, w szaleńczym tempie, żeby się zwierzaki nie poruszyły.
Na zdjęciu kochany piesek Karat i młoda kotka Chrupka.


A to sama Chrupka w całej okazałości, pomagająca składać meble kuchenne, a raczej pilnująca by nikt nie wyrzucił jej kartonów po owych meblach.

Nazwałam to zdjęcie "Superchrup"



A z rozpędu dodam jeszcze to, ponieważ ciągle mnie bawi:

[Fraszka_1]

Zdjęcie Superchrupa boskie świetną ma minkę Karatek tez cudowny

[Bagienka]

Kasia, fajowe zwierzaki

Fajne mają imiona

[kakatarzyna]

Karat nazywał się tak od samego początku - właściciele hodowli z której go mamy tak go nazwali, a nam się szalenie spodobało.
Kotka Chrupka na początku była kotką Agatką, ale bardzo głupio się czułam, jak mój M. chodził po domu i wołał najczulszym z możliwych głosów: "Agatko kochana, chodź do mnie słoneczko"
Więc kotek szybciutko musiał dostać nowe imię, żebym ja w dziki szał zazdrości nie popadła.
Pytanie było tylko jedno: Jaki imię jej nadać?
Odpowiedź oczywiście przyszła sama.
Po pozostawieniu paczki chrupek Bingo sam na sam w pokoju z moją kociczką, wkładam rękę do paczki , a tam nikt inny jak moja malutka kotka, wyjadająca moje ulubione smakołyki.
Po wyciągnięciu jej z paczki, była cała w okruchach chrupek i tak jej już zostało - Chrupka.

[Fraszka_1]

Świetna historia

[kakatarzyna]

Fraszko, a czemu Twoja kotka jest Fraszka?
Widziałam ją wcześniej - śliczniutka i ma super ogonki na końcówkach uszek.
Taki mały ryś

[Fraszka_1]

Te ogonki na uszkach to jej cecha charakterystyczna kiedy ją znaleźliśmy 5 lat temu, byłam w liceum i akurat przerabialiśmy fraszki Kochanowskiego. Lubię poezję, sama też czasem napiszę parę rymów i jakoś taki mi się skojarzyło i wiem, że się powtarzam, ale Chrupka w pelerynce jest boska ( piesek Karat też )

[amba19]

Fraszko - pisałaś że Twoja koteczka jest malutka i delikatna. Ja mam też taką drobniutką kotę - Mikolinę. Waży około 2,8 kg a ma już 9 lat

Moje koty spędzają kolejne lato na działce...

Mikolina - wlazł kotek na płotek...eee...na balustradę



Bubek - "Dlaczego, no pytam się dlaczego nikt nie chce wpuścić mnie do domku?"



Fidel i Bubek - Aaa kotki dwa!

[ewamaj66]

Bubek obłędny, a spaczy po prostu uwielbiam Zawsze mnie zachwyca to, że kot umie znaleźć sobie najlepsze miejsce i się wygodnie (a ozdobnie) rozłożyć.
Superchrup może w jakimś kocim konkursie wystartować

[Fraszka_1]

Mikolina piękna . Faktycznie, drobniutka ale panowie też godni uwagi

[kakatarzyna]

Fraszka, Amba - zazdroszczę Wam takich drobniutkich kotek.
Moja też miała być drobniutka, ale chyba coś nie wyszło
Wdała się w tatę, bo mama była malutka.
Teraz waży ok. 5 kg.
A oto jej historia:
Moja Chrupcia została poczęta w wyniku buntu jej mamusi.
Dziewczyna, która miała mamę mojej kotki wyprowadziła się z domu, kotka nie zgodziła się na mieszkanie z jej rodzicami i poszła w Polskę na kilka tygodni.
Dziewczyna co chwila jeździła do rodziców i kiciała na okolicę, żeby odnaleźć swoją zgubę.
Zguba odnalazła się cała i zdrowa, aczkolwiek mocno obrażona, więc dziewczyna wzięła ją do siebie, do mieszkania.
Po pewnym czasie okazało się, że będą z tego buntu małe kociaczki.
Kotek sztuk jeden urodził się na łóżku, został obejrzany i otoczony opieką.
Po kilku godzinach okazało się, że jednak kotki są dwa - drugi urodził się pod szafą i kocia mama zajęta kolejnym porodem, kompletnie o maleństwie zapomniała.
Dziewczyna, na szczęście wolontariuszka w fundacji dla zwierząt, profesjonalnie zaopiekowała się kociątkiem z pod szafy - moją Chrupką.

Na dzisiaj tyle ze wspomnień.
Jak będę miała chwilkę, to opiszę jak ona do nas trafiła.
A wierzcie mi - trudno jest znaleźć małego kotka w lutym.
Ale ja się naprawdę uprałam i mam

[Fraszka_1]

Kocica spod szafy świetna historia

[irminka]

Mikolina trafiła na tapetę, cudne zdjęcie!