Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Wczoraj wszechmocny się nade mną zlitował i puścił pompę tam na górze
Zatem miałam przerwę w jałowym bezspornie zajęciu podlewania moich ulubieńców. I dzięki temu odrobinę się ochłodziło. Uffffffff 
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagódko, zupełnie nie widać w Twoim ogrodzie skutków upału ! Zielone pokoje nadal czarują radosnymi kolorami i bujną zielenią. Pięknie jest, ale zapewne wiele czasu spędzasz na podlewaniu swojego królestwa. U mnie wczoraj była burza i trochę popadało, ale dziś znów niemożliwy skwar.
Cieszę się że pleszki się u Ciebie zagnieździły, pewnie za chwilę wyprowadzą młode. U mnie już były dwa kolejne lęgi sikorek modrych. W tej chwili budki puste.
Pozdrawiam i przesyłam trochę mojego wczorajszego deszczu
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Mina i poza rzeczywiście jak do reklamy
Ale pozostałe dwa kociska też wspaniale rozleniwione...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Dziś się kompletnie załamałam
Nie chce się wychodzić do ogrodu i patrzeć na ten pogrom... Został tylko płacz i zgrzytanie zębami na widok węża i konewek
Postanowiłam więc podjąć wyprawę na nieużytki po czarny bez, żeby osłodzić sobie ogrodniczą klęskę.
Wyprawa odbyła się z narażeniem życia, bo mimo że z szosy plantacja bzu wydawała się dostępna, to na miejscu okazało się, że rośnie on w koszmarnych chaszczach i wykrotach pełnych pułapek, pokrzyw i na dziko wywalanych budowlanych i automobilowych śmieci. Buty ślizgały mi się po suchej i wysokiej po pas trawie. Na domiar złego z chaszczy wynurzyło się dwóch podejrzanych osobników z piwem w garści. Na szczęście popatrzyli z politowaniem na kretynkę obsypaną spadającymi kwiatami bzu i zielonym pyłkiem, buszującą w pokrzywach i oddalili się w niewiadomym kierunku. Chwila była ostatnia, bo bez w tym upale na potęgę się sypie. Ale jest.
Utkwiłam więc w kuchni, zajmując się wytwórstwem napitku ratującego może nie życie, ale na pewno resztki ogrodniczego optymizmu...
Żeby bez reszty nie utonąć w beznadziei - kilka obrazków z Kaszub, gdzie wczoraj spędziłam bardzo miły dzień.
Niesamowita piwonia, różowa z natury, wybielona przez upał. Mnóstwo przepięknych kwiatów, przypominających bitą śmietankę... Chyba Sarah Bernhardt.




I zachwycająca rabata z szałwiami i naparstnicami.


Basia, ja i Ibrakadabra z serca dziękujemy Gospodyni Kaszubskich Włości za gościnę
CDN - Jagoda
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Biedna bezdeszczowa Jagusia
Nie zalamuj się, znany serwis pogodowy, który ostatnio ma znacznie lepszą trafność prognozuje Ci na popołudnie burzę z deszczem! A wyschniętym roślinkom dałabym jeszcze szansę....moja zaschnięta choinka bożonarodzeniowa przeznaczona na kompost, odżyła znienacka po 3 dniach ulewy.
Miny Kadabry nie komentuję, mam na pieńku z kotami-mordercami, bo mi małe pisklę rozszarpały
I codziennie przynoszą do domu co najmniej 2 sztuki myszy i nornic...to niech im będzie, ale czy muszą m w dowód sympatii pod łóżkiem chować?
Miny Kadabry nie komentuję, mam na pieńku z kotami-mordercami, bo mi małe pisklę rozszarpały
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagi, kociambry jak zawsze po mistrzowsku uchwyciłaś w kadrze aparatu. Mam nadzieję, że rodzinka pleszek cała i zdrowa. U mnie chyba jeszcze nie widziałam tych ptaszków. A o pisklętach jerzyka siedzących na ziemi słyszałam niedawno, że często potrzebują 'wystartowania', po podrzuceniu ich w powietrze zaczynają latać.
Współczuję suszy, u siebie musiałam podlewać tylko przez tydzień, kilka dni było naprawdę gorących, 34 stopnie w cieniu, potem burza i teraz znowu nadmiar deszczu.
Twoja Rosarium Uentersen pięknie kwitnie, bardzo ładny krzaczek, jaką ma już wysokość?
Kolekcja mopów p. Porządnickiej to rzeczywiście niezbyt trafione tło dla twoich eleganckich aranżacji tarasowych. Ale mogłoby być jeszcze gorzej, np z kolekcją suszących się na wietrze majciochów
Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego przeróbek w przedogródku. Kamienie pod świerkiem aż proszą się o bluszczyk (lub barwinek), który je delikatnie tu i ówdzie zarośnie. Skoro to miejsce jest widoczne z ulicy, to może w pobliżu drzewa posadzić jeszcze małą grupę niskich zimozielonych roślin, które stworzą 'krajobrazik' przykuwający wzrok przechodniów? Myślę o bukszpanie, wrzosach, wrzoścach. Do tego kępy niebieskich i białych bratków. Ziemia kwaśna, więc dobrze by się tam czuła również hortensja.
Współczuję suszy, u siebie musiałam podlewać tylko przez tydzień, kilka dni było naprawdę gorących, 34 stopnie w cieniu, potem burza i teraz znowu nadmiar deszczu.
Twoja Rosarium Uentersen pięknie kwitnie, bardzo ładny krzaczek, jaką ma już wysokość?
Kolekcja mopów p. Porządnickiej to rzeczywiście niezbyt trafione tło dla twoich eleganckich aranżacji tarasowych. Ale mogłoby być jeszcze gorzej, np z kolekcją suszących się na wietrze majciochów
Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego przeróbek w przedogródku. Kamienie pod świerkiem aż proszą się o bluszczyk (lub barwinek), który je delikatnie tu i ówdzie zarośnie. Skoro to miejsce jest widoczne z ulicy, to może w pobliżu drzewa posadzić jeszcze małą grupę niskich zimozielonych roślin, które stworzą 'krajobrazik' przykuwający wzrok przechodniów? Myślę o bukszpanie, wrzosach, wrzoścach. Do tego kępy niebieskich i białych bratków. Ziemia kwaśna, więc dobrze by się tam czuła również hortensja.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Hej A co robisz z czarnego bzu.Dziś jak szłam nad jezioro to przy drodze rosły okazałe bzy i powiem ,że nawet ładnie pachniały
szkoda ,że nie narwałam
szkoda ,że nie narwałam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Wszystko cudownie rośnie,kwitnie 
jaka okazała piwonijka,śliczna
A kocuchy piecuchy fajniutkie
jaka okazała piwonijka,śliczna
A kocuchy piecuchy fajniutkie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Boskie masz piwonie
A w necie kiedys widziałam domek dla ptaków zawieszony na metalowej linie, koty nie mogły sie dostać, a ptakom nie przeszkadza, że domek nie jest przybity.
A w necie kiedys widziałam domek dla ptaków zawieszony na metalowej linie, koty nie mogły sie dostać, a ptakom nie przeszkadza, że domek nie jest przybity.
Bea
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Dziękuję wszystkim za wyrazy ubolewania nad suszą i wsparcie w tych jakże trudnych dla ogrodu i ogrodnika dniach.
Gajowa, życzę Ci Edenu i we śnie i na jawie
. Podrzuć, proszę, sposób na podpisywanie zdjęć.
Lisico
, Twoja idea przypisania szampana do charakteru mojego ogrodu podoba mi się i to bardzo
. Znajdą się też kryształowe kielichy. Tylko Mozarta musi na razie zastąpić koncertujący kos
.
Alicjo, doświadczenie tegorocznego lata dowodzi, że nie pełne słońce i nie całkowity cień, ale półcień najbardziej lubią rośliny
.
A Eden Rose, cóż, na pewno zasługuje na pierwszorzędne miejsce w ogrodzie.
Sweety, Ty szczęściaro
Ja bym chyba duszę diabłu zaprzedała za porządny deszcz
.
A póki co, idę podlewać, mając pełną świadomość jego chwilowego i ulotnego znaczenia.
Mary, nigdy nie sądziłam, że będę komuś zazdrościć deszczu! U mnie nawet komarów nie ma! Z budki pleszek rozlega się ciągłe trzeszczenie, jak przy nakręcaniu starych zegarków
. Całe szczęście, że koty zwiędły w upale i nie chce im się niepokoić ptaków. Tylko piekielna Kadabra, jak widać, nie traci ani na chwilę wigoru i czujności...
Marzę o tym, żeby u mnie zalęgły się sikory modre, niezwykłe emocje budzą u mnie te ptaszki, ale te koty... i ten stres...
Lisico, he, he, he, ja te drogocenne miny Kadabry mam na codzień. Słowem - jestem Krezusem
.
Pati
, wszystkie serwisy pogodowe w przypadku mojego miasta z prognozami trafiają, jak kulą w płot
. Od czterech tygodni sucho i upalnie
. Mówią, że nadzieja umiera ostatnia, ale moja jest już w agonii...
A koty? Zażalenia na ich postępki - do matki-natury. Bo mnie, głupiej, żal wszystkich stworzeń, nawet myszowatych
.
Misiuniu
, racja, wspomnienia pozostaną, ale czemu teraźniejszość nie chce trwać trochę dłużej? Dziś wypełniłam ściętymi różami pół kompostownika
.
Megi
, rodzina pleszek żyje, (choć tatuś gdzieś się zawieruszył) maja dobrego bodyguarda
. Kiedy wyjeżdżam, Ibrakadabrę zabieram ze sobą, a kocury zamykam w domu. Jak to dobrze, że nie mam u siebie jerzyków... nie upilnowałabym...
Rosarium Uetersen mam dwa krzaczki. Jeden w ogrodzie, niezbyt duży, bo wymarzał i w dodatku jest zbyt płytko posadzony. Rośnie raczej poziomo. Drugi na tarasie, tegoroczny, więc też niewielki. Ale znam witalność tej róży i Twoja na pewno niebawem wejdzie na kratkę.
Oj, nie doceniasz pani P. Majty wiszą często. Kiedyś je dla Ciebie sfotografuję...
Dzięki, że zareagowałaś (jako jedyna!) na apel w sprawie przedogródka. Bluszcz i barwinek już posadzone. Dalsze propozycje rozważam. Dzięki.
Maryniu, cudny Kadaberek, nieprawdaż?
A deszczu poproszę duuuużo!!!
Ewo Drewutnio, taką okazję na pyszną nalewkę zmarnowałaś, to już ostatnie podrygi czarnego bzu. A moje kwiatki już zalane słodkim syropem... Przepis na str. 68.
Syringo, budka na linie - super pomysł! A piwonia niestety nie moja
.
Anabuko,
.
Dziś w podziękowaniu za odwiedziny zielonych pokoi wszystkim Gościom dedykuję róże, bo jak tak dalej pójdzie, to za chwilę nie będzie czego dedykować
.
Pastella

Chippendale

Tuscany

Mme Knorr

Garden of Roses

Rosa centifolia Muscosa

Victor Verdier

Boule de Neige

Geisha

A Shropshire Lad

Jasmina

Eden Rose

I Avalon

Na razie - Jagoda
Gajowa, życzę Ci Edenu i we śnie i na jawie
Lisico
Alicjo, doświadczenie tegorocznego lata dowodzi, że nie pełne słońce i nie całkowity cień, ale półcień najbardziej lubią rośliny
A Eden Rose, cóż, na pewno zasługuje na pierwszorzędne miejsce w ogrodzie.
Sweety, Ty szczęściaro
A póki co, idę podlewać, mając pełną świadomość jego chwilowego i ulotnego znaczenia.
Mary, nigdy nie sądziłam, że będę komuś zazdrościć deszczu! U mnie nawet komarów nie ma! Z budki pleszek rozlega się ciągłe trzeszczenie, jak przy nakręcaniu starych zegarków
Marzę o tym, żeby u mnie zalęgły się sikory modre, niezwykłe emocje budzą u mnie te ptaszki, ale te koty... i ten stres...
Lisico, he, he, he, ja te drogocenne miny Kadabry mam na codzień. Słowem - jestem Krezusem
Pati
A koty? Zażalenia na ich postępki - do matki-natury. Bo mnie, głupiej, żal wszystkich stworzeń, nawet myszowatych
Misiuniu
Megi
Rosarium Uetersen mam dwa krzaczki. Jeden w ogrodzie, niezbyt duży, bo wymarzał i w dodatku jest zbyt płytko posadzony. Rośnie raczej poziomo. Drugi na tarasie, tegoroczny, więc też niewielki. Ale znam witalność tej róży i Twoja na pewno niebawem wejdzie na kratkę.
Oj, nie doceniasz pani P. Majty wiszą często. Kiedyś je dla Ciebie sfotografuję...
Dzięki, że zareagowałaś (jako jedyna!) na apel w sprawie przedogródka. Bluszcz i barwinek już posadzone. Dalsze propozycje rozważam. Dzięki.
Maryniu, cudny Kadaberek, nieprawdaż?
A deszczu poproszę duuuużo!!!
Ewo Drewutnio, taką okazję na pyszną nalewkę zmarnowałaś, to już ostatnie podrygi czarnego bzu. A moje kwiatki już zalane słodkim syropem... Przepis na str. 68.
Syringo, budka na linie - super pomysł! A piwonia niestety nie moja
Anabuko,
Dziś w podziękowaniu za odwiedziny zielonych pokoi wszystkim Gościom dedykuję róże, bo jak tak dalej pójdzie, to za chwilę nie będzie czego dedykować
Pastella

Chippendale

Tuscany

Mme Knorr

Garden of Roses

Rosa centifolia Muscosa

Victor Verdier

Boule de Neige

Geisha

A Shropshire Lad

Jasmina

Eden Rose

I Avalon

Na razie - Jagoda
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Serdecznie dziękuję Marysi Muffince i Marysi Masce
Nareszcie w Pruszczu pada deszcz
I rozpętała się burza
Prawdopodobnie zielone pokoje są uratowane, a właśnie skończyłam podlewanie
.
Jagoda
Nareszcie w Pruszczu pada deszcz
Prawdopodobnie zielone pokoje są uratowane, a właśnie skończyłam podlewanie
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Dzięki lecę na 68
U nas przeszła bokiem burza a popadało tylko trochę,ale dobre i to
U nas przeszła bokiem burza a popadało tylko trochę,ale dobre i to
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagi, przepadłaś mi gdzieś, a tu tyle pięknych róż!
ASL przecudny
ASL przecudny




