Mój ogródek z oczkiem 3

[kasia_rom]

Witam kochanych gości
Od rana dziś lało i strasznie wiało, róże wyglądają jak zmokłe kury ,a Braithwaite i Chippek potraciły wszystkie kwiaty
No ale chociaż ogród podlany, deszczu już bardzo brakowało

Monisiu, kupuj do woli ,masz jeszcze sporo miejsca
A one są takie urocze , każda inna i inaczej zachwycająca

Aniu, dziękuję za różyczki
Liliowiec rdzawy jest szybki i taki fajny, teraz jak się napije po deszczu powinien długo kwitnąć
Tylko jakiś gigantyczny mi wyrósł

Ewuniu7, jak masz miejsce to kupuj kochana, zachęcam i polecam
Tylko zdrowe i odporne, a będą cieszyć latami

Ewuniu-Rewi, pocieszyłaś mnie z tą lilią, bo bałam się że może źle zniesie moje zabiegi
Przecztałam u Ciebie, żeby sadzić rośliny wodne bez ziemi i tak zrobiłam z irysami, tylko kamieniami je przycisnęłam
A różom trudno mi się oprzeć i ciągle im pstrykam fotki

Iguś
To prawda , w czerwcu kwitną spektakularnie
Bardzo je lubię także za powtarzanie kwitnienia do mrozów , za zapach i za te pączki które pomału się rozwijają albo znienacka , no i tak w ogóle też

[kasia_rom]

Aniu-Annes, mnie też bardzo podobają się te prezenty
Concerto bardzo lubię, nie tylko jest śliczna i w moim ulubionym kolorze , to jest tez zdrowiutka i odporna na mróz Dla mnie róża idealna

Justynko, dziękuję w imieniu różyczek
Ale dziś już nie wyglądają ładnie
Na czerwonej został jeden kwiatek , resztę połamanych przyniosłam do domu
Ale będą następne , nie możesz nie zaglądać do mnie, przecież już jesteś zarażona rożanką

Danusiu witaj
Dziękuję w imieniu różyczek, perukowca i przytarasowej też ją lubię i skalniakowe rośliny, które wiosną stanowią główną ozdobę i zachwycają kolorem i zapachem

Kasiu, dobre masz oko ,i rym jaki udany oczywiście to ona , ulubienica powiadasz Dziś ulubienica na leżącą od deszczu , mam nadzieję że się pozbiera- przecież to nasza tarminatorka
Heidetraum jest śliczna i rośnie jak na drożdżach , na pewno dogoni twoją
Morelka od Ilonki
A z trawnikiem to jest tak, że tam przez lata było boisko i bramka, ale synuś wyrósł i postanowiłam zaroślinnić ten teren Część za byłą bramką już jest obsadzona, a na środku sadzę na razie to co mam , czyli tuje, ukorzeniam perukowca , kiedyś tam będzie prawdziwa rabata

[MamciaTerenia]

Potwierdzam, zachwyt nad Twoimi różami uzasadniony
Są prześliczne i jak ładnie kwitną.
Myślę że moja przygoda z różami nie skończy się na tych które posiadam...tylko gdzie ja znajdę na nie miejsce

[kasia_rom]

Dziękuję Tereniu
Cieszę się że masz ochotę na więcej
Trawniczka masz jeszcze sporo

[MamciaTerenia]

Jak rozłożę jeszcze dwa leżaki to nie za bardzo

[kania]

Jak zobaczyłam ten trawnik, to właśnie skojarzyło mi się z moim "boiskiem" , które też służy moim chłopcom właśnie do grania w piłkę i rozbijania namiotu. To mówisz, że trzeba na nie patrzeć jak na potencjalną rabatę . U nas też dziś deszcz . Nareszcie podlało! Właśnie oglądam TV i widzę, że w Gdańsku było znamienne w skutkach oberwanie chmury. Rzeczywiście, trochę u mnie padało, ale to był normalny deszcz .

[kasia_rom]

Tereniu, goście będą się zmieniać z Wami na leżaczkach, i dwa w zupełności wystarczą
Na serio, może jednak wymyślisz jakieś miejsce

Kasiu, właśnie tak, potencjalna rabata
U mnie już w zeszłym roku skończyła się gra w piłkę , bo chłopcy jak kopali to bałam się ,że szyby sąsiadom powybijają , ale koledzy syna do dziś żałują ,że nie ma boiska i bramki a gminne , duże boisko jest 100 metrów od nas

U nas była rano ulewa, cały dzień popaduje, a przed chwilą znowu lało i świeciło do tego słońce
Widziałam w telewizji zalany Poznań, Gdańska akurat nie, ale w całej Polsce ulewy i podtopione piwnice i ulice

[kasia_rom]

Moje dzisiejsze róże , pozbierane z rabaty


Widok z tarasu i kwiat lilii , który nie boi się deszczu





Takiego gościa znalazłam w ogrodzie

[imwsz]

No takich gości to nie lubię. Ostatnio opędzlowały mi jedną chryzantemę z liści
Ty widzę uśmiechnięta z powodu zbierania róż a ja bidula wczoraj po powrocie wnet płakałam jak musiałam ścinać połamane gałązki
U mnie tak wiało, że wywaliło wysoką begonię z dużej donicy.
Lubię deszcz ale to co było wczoraj łącznie z wiatrzyskiem to już nie bardzo mi odpowiadało

[kasia_rom]

U mnie było tak samo, begonie w donicach położone, LO ma złamany pęd, ale reszta nie jest połamana.
Kwiatów prawie nie ma na różach , nie wiedziałam ,że Chippek też mocno ucierpi bo że Braithwaite to wiedziałam, ona przy każdym wietrze gubi swoje wielgachne kwiaty
Pozbierałam co się dało, chociaż w domu na nie popatrzę

A ślimak to winniczek, z tego co pamiętam , one nie czynią szkody w ogrodzie
Najgorsze są te golasy

[e-genia]

Kasiu deszcz był potrzebny , ale nie taki , szkoda jak tyle narobi szkód .

U mnie tylko ostróżka biała ucierpiała .

[kasia_rom]

Gieniu, był bardzo potrzebny i solidnie popadało Po poziomie w oczku widzę że spadło ok 10 cm wody
U mnie ucierpiały róże , ale trudno, poczekamy do następnych kwiatów
Właśnie wychodzi słoneczko, zaraz wybiorę się porobić porządki na rabatach

[Rozanka]

Kasiu, jak u Ciebie po tych deszczach? Mocno poszarpało? U mnie tragegia. Jakby przeszła nawałnica z gradem. Wszystkie kwiaty połamane, ubłocone, leżą na ziemi. Nie nacieszyłam się różami, a tak pięknie i bujnie kwitły, że z ogrodu nie chcialo się wychodzić. Teraz zmielone łącznie z naparstnicami, dzwonkami, ostróżkami. Płakać mi się chce. Jak w końcu wszystko zakwitło jak należy to taka masakra. Też czekałam na deszcz, bo była awaria wody przez ten tydzień upałów i nie można było podlać. No to podlało...........

[kasia_rom]

Ewuniu, przykro mi to słyszeć To prawda, wszystko tak pięknie akurat kwitło
U mnie róże kwiaty potraciły, nowy pęd LO złamany , Bonica położona na ziemi, ale nowe róże, niskie jeszcze ,raczej dobrze wyglądają .
Najgorzej te o wielkich kwiatach , Chippek, Braithwaite.
Naparstnice stoją, były osłonięte od wiatru krzewami, lilie stoją dzielnie.
Jedna z tych nowych od Ciebie ułamana , cebulę porwała woda do dziury od kreta, a pęd się ułamał , chyba nie zobaczę jak kwitnie

Podlewanie już mało dawało w te upały,wszystko było takie zwiędnięte, deszcz był potrzebny , ale ta wichura już zupełnie nie

[kania]

Oj, biedne rośliny po tych deszczach . Ale przecież nie zginęły tylko trochę się rozczochrały. Jeszcze wszystkie pięknie zakwitną . Martwię się jak u mnie działka wygląda, bo też ostatnio ostro padało . Kasiu, winniczka należy potraktować jako żelazną rezerwę na wypadek gdyby spożywczak zamknęli .