Chętnie piszę się na wymianę jasnot
Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Olejek goździkowy na komary
Proste a jakie skuteczne! Muszę zastosować, bo mam całe nogi pogryzione.
Chętnie piszę się na wymianę jasnot
Tobie oferuję 'Golden Anniversare' i 'Rosea', jeśli nie masz.
Chętnie piszę się na wymianę jasnot
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu zawsze lubię do Ciebie zaglądać ,wiedząc ,że zawsze coś ciekawego zobaczę czy poczytam .Kurka z kurczętami jak to określiłaś też kiedyś ją miałam i bardzo długo cieszyła moje oczy ,ale w domu .Nie wiedziałam ,że może też rosnąć w ogródku .Zaskrońca nie zazdroszczę ,bo nie chciałabym go mieć u siebie jeszcze takiego wielkoluda ,ale na pewno jest pomocny albo zjada żabki ??.Gdyby zadowalał sie ślimakami chętnie bym go przyjęła, pomimo ,że boję się węży bo jedzenia by mu nie zabrakło .Ślicznie wygląda Jastrzębiec
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, przepiękne zdjęcia róży Pink Peace, ja zauważyłam, że ogrodnice jedne róże nawiedzają częściej niż inne, a Casanowa chyba należy do tych ulubionych, częściej je tam spotykam, choć dużo ogrodnic nie mam,
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
ewamaj66 - Ewciu krytyka to rzecz potrzebna czasami i nie boję się jej. Czasami uzmysławia,że idzie się złą drogą ale w tym wypadku , którego dotyczą te słowa akurat wyższe racje zmusiły mnie do takiego wyboru.
Jesienią "utknę " gdzieś po kątach kilka krzewów różanych ( muszę zdecydować jakie) a reszta do utylizacji ... bo to nawet do kompostu się nie nadaje.
takasobie - Miłko przyjedź do mnie jesienią i weźmiesz rozrośnięty krzew Pink Peace bo mam 2 - faktycznie kształt, zdecydowany kolor i subtelny zapach to same plusy dla niej. Poza tym bardziej odporna na choroby grzybowe niż inne - przynajmniej u mnie.
becia123 masz rację - do 3 razy sztuka i nawet ludowe przysłowie tak mówi.
TerDob - Teresko niektóre rośliny na ekologiczna walkę z chorobami faktycznie się sprawdzają i widać działanie w krótkim czasie. Inne ... tak sobie i wtedy mam mniejsze przekonanie i chęć do wykorzystania.
Czosnek zawsze cenię zarówno w walce o nasze zdrowie jak i roślin.
Nie zapomniałam o Tobie ale jak siądę do komputera to czasami nie wiem od czego zacząć .... byłoby najlepiej po kolei ale są czasami sprawy nie cierpiące zwłoki, wtedy inne czekają trochę dłużej w kolejce ...
Mandragora - Milenko kroplik piżmowy mam od zawsze więc to roślina nie do zdarcia ale dopiero JacekP znalazł dla niego prawdziwe imię - fachowiec i ma cierpliwość.
Dawno nie byłam tak dumna z oceny mojego zdjęcia - bardzo dziękuję i pozwolę sobie kolejne 2 odmiany zadedykować Tobie
Róża GLORIA DEI najbardziej podoba mi sie w pąkach... no i tak w połowie fazy kwitnienia bo pod koniec to czasami wygląda jak moja głowa po żle przespanej nocy i żadna fryzjerka nie jest w stanie nic zrobić.... roztrzepaniec całą gębą czyli do horroru bez zbędnych zabiegów....




Natomiast w tej odmianie czyli BARKAROLE pąk tak ciemny nie jest w moim guście i na początku zawsze uważałam,że to choroba lub przypalenie ...
Potem pąki przeobrażają się w cudowną kształtną różę o przepięknie wysyconej czerwieni.
Mądrość i doświadczenie przychodzi z czasem ale gust i opinia moja o niej została.




Niektóre odmiany róż są piękne w każdej fazie kwitnienia, inne na początku a inne pod koniec ...
kogra - Grażynko dziękuję w imieniu róży bo to ona jest tu najważniejsza - róża ... i jej uroda.
ewunia7 - ewuniu Floksy to u mnie była ciągła walka z zasychającymi liśćmi od dołu.
Dlatego część z nich rośnie na dużo wyżej położonej rabacie a pozostałe tak aby rośliny najniższego piętra zasłaniały to.
Póki co to dość długo udaje mi się ich dobry stan utrzymać dzięki opryskom ze skrzypu .
Wywar robię głównie na pomidory ale na tyle dużo aby tym bardziej zagrożonym bylinom tez starczyło. Wyciąg i odwar zawiera duże ilości kwasu krzemowego, który wzmacnia rośliny ( szczególne młode sadzone wiosną i widac to gołym okiem) i zapobiega występowaniu chorób grzybowych. Działanie zapobiegawcze jest najsilniejsze, jeżeli opryski są wykonywane regularnie od wiosny do jesieni. Jeżeli choroba już występuje, oprysk nalezy powtórzyc przez 3 - 5 kolejnych dni.
marpa - Maryniu ekologia na warzywniku to podstawa więc tym większe ukłony dla Twego męża.
iwona0042 - Iwonko masz u mnie odłożone w czasie zamówienie na rośliny. Dopisuje w tej chwili Kroplik piżmowy ode mnie jako bonus dlatego ,że Ci się podoba i na ta kłopotliwa skarpę będzie pasował idealnie - aha koło oczka też.
Ślimaki i u mnie bywają ale na kropliku nigdy ich nie widziałam, za to rudbekię nagą i rożnika przerośniętego prawie skonsumowały - właśnie je reanimuję...
irminka - Irminko taki srebrzysto zielony dywan z białymi kwiatami i krzewy róż a one mają ciemne duże liście ( najczęściej ) to chyba dobry pomysł.
Jasnoty urosną wszędzie ale na bardzo słonecznym stanowisku przez cały dzień zdarzają sie poparzenia słoneczne czyli potrzebują półcienia więc róże zapewniły by im to.
Ja swoje rosnące kiedyś w pełnym słońcu po prostu przycięłam pod koniec czerwca, urosły nowe, gęściejsze i już do zimy takie były. One sa mrozoodporne i na dodatek pierwsze niewielkie mrozy nie ścinają im liści.
tija - Elżbietko oj tam ... oj tam... z wiekiem robisz się marudna.
Kobitka z moich stron i boi się takich mieszkańców na działce....
JacekP - Jacku proste sposoby są najlepsze - służą nam i przyrodzie. Olejek goździkowy kupuje w aptece , mam malutki spryskiwacz, do którego wlewam wodę taka która stosuje się do iniekcji lub po prostu przegotowana czy tez mineralna. Do tego pare kropli olejku goździkowego i broń na komary gotowa.
Mozna nawet goździki zmiażdżyć i trzymać je w pudełku zamkniętym razem z chusteczką. W razie czego przetrzeć nią odkryta skórę ale ten sposób na krócej wystarcza.
Oczywiście,że pisze sie na wymianę jasnot ale dopisze tylko jedną "GOLDEN ANNIVERSARY"
bo 'ROSEA' mam . Ginie w tym gąszczu ale tak pomieszane odmiany rosły na szerokości ok metra i długość 4 m przy jednej stronie miejsca wypoczynkowego.
Tak było w wrześniu 2011r.

Ciąg dalszy odpowiedzi wieczorkiem
Jesienią "utknę " gdzieś po kątach kilka krzewów różanych ( muszę zdecydować jakie) a reszta do utylizacji ... bo to nawet do kompostu się nie nadaje.
takasobie - Miłko przyjedź do mnie jesienią i weźmiesz rozrośnięty krzew Pink Peace bo mam 2 - faktycznie kształt, zdecydowany kolor i subtelny zapach to same plusy dla niej. Poza tym bardziej odporna na choroby grzybowe niż inne - przynajmniej u mnie.
becia123 masz rację - do 3 razy sztuka i nawet ludowe przysłowie tak mówi.
TerDob - Teresko niektóre rośliny na ekologiczna walkę z chorobami faktycznie się sprawdzają i widać działanie w krótkim czasie. Inne ... tak sobie i wtedy mam mniejsze przekonanie i chęć do wykorzystania.
Czosnek zawsze cenię zarówno w walce o nasze zdrowie jak i roślin.
Nie zapomniałam o Tobie ale jak siądę do komputera to czasami nie wiem od czego zacząć .... byłoby najlepiej po kolei ale są czasami sprawy nie cierpiące zwłoki, wtedy inne czekają trochę dłużej w kolejce ...
Mandragora - Milenko kroplik piżmowy mam od zawsze więc to roślina nie do zdarcia ale dopiero JacekP znalazł dla niego prawdziwe imię - fachowiec i ma cierpliwość.
Dawno nie byłam tak dumna z oceny mojego zdjęcia - bardzo dziękuję i pozwolę sobie kolejne 2 odmiany zadedykować Tobie
Róża GLORIA DEI najbardziej podoba mi sie w pąkach... no i tak w połowie fazy kwitnienia bo pod koniec to czasami wygląda jak moja głowa po żle przespanej nocy i żadna fryzjerka nie jest w stanie nic zrobić.... roztrzepaniec całą gębą czyli do horroru bez zbędnych zabiegów....
Natomiast w tej odmianie czyli BARKAROLE pąk tak ciemny nie jest w moim guście i na początku zawsze uważałam,że to choroba lub przypalenie ...
Potem pąki przeobrażają się w cudowną kształtną różę o przepięknie wysyconej czerwieni.
Mądrość i doświadczenie przychodzi z czasem ale gust i opinia moja o niej została.


Niektóre odmiany róż są piękne w każdej fazie kwitnienia, inne na początku a inne pod koniec ...
kogra - Grażynko dziękuję w imieniu róży bo to ona jest tu najważniejsza - róża ... i jej uroda.
ewunia7 - ewuniu Floksy to u mnie była ciągła walka z zasychającymi liśćmi od dołu.
Dlatego część z nich rośnie na dużo wyżej położonej rabacie a pozostałe tak aby rośliny najniższego piętra zasłaniały to.
Póki co to dość długo udaje mi się ich dobry stan utrzymać dzięki opryskom ze skrzypu .
Wywar robię głównie na pomidory ale na tyle dużo aby tym bardziej zagrożonym bylinom tez starczyło. Wyciąg i odwar zawiera duże ilości kwasu krzemowego, który wzmacnia rośliny ( szczególne młode sadzone wiosną i widac to gołym okiem) i zapobiega występowaniu chorób grzybowych. Działanie zapobiegawcze jest najsilniejsze, jeżeli opryski są wykonywane regularnie od wiosny do jesieni. Jeżeli choroba już występuje, oprysk nalezy powtórzyc przez 3 - 5 kolejnych dni.
marpa - Maryniu ekologia na warzywniku to podstawa więc tym większe ukłony dla Twego męża.
iwona0042 - Iwonko masz u mnie odłożone w czasie zamówienie na rośliny. Dopisuje w tej chwili Kroplik piżmowy ode mnie jako bonus dlatego ,że Ci się podoba i na ta kłopotliwa skarpę będzie pasował idealnie - aha koło oczka też.
Ślimaki i u mnie bywają ale na kropliku nigdy ich nie widziałam, za to rudbekię nagą i rożnika przerośniętego prawie skonsumowały - właśnie je reanimuję...
irminka - Irminko taki srebrzysto zielony dywan z białymi kwiatami i krzewy róż a one mają ciemne duże liście ( najczęściej ) to chyba dobry pomysł.
Jasnoty urosną wszędzie ale na bardzo słonecznym stanowisku przez cały dzień zdarzają sie poparzenia słoneczne czyli potrzebują półcienia więc róże zapewniły by im to.
Ja swoje rosnące kiedyś w pełnym słońcu po prostu przycięłam pod koniec czerwca, urosły nowe, gęściejsze i już do zimy takie były. One sa mrozoodporne i na dodatek pierwsze niewielkie mrozy nie ścinają im liści.
tija - Elżbietko oj tam ... oj tam... z wiekiem robisz się marudna.
Kobitka z moich stron i boi się takich mieszkańców na działce....
JacekP - Jacku proste sposoby są najlepsze - służą nam i przyrodzie. Olejek goździkowy kupuje w aptece , mam malutki spryskiwacz, do którego wlewam wodę taka która stosuje się do iniekcji lub po prostu przegotowana czy tez mineralna. Do tego pare kropli olejku goździkowego i broń na komary gotowa.
Mozna nawet goździki zmiażdżyć i trzymać je w pudełku zamkniętym razem z chusteczką. W razie czego przetrzeć nią odkryta skórę ale ten sposób na krócej wystarcza.
Oczywiście,że pisze sie na wymianę jasnot ale dopisze tylko jedną "GOLDEN ANNIVERSARY"
bo 'ROSEA' mam . Ginie w tym gąszczu ale tak pomieszane odmiany rosły na szerokości ok metra i długość 4 m przy jednej stronie miejsca wypoczynkowego.
Tak było w wrześniu 2011r.

Ciąg dalszy odpowiedzi wieczorkiem
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Jasnoty wyglądają rewelacyjnie
Sama mam zamiar podobnie je posadzić, tylko najpierw trzeba będzie przekopać zaniedbaną rabatę, żeby zrobić miejsce.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu - witaj ...nie mów proszę , że Barkarole nie jest piękna ...jest cudna - jak dla mnie - ale czemuż to obsypałaś ją brokatem -
? Ona powinna mieć nazwę Carmen ...taki kolor uwielbiam u róż ....
Jasnota ciekawie wygląda ...czy ona ' łazi ' pośród roślin - jest ekspansywna , czy raczej do ujarzmienia ?
Pozdrawiam serdecznie
Jasnota ciekawie wygląda ...czy ona ' łazi ' pośród roślin - jest ekspansywna , czy raczej do ujarzmienia ?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu pięknie wszystko rośnie
a takie róże chyba tylko u ciebie można spotkać 
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu pięknie prezentujesz róże, z kropelkami deszczy po prostu cudo
skorzystam z Twojego czosnkowego przepisu, zaraz zagotuję wodę i jutro oprysk,
skorzystam z Twojego czosnkowego przepisu, zaraz zagotuję wodę i jutro oprysk,
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Droga Krysieńko ,Ty mi tu wieku nie wypominaj proszę Cięchristinkrysia pisze: tija - Elżbietko oj tam ... oj tam... z wiekiem robisz się marudna.
Kobitka z moich stron i boi się takich mieszkańców na działce....![]()
Piękne różane portrety , miszczu z Ciebie
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu
różyczki cudne
W sprawie piwonii odezwę się na PW
W sprawie piwonii odezwę się na PW
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
ciąg dalszy odpowiedzi z poprzedniej strony...
JAKUCH - Jadziu witaj i dziękuję za miłe słowa.
Przygodę z bylina o nazwie Tolmiea menziesii tez zaczęłam w domu ale juz w kolejnym sezonie rosła w gruncie bo zima znalazłam jej opis . To było pewnie z 10 lat temu - jak ten czas leci.
Co do zwierząt w naszych ogrodach to przyroda rządzi się swoimi prawami i na pewno żadnemu z nich nie damy rady narzucić swojego menu ... jedzą to co im smakuje ...
zwkwiat - Zosiu jesteś wspaniałym obserwatorem przyrody - brawo.
faktycznie ogrodnica niszczycielka ma swój wybredny gust i wybiera niektóre odmiany róż bardziej niż inne. Podobnie jest ze ślimakami i w tym roku żadnej z host nie ruszyły ale 2 dalie i rudbekia naga oraz rożnik przerośnięty ledwo zipią...
ewamaj66 - Ewciu widzę, że lubisz rośliny z ciekawym kolorem i faktura liści. tak posadzone jak na zdjęciu pokazałam stworzyły dywan i żadne zielsko juz się nie przebiło. To prawda rabatę trzeba dobrze przygotować aby później było mniej pracy.
To na ile metrów przygotować sadzonki ?
Jagodka - Jagódko róża Barkarole jest piękna i lubię ją ale tak jak większość róż bardzo zachwyca mnie w fazie pąków tak ona z racji tego koloru(bardzo ciemnego) raczej nie ...
Płatki pokryte kroplami deszczu faktycznie mienią się w lampie błyskowej i wygląda jak brokat stąd Carmen ??? - pięknie ja nazwałaś ale jej prawdziwe imię też ma swój urok i łatwe do wypowiedzenia.
przemo1669 - Przemku dziękuję.
Co do róż to może padający u nas deszcz ładniej wygląda na płatkach i stąd ich szczególny urok.
KDanuta - Danusiu róże same w sobie mają piekno a krople wody to jak małe brylanty na ich płatkach.
Oprysk z czosnku i ja planowałam ale u nas od 2 dni pada więc tylko pójdziemy jutro zebrać owoce, zieleninę świeżą uciąć i do domu.
tija - Elżbietko kochana - wieku nie wypominam tylko charakter bardziej miastowy skoro boisz się płazów i gadów.
Dziś maleńka porcja fauny cobyś nie miała koszmarów w nocy .
Ostatnio przyglądałam się pąkom na lilii św. Józefa i zobaczyłam takiego strażnika a może szkodnika ???
Nie miałam czasu poszukać wiadomości i nim i zaznajomić sie z gościem


Żaby zielone w naszych stronach sa często spotykane ale ta pani ma inny kolor - raczej szmaragdowy.


HalinaK - Halinko spokojnie - jest jeszcze sporo czasu.
za miłe słowa dla kwiatów dziękuję.
JAKUCH - Jadziu witaj i dziękuję za miłe słowa.
Przygodę z bylina o nazwie Tolmiea menziesii tez zaczęłam w domu ale juz w kolejnym sezonie rosła w gruncie bo zima znalazłam jej opis . To było pewnie z 10 lat temu - jak ten czas leci.
Co do zwierząt w naszych ogrodach to przyroda rządzi się swoimi prawami i na pewno żadnemu z nich nie damy rady narzucić swojego menu ... jedzą to co im smakuje ...
zwkwiat - Zosiu jesteś wspaniałym obserwatorem przyrody - brawo.
faktycznie ogrodnica niszczycielka ma swój wybredny gust i wybiera niektóre odmiany róż bardziej niż inne. Podobnie jest ze ślimakami i w tym roku żadnej z host nie ruszyły ale 2 dalie i rudbekia naga oraz rożnik przerośnięty ledwo zipią...
ewamaj66 - Ewciu widzę, że lubisz rośliny z ciekawym kolorem i faktura liści. tak posadzone jak na zdjęciu pokazałam stworzyły dywan i żadne zielsko juz się nie przebiło. To prawda rabatę trzeba dobrze przygotować aby później było mniej pracy.
To na ile metrów przygotować sadzonki ?
Jagodka - Jagódko róża Barkarole jest piękna i lubię ją ale tak jak większość róż bardzo zachwyca mnie w fazie pąków tak ona z racji tego koloru(bardzo ciemnego) raczej nie ...
Płatki pokryte kroplami deszczu faktycznie mienią się w lampie błyskowej i wygląda jak brokat stąd Carmen ??? - pięknie ja nazwałaś ale jej prawdziwe imię też ma swój urok i łatwe do wypowiedzenia.
przemo1669 - Przemku dziękuję.
Co do róż to może padający u nas deszcz ładniej wygląda na płatkach i stąd ich szczególny urok.
KDanuta - Danusiu róże same w sobie mają piekno a krople wody to jak małe brylanty na ich płatkach.
Oprysk z czosnku i ja planowałam ale u nas od 2 dni pada więc tylko pójdziemy jutro zebrać owoce, zieleninę świeżą uciąć i do domu.
tija - Elżbietko kochana - wieku nie wypominam tylko charakter bardziej miastowy skoro boisz się płazów i gadów.
Dziś maleńka porcja fauny cobyś nie miała koszmarów w nocy .
Ostatnio przyglądałam się pąkom na lilii św. Józefa i zobaczyłam takiego strażnika a może szkodnika ???
Nie miałam czasu poszukać wiadomości i nim i zaznajomić sie z gościem
Żaby zielone w naszych stronach sa często spotykane ale ta pani ma inny kolor - raczej szmaragdowy.
HalinaK - Halinko spokojnie - jest jeszcze sporo czasu.
za miłe słowa dla kwiatów dziękuję.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, na metry mam nadzieję wyhodować własne sadzonki
Potrzebuję trochę, żeby tylko zaczęły rosnąć.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Krysiu, nie obawiaj się, znam tego jegomościa, to chrząszcz całkowicie nieszkodliwy dla roślin w naszych ogrodach, jego życie ściśle związane jest z wierzbą, tam się rozmnaża, a nazywa się wonnica piżmówka, lepiej go nie dotykać, raczej nie ma liliowego zapachu. Jest jaroszem, żywi się pyłkami i sokami wypływającymi z uszkodzonych drzew.
Owad jest bardzo dużą rzadkością, w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową.
To, że ją spotkałaś graniczy z cudem, tak rzadki to owad, ja ostatnio ją spotkałam kilka lat temu i co rocznie się za nią rozglądam i nic, a wtedy znalazłam ją na mojej łydce gdzie się usadowiła.
Owad jest bardzo dużą rzadkością, w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową.
To, że ją spotkałaś graniczy z cudem, tak rzadki to owad, ja ostatnio ją spotkałam kilka lat temu i co rocznie się za nią rozglądam i nic, a wtedy znalazłam ją na mojej łydce gdzie się usadowiła.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Ta wyjątkowa żabka to na bank królewicz
Jeśli chodzi o chrząszcza to moja mała stwierdziła że zmęczył się lataniem i odpoczywa
ale czemu ja się Krysiu nie dziwię że takie rzadkie okazy znajdują się u Ciebie
Krysiu a czy ja będę też mogła prosić o sadzoneczki tej jasnoty???
Jeśli chodzi o chrząszcza to moja mała stwierdziła że zmęczył się lataniem i odpoczywa
ale czemu ja się Krysiu nie dziwię że takie rzadkie okazy znajdują się u Ciebie
Krysiu a czy ja będę też mogła prosić o sadzoneczki tej jasnoty???
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V
Crząszcz z takim zapałem obejmuje pak lilii, jakby sie zakochał
Żabki przefajne
M.in. dla takich widoków musze wreszcze zrobić sobie jakieś oczko...


