U nas rośnie na trasie Płock-Sierpc na wysokości Nowego Trzepowa od strony torów.
Barszcz Sosnowskiego
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Oglądałam program o tym cholerstwie! Pilnujcie się przed paskudztwem. Ponoć nie trzeba dotykać, poparzenie może nastąpić z odległości kilkudziesięciu centymetrów plus słońce i leczenie latami.
najbardziej ponoc niebezpieczny dla dzieci.
U nas rośnie na trasie Płock-Sierpc na wysokości Nowego Trzepowa od strony torów.
U nas rośnie na trasie Płock-Sierpc na wysokości Nowego Trzepowa od strony torów.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
-
kakatarzyna
- 100p

- Posty: 109
- Od: 1 mar 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska
Re: Barszcz Sosnowskiego
Czy ktoś wie gdzie można zgłaszać takie rejony na terenie miasta?
Czy jest jakaś służba, która to usuwa?
Czy jest jakaś służba, która to usuwa?
Kasia
tyle pomysłów, a tak mało czasu
tyle pomysłów, a tak mało czasu
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Myślę, że Urząd Miasta lub Gminy. To w ich gestii jest usunięcie albo dopilnowanie właściciela posesji. Kolega, który ma działkę zapaskudzoną tym towarem właśnie z Urzędu Miasta dostał pismo nakazujące sprzątnięcie.
Z tą roślina jest taki problem, że musi być skoszona w odpowiednim terminie (w czasie kwitnięcia, ale tuż przed samowysiewem nasion), bo inaczej z rośliny jednorocznej przeradza się w wieloletnią. To jest jej obrona i trzeba ją oszukać.
Takie informacje znalazłam w necie, gdy interesowałam się tematem.
Z tą roślina jest taki problem, że musi być skoszona w odpowiednim terminie (w czasie kwitnięcia, ale tuż przed samowysiewem nasion), bo inaczej z rośliny jednorocznej przeradza się w wieloletnią. To jest jej obrona i trzeba ją oszukać.
Takie informacje znalazłam w necie, gdy interesowałam się tematem.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
-
kakatarzyna
- 100p

- Posty: 109
- Od: 1 mar 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska
Re: Barszcz Sosnowskiego
A w jakim okresie rozwoju ta roślina jest najgroźniejsza?
Kasia
tyle pomysłów, a tak mało czasu
tyle pomysłów, a tak mało czasu
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Z tego co słyszałam od wiosny do jesieni, czyli jak nie jest zamrożona, ale najbardziej niebezpieczna jest w słoneczne dni, bo miks tych dwóch czynników powoduje najbardziej ciężkie problemy zdrowotne (neurologiczne, dermatologiczne itp.).
Był o tym zielsku nawet program jeśli się nie mylę Iner... czy Uwa... i przedstawiona osoba, która leczy się od kilku lat i nadal stan poważny.
Był o tym zielsku nawet program jeśli się nie mylę Iner... czy Uwa... i przedstawiona osoba, która leczy się od kilku lat i nadal stan poważny.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
Re: Barszcz Sosnowskiego
A czy to jest barszcz Sosnowskiego? Sąsiadka twierdzi, że to arcydzięgiel, ale przetrzepałam fotki jednego i drugiego w internecie i moim zdaniem to barszcz Sosnowskiego. Ponieważ jest tego typu pytań mnóstwo, czy ktoś kto się na tym zna mógłby wyjaśnić, jak rozróżnić jeden od drugiego?
http://www.fotosik.pl/u/margos-b/album/1467784
http://www.fotosik.pl/u/margos-b/album/1467784
-
kakatarzyna
- 100p

- Posty: 109
- Od: 1 mar 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jura krakowsko-częstochowska
Re: Barszcz Sosnowskiego
Popieram pytanie, dla laika trudno odróżnić.
Kasia
tyle pomysłów, a tak mało czasu
tyle pomysłów, a tak mało czasu
- Marek-BB
- 500p

- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Barszcz Sosnowskiego
Wg mnie największa różnica dorosłych okazów to wielkość. Barszcz Sosnowskiego bywa naprawdę potężny. Grube łodygi, kilkumetrowa wysokość. To na moim pierwszym zdjęciu na pewno jest Sosnowskiego pozostałych nie jestem pewien.
Re: Barszcz Sosnowskiego
Nie wiem, czy wchodziliście na moje zdjęcia, ale ten ma ponad 3 metry (stoję na jednym zdjęciu na wysokości głównej łodygi, sięgam do połowy - a mam ponad 1.60...)
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Poszperałam w internecie i porównałam Twoje zdjęcia - wg mnie na 99,9% to Barszcz Sosnowskiego!margos_b pisze:Nie wiem, czy wchodziliście na moje zdjęcia, ale ten ma ponad 3 metry (stoję na jednym zdjęciu na wysokości głównej łodygi, sięgam do połowy - a mam ponad 1.60...)
Porównaj z tym zdjęciem!
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... CDEQrQMwAw - to jakby z ujecie z Twojego ogródka
Arcydzięgiel ma kwiaty takie bardziej kuliste, a tu wyraźnie baldachy.
Nie lekceważ tej rośliny!
-- 19 cze 2013, o 15:25 --
Popatrzcie jeszcze swoim okiem!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Na wszelki wypadek w tym wątku też popytajmy:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p4007332 - może fachowcy od ziół pomogą!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p4007332 - może fachowcy od ziół pomogą!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
Re: Barszcz Sosnowskiego
No wypisz wymaluj to samo! Dzięki!
Rośnie toto na zaniedbanej działce emerytowanej pani profesor która twierdzi, że to pożyteczna roślina. Ktoś z sąsiadów już to raz karczował - nie stwierdził u siebie żadnych poparzeń: czy to możliwe? Czytałam, że ta trucizna uaktywnia się pod wpływem słońca - ale co się z nią dzieje potem? Czy jak jest kilka dni pochmurnych to zanika, czy dalej jest aktywna? Takiej informacji nie udało mi się znaleźć - dołączam to pytanie do specjalisty.
I jeszcze jedno pytanie do specjalisty - jak można próbkę zbadać i stwierdzić, czy to to? Mam tu pod nosem Instytut PAN, może mogliby to zrobić, gdyby wiadomo było jak?
Pozdrawiam, dzięki raz jeszcze,
Małgorzata
Rośnie toto na zaniedbanej działce emerytowanej pani profesor która twierdzi, że to pożyteczna roślina. Ktoś z sąsiadów już to raz karczował - nie stwierdził u siebie żadnych poparzeń: czy to możliwe? Czytałam, że ta trucizna uaktywnia się pod wpływem słońca - ale co się z nią dzieje potem? Czy jak jest kilka dni pochmurnych to zanika, czy dalej jest aktywna? Takiej informacji nie udało mi się znaleźć - dołączam to pytanie do specjalisty.
I jeszcze jedno pytanie do specjalisty - jak można próbkę zbadać i stwierdzić, czy to to? Mam tu pod nosem Instytut PAN, może mogliby to zrobić, gdyby wiadomo było jak?
Pozdrawiam, dzięki raz jeszcze,
Małgorzata
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Małgosiu! Tak czy siak bez ubrania ochronnego i rękawic tego nie dotykaj! Zadzwoń tam i spytaj, czy Ci pomogą i co musisz im dostarczyć (zachowaj naprawdę ostrożność).
To badziewie jest jednoroczne, ale jak zostanie ścięte przed zakwitnięciem zmienia się ponoć w wieloletnie.
Wiem, że marudzę i może się powtarzam, ale ciągle przed oczami mam tamten program.
To badziewie jest jednoroczne, ale jak zostanie ścięte przed zakwitnięciem zmienia się ponoć w wieloletnie.
Wiem, że marudzę i może się powtarzam, ale ciągle przed oczami mam tamten program.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
Re: Barszcz Sosnowskiego
Pewnie, że nie będę dotykać tego gołymi rękami 
Zastanawiałam się nawet, czy ubranie wystarczy potem włożyć do pralki i uprać, czy też potraktować jako jednorazowego użytku?
Nic, poczekam jeszcze, może jakiś specjalista odpowie na któreś z pytań...
A ty, Renatko, masz ogródek? Albo działkę? Co uprawiasz?
Małgosia
Zastanawiałam się nawet, czy ubranie wystarczy potem włożyć do pralki i uprać, czy też potraktować jako jednorazowego użytku?
Nic, poczekam jeszcze, może jakiś specjalista odpowie na któreś z pytań...
A ty, Renatko, masz ogródek? Albo działkę? Co uprawiasz?
Małgosia
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Barszcz Sosnowskiego
Zajrzyj do mojego wątku! Zapraszam! Mało widać, bo jak się ma bałagan to pokazuje się tylko pojedyncze kwiaty!
Wystarczy nacisnąć napis Pod Jesionem-zapraszam Większość pokazuje w ten sposób swoje ogrody, a jest co oglądać i czytać u innych.
Są też wątki dyskusyjne np. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=67660 takie czysto do pogadania.
Wracając do Barszczu sądzę, że dokładne upranie i wypłukanie powinno już zniwelować Barszcz z ubrania (ale ja pewnie uprałabym ubrania ze dwa-trzy razy).
Wystarczy nacisnąć napis Pod Jesionem-zapraszam Większość pokazuje w ten sposób swoje ogrody, a jest co oglądać i czytać u innych.
Wracając do Barszczu sądzę, że dokładne upranie i wypłukanie powinno już zniwelować Barszcz z ubrania (ale ja pewnie uprałabym ubrania ze dwa-trzy razy).
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja


