
Co zrobić z taką czeresnią.
Co zrobić z taką czeresnią.
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum. Mieszkam w okolicach Zgorzelca. Proszę was o pomoc/zdanie w niniejszej sprawie. Proszę powiedzcie mi czy z takiej czereśni (zdjęcie poniżej) coś będzie czy ją wykopać. W zeszłym roku na wiosnę kupiłem i posadziłem kordię. Została ona jednak obdarta z kory przez sarnę. Obgryzienie miało miejsce w zeszlym roku w czerwcu i sięga tak jak etykieta na drzewku. Wszystko co powyżej uschło. Ostała się ta jedna gałąź na wysokości tak ze 20 cm nad ziemią, przetrwała tegoroczną zimę, a z pąków puściła dwie kupki liści co widać na zdjęciu. Ale nie ma nowych przyrostów tegorocznych i to mnie martwi, ale nie ma nowych przyrostów tegorocznych. Liczyłem że się czeresnia odbuduje i a gałązki zrobię. Chcę na jesień posadzić inne czereśnie i się zastanawiam czy na jej miejsce też zamówić czy może jednak ona ruszy. 

-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Co zrobić z taką czeresnią.
Na początek przed sadzeniem czegokolwiek rozsądnym wydaje się zakup siatki do osłony młodych drzewek - bo masz sarny. Drogie to nie jest, taka plastikowa zwijana rurka u mnie w rolniczym kosztowała 1,5 PLN za sztukę.
Zajrzyj do wątku o czereśniach:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=13803
Są tam przypadki całkiem podobne do Twojego (pod koniec wątku).
Drzewko możesz spróbować uratować. Z tej gałązki którą masz żywą powinieneś zrobić nowy przewodnik. Najprościej zrobisz to przywiązując ją ostrożnie (żeby nie nadłamać) do tej pionowej uschniętej części z etykietką - będzie robić za palik. W przyszłym roku go utniesz nad żywą częścią. Pozostałe uschnięte gałązki przycinasz przy pniu i zamalowujesz maścią ogrodniczą. Etykietkę zdejmuje się po posadzeniu drzewka.
Dalej to już tylko trzymanie kciuków. Zaczekaj, może jeszcze ktoś dopisze coś mądrzejszego
Zajrzyj do wątku o czereśniach:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=13803
Są tam przypadki całkiem podobne do Twojego (pod koniec wątku).
Drzewko możesz spróbować uratować. Z tej gałązki którą masz żywą powinieneś zrobić nowy przewodnik. Najprościej zrobisz to przywiązując ją ostrożnie (żeby nie nadłamać) do tej pionowej uschniętej części z etykietką - będzie robić za palik. W przyszłym roku go utniesz nad żywą częścią. Pozostałe uschnięte gałązki przycinasz przy pniu i zamalowujesz maścią ogrodniczą. Etykietkę zdejmuje się po posadzeniu drzewka.
Dalej to już tylko trzymanie kciuków. Zaczekaj, może jeszcze ktoś dopisze coś mądrzejszego

-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co zrobić z taką czeresnią.
Poprosił bym o zbliżenie miejsca szczepienia, bo jeśli ta gałązka jest poniżej, to roślina jest bezużyteczna. No chyba, że masz ambicje lub odpowiednich znajomych i będziecie próbować coś na niej zaszczepić...
Re: Co zrobić z taką czeresnią.
A więc tak. Gałązka wypuściła nad miejscem szczepienia. W tej kwestii problemu nie ma. To była jedyna galąź której sarenka nie zauważyła bo jest najniżej, dlatego przetrwala. Myślałem też aby z tej gałązeczki zrobić przewodnik, problem jednak w tym, że od nie idą nowe gałązki/przyrosty. Wypuściły tylko liście i tak stoi, a końcówka tej gałązeczki jakby obumarła/uschła. No i co robić? Czy z waszego doświadczenia taka gałąź jeszcze wypuści odrosty, czy przetrwa zimę, czy po zimie na wiosnę 2014 będzie miała z czego wypuścić liście skoro nie ma nowych gałązek. Bo jeśli nie to jej los jest przypieczętowany.