Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

[czarny]

Ekstra! Super, że mimo tylu roślin, chce Ci się te fotki pstrykać i jeszcze wklejać na forum. Odemnie tylko mała prośba o założenie konta na imageshacku, jeśli by się dało - wtedy nie ma tego 'continue to the media', a przynajmniej tak mi się wydaję, jak korzystam z tego ;)

Mediolobiwki z gatunki einsteinii to zdecydowanie pierwsza liga. Tych zazdroszczę i widzę, że łądnie rosną, bo moje to wciąż maluchy, które i w przyszłym roku nie zakwitną, mimo że siane w tym samym czasie pigmejki to już na potęgę kwiatów teraz dają. I widzę też, że oprócz materiału od Winberga masz też WR 335a gavazziipodobne. Co do colorejki i brunneoradicata to moim zdaniem też FR 1109 jest pomylona. Swoją drogą od Ciebie chyba mam parę siewek FR 1109 i mimo, że jeszcze nie kwitły wyglądają prawidłowo. Choć minimalnie różnie od tych co sam siałem

[blabla]

Nasiona mam z wielu źródeł, są to: SuccSeed, Piltz, de Barmon, Bercht, Hillmann i Czesi a nawet Koehres czy MesaGarden. Akurat ta WR335a jest od Berchta.

Poniżej dwie fotki z przygotowań do sesji:

[mCm86]

Jednak tyle kwitnących kaktusów na jednym zdjęciu robi znacznie większe wrażenie niż każdy z osobna Przynajmniej na mnie. Jest co podziwiać

[peter86]

Jednak tyle kwitnących kaktusów na jednym zdjęciu robi znacznie większe wrażenie niż każdy z osobna Przynajmniej na mnie. Jest co podziwiać

zgadzam się jest co podziwiać. lepsze wrażenie jest jak się widzi taką kwitnącą kaktusową łąkę na żywo świetne roślinki

[Andrew Be]

Lobivia pugionacantha v. cornuta TB 079.1

No i się doczekałem
Teraz już wiem czego się po niej spodziewać.
Będę śledził dalej i czekał na kolejne fotki

[sokolica]

A mi się wydaje, że jak na Ciebie/Twoje kaktusy, to kwiatów jest...mało

[mely]

Piękne kwiaty ;)

[czarny]

Grupówki są cudowne i prześliczne dla oka i serca. Jednak dla rozumu, wiedzy o danej roślince, to jednak fotka na pojedyńczą roślinkę, gdzie widać kwiat, a i jeszcze trochę korpusu z ociernieniem to rzecz, której najlepsze książkowe opisy nie zastąpią ;)

[blabla]

A mi się wydaje, że jak na Ciebie/Twoje kaktusy, to kwiatów jest...mało

Ano mało. Powody są dwa:
1. Jakoś generalnie mało pąków jest w tym roku. Długa zima, zbyt mocno przesuszone rośliny, dziwna wiosna no i trochę roślin zgłupiało i pąków nie ma wcale lub jest ich mniej.
2. Nie focę wszystkiego, co kwitnie bo nie mam na czasu i chęci. Robię zdjęcia z reguły tym roślinkom, których zdjęć z kwiatkiem w mojej bazie jeszcze mi brakuje.

Lobivia pugionacantha v. cornuta TB 079.1

No i się doczekałem
Teraz już wiem czego się po niej spodziewać.
Będę śledził dalej i czekał na kolejne fotki

Wszystkie oryginały można podejrzeć tutaj: http://www.lobivia.pl/habitat.html Niestety dość często roślinki są bez kwiatów

Grupówki są cudowne i prześliczne dla oka i serca. Jednak dla rozumu, wiedzy o danej roślince, to jednak fotka na pojedyńczą roślinkę, gdzie widać kwiat, a i jeszcze trochę korpusu z ociernieniem to rzecz, której najlepsze książkowe opisy nie zastąpią ;)

Dlatego wolę robić zdjęcia roślince z 1-2 kwiatkami, by była szansa choć trochę korpusu uchwycić w kadrze.

[Andrew Be]

oglądałem już ale właśnie dość sporo jest bez kwiatów, dlatego czekam na te robione już w kolekcji
a przy okazji zarażam się kolejnymi, które chciałbym zdobyć

[czarny]

Dlatego wolę robić zdjęcia roślince z 1-2 kwiatkami, by była szansa choć trochę korpusu uchwycić w kadrze.

No tak, ale czasem jak dadzą bukiet, spod którego badyla nie widać to nie idzie się oprzeć, myślę, że nawet jak masz kilkanaście tysięcy roślin to tak jest - w kończu to tylko raz w roku (sporadycznie dwa) ;) Tutaj to najlepiej mieć fotkę kwiatu i osobną fotkę roślinki bez.

[moritius]

Hybrydki chamaecereus fajne, ale żeby jakieś specjalne były, to nie widzę. Natomiast ten Ch. silvestrii z numerkiem polowym jest bardzo ładny. Szkoda, że nie odkryto więcej stanowisk tej rośliny.

Lobivia haematantha v. hualfinensis ZJ 195
Lobivia haematantha v. jasimanensis DH 340a

Miałem siewki tych roślin (tylko chyba inne numery), tylko przędzior mi zjadł, przez chwilę nieuwagi (a może i tak bym ich nie uratował, za małe były). Od Ciebie też miałem takie, tylko zginęły, coś je zabiło .
Może jeszcze kiedyś się uda takich dochować.

[blabla]

...a przy okazji zarażam się kolejnymi, które chciałbym zdobyć

A jakież to?

Lobivia haematantha v. hualfinensis ZJ 195
Lobivia haematantha v. jasimanensis DH 340a

Miałem siewki tych roślin (tylko chyba inne numery), tylko przędzior mi zjadł, przez chwilę nieuwagi (a może i tak bym ich nie uratował, za małe były). Od Ciebie też miałem takie, tylko zginęły, coś je zabiło .
Może jeszcze kiedyś się uda takich dochować.

To jedne z moich ulubionych lobiwek. Niestety są dość wrażliwe na nadmiar wilgoci (rzepa) i trzeba uważać z podlewaniem. Obie bardzo trudne do znalezienia w naturze, tę V.jasimanensis widzieli tylko Rausch i Herzog.

[moritius]

Moje (cały zagon różnych roślin, a było ich bodajże 16) wyglądały, jakby uschły od środka. Z siewek też nic się nie udało ocalić.
L. haematantha, a w szczególności v. rebutioides to moje faworytki. Te dwie variety również bardzo mi się spodobały już dawno, dzięki twojej stronce .
Zresztą, v. kuehnrichii również bardzo wdzięczna. No i z tego wszystkiego tak się zapatrzyłem na ulubione pomarańcze, że nie zwróciłem uwagi na wrightiankę KK 642, która również ma bardzo fajny kwiatek.

Z ciekawości - jak tam wysiew pereskii wyszedł? Bo u mnie, po ponad miesiącu od wysiewu P. aculeata nie pojawiło się jeszcze nic, i obawiam się, że może się nie pojawić.

[Andrew Be]

...a przy okazji zarażam się kolejnymi, które chciałbym zdobyć

A jakież to?

Jest ich już bardzo dużo
ale tak dla przykładu:
Lobivia calorubra TB506.1
Lobivia calorubra v. mizquensis TB494.1
Lobivia cardenasiana TB038.1
Lobivia cardenasiana TB208.2
Lobivia chrysochete fma. hystrix TB193.1
Lobivia ferox TB151.2 itd itp
jak przeglądam te wszystkie fotki, to co chwilę mi coś nowego wpada w oko