Ta Wasza HGW nie ma protektorów w Niebie i stąd te nieszczęścia, które spadają na W-wę.mk1a pisze:i po dzisiejszej nawałnicy to tylko miejsca po cukinii zostały
Cukinia,kabaczek uprawa,wymagania,choroby,szkodniki cz.1
Re: Cukinia - uprawa
Re: Cukinia - uprawa
Bzdura, to wszystko wina motyli...
W sumie to ja bym chciał doświadczyć takiej potężnej nawałnicy, nawet kosztem zniszczeń ogrodowych, na które zresztą nie ma większego wpływu. Jak żywioł uderza to go trzeba podziwiać go
W sumie to ja bym chciał doświadczyć takiej potężnej nawałnicy, nawet kosztem zniszczeń ogrodowych, na które zresztą nie ma większego wpływu. Jak żywioł uderza to go trzeba podziwiać go

- LateusRusticus
- 50p
- Posty: 76
- Od: 29 maja 2013, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia i Mazury
Re: Cukinia - uprawa
Rok temu w sierpniu ( o ile dobrze pamiętam ) przez W i M przeszła potężna zawierucha, że jak się ustało naprzeciwko wiatru, to potrafił człowieka przewrócić
.
Myślałem już że po całym warzywniaku, a okazało się że nic nie ucierpiało - zasługa gliniastego podłoża
( rośliny były jedynie bardzo mocno przewrócone na bok i nieco powyginane.... - dochodziły do siebie tydzień ).
Natomiast po ogródku mojego sąsiada ( strasznie wrednego - nie lubię go ), który upierał się na początku sezonu, że lepsze będzie lżejsze podłoże, nic zostało
.
Jego wkurzona twarz - bezcenna
.
A teraz mam pytanie
. Czy normalne jest, że kabaczki wypuszczają duże ilości bliźniaczych kwiatów ( obu płci, jest ich więcej niż pojedynczych
)? - dzisiaj robiąc porządki w ogródku , dopatrzyłem się takich "anomalii".
PS: U mnie nadal wszystko w porządku, na razie zapylonych dyniowatych : 12.

Myślałem już że po całym warzywniaku, a okazało się że nic nie ucierpiało - zasługa gliniastego podłoża

Natomiast po ogródku mojego sąsiada ( strasznie wrednego - nie lubię go ), który upierał się na początku sezonu, że lepsze będzie lżejsze podłoże, nic zostało


Jego wkurzona twarz - bezcenna

A teraz mam pytanie


PS: U mnie nadal wszystko w porządku, na razie zapylonych dyniowatych : 12.
"Nie ilość jest ważna, lecz jakoś"
pozdrawiam Grzegorz
pozdrawiam Grzegorz
Re: Cukinia - uprawa
Według mnie to trochę dziwne. zdjęcia wstaw 

Re: Cukinia - uprawa
Co do wichur, to miałam we środę zaraz dwie za kupą
Pomidory na tarasie połamane, w folii dziura, sałaty w bagnie. Jedynie ogórki, groszek i pomidor w gruncie Rheinlands Ruhm od forumowicz się obstały bez schwanku.
Cukinię wysiałam jeszcze raz do wielodoniczki, bo mi pierwszą ślimaki zjadły. Po burzy wszystkie nasiona z wielodoniczki wypłukane. Fasolki jeszcze wsadziłam do ziemi, ale cukinie kupiłam gotową w ogrodniczym. Jaka pojęcia nie mam, bo nie stało przy niej nic. Nawet na doniczce nie stało - cukinia. A stały razem z ogórkami i dyniami. Biada tym, co się nie znają na rzeczy.

Cukinię wysiałam jeszcze raz do wielodoniczki, bo mi pierwszą ślimaki zjadły. Po burzy wszystkie nasiona z wielodoniczki wypłukane. Fasolki jeszcze wsadziłam do ziemi, ale cukinie kupiłam gotową w ogrodniczym. Jaka pojęcia nie mam, bo nie stało przy niej nic. Nawet na doniczce nie stało - cukinia. A stały razem z ogórkami i dyniami. Biada tym, co się nie znają na rzeczy.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- LateusRusticus
- 50p
- Posty: 76
- Od: 29 maja 2013, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia i Mazury
Re: Cukinia - uprawa
Dobry Wieczór ;)
Co to się dzieje z tymi kataklizmami....
Dobrze bez dalszej zwłoki, wstawiam zdjęcia, na których widnieją bliźniacze kwiaty ( jeżeli ktoś nie widzi, proszę sobie kliknąć i otworzyć w pełnym rozmiarze ;) - o wiele lepsza jakoś ).



i jeszcze dynia ;)

Jak zapylę te dziwolągi, to wstawię na forum

Co to się dzieje z tymi kataklizmami....

Dobrze bez dalszej zwłoki, wstawiam zdjęcia, na których widnieją bliźniacze kwiaty ( jeżeli ktoś nie widzi, proszę sobie kliknąć i otworzyć w pełnym rozmiarze ;) - o wiele lepsza jakoś ).




i jeszcze dynia ;)

Jak zapylę te dziwolągi, to wstawię na forum

"Nie ilość jest ważna, lecz jakoś"
pozdrawiam Grzegorz
pozdrawiam Grzegorz
- anabelka23
- 200p
- Posty: 408
- Od: 7 maja 2013, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lipówki/ Pilawa
- Kontakt:
Re: Cukinia - uprawa
U mnie dzisiaj ulewa troszkę zmaltretowała cukinie...

Ale oprócz kilku złamanych i poskręcanych liści znalazłam:


Ale oprócz kilku złamanych i poskręcanych liści znalazłam:

Mam na imię Ilona...
- DorkaS-66
- 500p
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Cukinia - uprawa
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
- bel_a_6a
- 100p
- Posty: 111
- Od: 20 lis 2012, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cukinia - uprawa
Pierwsze cukinie dł. 20 cm dzisiaj zebrane w ilości 3szt. posadzone były 8 maja.Jutro leczo 

Bożena
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Cukinia - uprawa
U mnie owoce jeszcze długości palca, ale za to cała roślina niesamowicie się rozrosła
Jeszcze 05.06.2013 wyglądała tak

A teraz


Jeszcze 05.06.2013 wyglądała tak

A teraz


- Lhuna
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 30 kwie 2013, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / Oborniki Śląskie
Re: Cukinia - uprawa
Witam.
Niestety wczorajsza wichura złamała mi dwa krzaki cukinii, odłamany jest stożek wzrostu z kilkoma dużymi liściami i kilka niezawiązanych owoców (żeńskie kwiatki).
Czy możliwe że "odrośnie"? Domyślam się, że nie, ale chciałabym się upewnić..
Niestety wczorajsza wichura złamała mi dwa krzaki cukinii, odłamany jest stożek wzrostu z kilkoma dużymi liściami i kilka niezawiązanych owoców (żeńskie kwiatki).
Czy możliwe że "odrośnie"? Domyślam się, że nie, ale chciałabym się upewnić..
Re: Cukinia - uprawa
Zostaw, odrośnie z boku. Też już tak miałam. Wyrósł "wilk" i rosła i owocowała dalej.
A moja kupiona stoi w miejscu i nic nie rusza, ale temperatura u nas nie przekracza 16C w dzień. Tak w ogóle to wszystko stanęło w miejscu. Mój mąż się śmieje, że pomidory dojżeją na wigilię
A moja kupiona stoi w miejscu i nic nie rusza, ale temperatura u nas nie przekracza 16C w dzień. Tak w ogóle to wszystko stanęło w miejscu. Mój mąż się śmieje, że pomidory dojżeją na wigilię

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- DorkaS-66
- 500p
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Cukinia - uprawa
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."