Wczoraj zaczęłam akcję wykopywania tulipanów

Generalnie wszystkie liście wysuszone na wiór, tylko kilka egzemplarzy ma jeszcze lekko zielone liście.
Cudowna zabawa jak z "Kinder-niespodzianką"! Jestem przeszczęśliwa, bo rozmnożyły mi się w tempie wykładniczym

Każdy egzemplarz miał po 2-3 nowe nowe cebulki
Postaram się zamieścić niedługo jakieś zdjęcia.
Ps. Opłaciło się pooznaczać kolory tulipanów etykietkami na łodygach. Teraz cebulki mam ładnie posegregowane i w późniejszym terminie trafią na rabatę wg kolorystycznego zamysłu
