Jakie cudne piwonie Moje dopiero rozkwitły i pojawiają się nowe-z ubiegłorocznych i tegorocznych zakupów.
Podoba mi się strzępiasta begonia Mam taką żółtą od pięciu lat Co roku więcej kwiatów. I chyba żadnego zdjęcia nie zrobiłam
U mnie z kolei sucho-dziś rano trochę popadało, ale po trawie można już chodzić w klapkach Warzywnik na pewno został podlany, inne rośliny też, ale to mało.
Elu miło mi,że zaglądasz do mnie . Oprysków w zasadzie nie robię , czasem sporadycznie jak mąż opryskuje pomidory lub ogórki a zostaje mu środek nawet nie wiem jaki? to pryśnie na róże.Jakoś nie widzę potrzeby oprysków , może nie mam takich podatnych roślin ?Latem podlewam rośliny rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw od kilku lat to czynię i rośliny mam zdrowe jak jakiś listek się pokaże chory to go obrywam czy coś tam przytnę i palę.Oszczędnie też używam nawozów sztucznych coś tam wiosną sypnę ale nie kilogramami...,używam też gnojówki z gołębnika , bo mnie czasem koleżanka uraczy tym dobrem...Natomiast sypię proszkiem mrowiska i sprayem traktuję mszyce jak się za bardzo rozpanoszą i za dużo liści by trzeba było oberwać. Ostatnio użyłam Mospilan /owadobójczy/ na róże i lilie bo M został oprysk bo coś mi obgryzało róże i lilie... Wiem ,że im więcej używa się chemicznych oprysków tym częściej trzeba to robić bo rośliny się wydelikacają i nie walczą same ze szkodnikami ale rozumiem też,że czasem trzeba im w tym pomóc i wzmacniać je.
Pogoda taka głupia u mnie,że nie wiadomo co robić bo chwilami wieje bardzo mocno i chmurzy się ale nie pada przynajmniej na razie ,chyba się jednak wybiorę na działkę po obiedzie..
Tak wiało,że zabrałam lilię z balkonu bo juz lada moment zakwitnie w obawie przed złamaniem mimo,że przywiązana była do balustrady..
Lilia w nocy zakwitła ale na fotce u ulicznego sprzedawcy wyglądała oczywiście lepiej nawet nie chce mi się aparatu wyciągać bo nic szczególnego ,zwykła pospolita w brązowe kropki środkiem...no ale to moja pierwsza kwitnąca w tym sezonie ...
Róże zaczynają kwitnąć , oczywiście moje pospolite ...
Maryniu widzę, że róże już cudnie u Ciebie kwitną. U mnie z różami i klematisami słabiutko, oj słabiutko.
Lilia przepiękna, tylko patrzeć, jak zakwitnie.
Będziesz ja wysadzała w ogrodzie?
Maryniu ,u Ciebie pełnia lata.Ja jestem 100 lat za Tobą .Moje lilie dopiero mają pączki ,jednak ten brak słońca swoje robi .Ale i moje w końcu muszą zakwitnąć ,a na razie będę oglądać u Ciebie bajkowe roślinki .
Lilia bardzo ładna, żółta w kropki W tym roku posadziłam dwie żółte (oprócz miliona białych i różowych ) i czekam, jak będą wyglądać. Róże wyglądają wspaniale, moje wielkokwiatowe jeszcze nie mają zamiaru się rozwijać. Najbardziej jednak czekam na nowości, które posadziłam wiosną
Maryniu, z przyjemnością zrobiłam sobie poranny spacer po Twoim ogrodzie... ależ bujności i dorodności! Wspaniale kwitną Ci piwonie, zaczynają rozchylać pąki różyczki, a reszta tworzy piękny busz... To cały Twój ogród właśnie!
Pozdrawiam Cię serdecznie życząc dobrego dnia... u mnie poranek słoneczny
Eworozalko - u mnie na działce lilie też nie kwitną jeszcze to balkonowa zakwitła 2 inne jeszcze w pąkach . Doczekamy się i kwitnących lilii oby tylko wreszcie prognoza się poprawiła...wczoraj takie optymistyczne prognozy były a dzisiaj rano znowu zmiana na płd.wsch. deszcze i burze a już tak się cieszyłam na dzisiejszy dzień... Ewciumaj - u Ciebie wiadomo - same nowości tak się rozszalałaś takie czekanie na pierwsze nowe kwitnienia uwielbiam ale u mnie niewiele nowości bo miejsca brak a jeszcze kilka doniczek czeka od wiosny na miejscówki... Aguś - miło ,że zaglądasz do mojego buszu bujnościom sprzyjają ostatnie częste opady , wyraźnie to sama widzę jak przychodzę po kolejnym deszczu ...U mnie gleba lekka i przepuszczalna toteż opady sprzyjają roślinom a mnie nie za bardzo bo nie ma kiedy co porobić .Na szczęście poza gradem przed kilkoma dniami nic groźnego się nie zadziało
Czekam na poprawę pogody..pokropiło i nadal pochmurno... znowu nie wiadomo będzie czy się wybierać na działkę czy sobie odpuścić... Mam dość tej pogody!
ta piwonia jest późniejsza i kolor ciemniejszy bardziej buraczkowy
Ale masz kolorowy busz
Ale chyba najbardziej w Twoim ogrodzie lubie cieniste zakątki. Cudne zestawienia
Masz masę piwonii. U mnie kwitną tylko 3, a na 7. Nie wiem dlaczego w zeszłym roku jedna z piwonii kwitła, co prawda jednym kwiatkiem, ale kwitła, a tym roku ani jednego
Zaplanowałam sobie prace na następny tydzień-w ogóle nie biorę pod uwagę deszczu, bo dawno porządnie nie padało. Obym tylko nie musiała poświęcać czasu na podlewanie
W doniczkach zostało mi trochę roślin z wiosny-czekają na pielenie rabat, żeby znaleźć swoje miejsce.