Nie ma róży bez kolców - reaktywacja

[a_nie]

Znalazłam link do tego wątku w -Gloriadei-sprzeda...., (podczytywałam go ucząc się róż i robiąc plany zakupowe u Ciebie)
Zachwyciłam się Twoim ogródkiem- mimo że los nie pozwolił CI poświęcić mu tyle czasu ile byś chciała, to efekt jest oszałamiający- Ja w ogrodzie skończyłam już etap: "posadzić co kto dał i co można tanio kupić" i zmierzam w kierunku który mi bardzo odpowiada a który opisałaś

Drobnica odpada, bo ginie w tłumie, już to przerabiałam... Piwonie na wiosnę, lilie na lato - to najpiękniejsze kwiaty wg mnie, zaraz po różach! Jesienią prym będą wiodły krzewy liściaste o kolorowych liściach.

Moją przygodę z różami dopiero zaczynam więc będę tu zaglądać i uczyć się od mistrzyni.

[imwsz]

Ewuś witaj wreszcie ogródkowo
Napracowałaś się bardzo z tymi donicami ale warto było poczekać. Wygląda na prawdę
Burgundy Ice wygląda wyśmienicie i nieoczekiwanie jako dwukolorowa Chyba sama się zdziwiłaś takim rozkwitem

[edulkot]

Taki zestaw biało-burgundowy jest śliczny, pasuje idealnie. Ale przyznam się że w tym sezonie już nic mnie nie zdziwi. Mam piętrowe pączki i to nie tylko na jednaj róży, w Wa-wie Asia też na takie trafiła, a tu powrót do rodzicielstwa. Dziwne rzeczy szykuje nam natura

[ilona2715]

Ewka, przybiegłam i ja , bardzo się cieszę, że mogę wreszcie zobaczyć i podziwiać Twoje różyczki oraz Twoje królestwo, które stworzyłaś, bo jest w nim naprawdę przepięknie. Co prawda miałam okazję je widzieć, ale w nieciekawym okresie, gdy nic jeszcze nie kwitło i choć zszokowana byłam ilością nasadzeń, to nie umiałam sobie wyobrazić jak wygląda o tej porze roku i muszę powiedzieć, że dostałam oczopląsu, to co zrobiłaś w tak krótkim okresie budzi zachwyt i podziw. Oj kusisz kusisz, zupełnie zapomniałam o Doktorku, w którym też byłam zakochana, chyba będę zmuszona poszukać więcej miejsca , Burgundy Ice w tym zestawieniu wygląda bosko, zaraz poleciałam oglądać swoją , ale raczej jest jednokolorowa.

[majka300]

Ewuniu przepięknie u ciebie

[camellia]

Rewersja Kiedyś widziałam to u Winchester Cathedral, gdzie jeden pęd zakwitł jak forma rodzicielska - Mary Rose.

[Ginia]

Aż trudno cokolwiek powiedzieć... Brakuje słów. Takie wątki sprawiają, że człowiek zapada na nieuleczalne różane uzależnienie. Jak Ty to robisz? Stosujesz dopalacze? Mój ogród po 6 latach wygląda jakby ktoś sadził tam gdzie akurat stanął, a Twój jak wieloletni raj Może jakiś przyspieszony kurs dla laików?

Idę popieścić róże od Ciebie. Kiepsko trafiły, z rąk fachowca i czarodzieja do rąk lamera.

[Kasia1007]

Jestem i ja Wspaniałe zdjęcia nam pokazałaś - aż nie chce się wierzyć, że w tak krótkim czasie można osiągnąć tak oszałamiający rezultat...
Mnóstwo pracy i serca włożyłaś w ogród, ( a przecież zmartwień Ci nie brakowało , więc praca liczona podwójnie) i zapewne z każdą chwilą będzie jeszcze piękniejszy, choć dla mnie osobiście już jest cudny...

[Maddy77]

Ewciu kofana i ja się melduję
Nie mogę uwierzyć Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że będę mogła podziwiać Twoje królewny
Cudowne jest Twoje rozarium, nie mogę się nadziwić, że tak szybko je odbudowujesz w nowym miejscu
Różyczki i bylinki przecudne
Pozdrawiam serdecznie

[Elizabetka]

Ewiczko cudownie, że jesteś.
Pięknie ....zazdroszczę urodzajnej ziemi....niech Ci dobrze służy.

[sweety]

Rozmarzyłam się wieczornie wędrując po Twoim ogrodzie

[robaczek_Poznan]

Ewcia
Super, że wątek już otwarty i wszyscy mogą podziwiać Twój czarodziejski zakątek
Oczywiście zdjęcia nie oddają jego uroku, ale przynajmniej uchylają rąbka tajemnicy i dzieła Twoich "zielonych rąk"
Wszystkich odwiedzających zapewniam, że na żywo ogród jest obłędny - bajkowy, malowany pastelami jak z rasowego płótna mistrza impresjonizmu i z taką obfitością kwiatów, form i kształtów jak w botaniku
Mam to szczęście, że ten raj jest po sąsiedzku
Pozdrawiam!

[Jule]

Wow co ja widze w ten upalny dzien tez musze sie zebrac i topik zalozyc ale jakos weny nie mam ostatnio

[ewazawady]

Coś mnie dzisiaj tknęło, żeby Cię poszukać i radość wielka, że wreszcie jesteś.
Teraz tylko się melduję, przyjemność zwiedzania Twojego nowego ogrodu zostawiam sobie na wieczór.

[ewazawady]

Nie wytrzymałam do wieczora. Cały czas myślałam o Twoim ogrodzie. Oderwałam się od czyszczenia swoich róż i peonii i przyleciałam pooglądać Twój raj.
Ewuniu, jedno mogę tylko powiedzieć: Ach!!!!