Strombocactus uroczy Najładniejsze kwiatki na Thelocactus. Ciekawe, czy mój w końcu donosi pąka. Tyle już zdjęć widziała,, a na żywo nigdy. Żeby ta pogoda taka zwariowana nie była
I tak naj naj jest geometricus Te młode czerwone kulki są słodziutkie.
Czekałam na to. Co za wejście!
Niektóre są tak niesamowite, ze brak słów żeby je opisać!
Terfak cudeńko!!! podobnie jak Strombocactus.
Że już nie wspomnę o tym kosmicie: Sulcorebutia tarabucoensis ssp. patriciae
Thelocactus zjawiskowe ma kwiaty...
Cieszę się, że sie podobają.
Też uważam, że najsłodsze są geometricusy, mimo, że nie chcą mi kwitnąć. Jak już nieraz pisałam i będę się powtarzać - mogłabym je łyżkami jeść!
Pokochałam też kwiaty thelocactusów i echinocereusów.
Jakiś echinocereus - mile widziana nazwa
Ten ma jeszcze pączki, więc nadzieja na kolejne kwitki jest.
Wystawowy zakup - Milosz i Piotrek stawiali na Lobivia jajoiana (nazwa wyblakła). Niestety - to coś innego. Ładna, nie powiem, ale ponieważ wciąż marzę o jajoiance, to rozczarowanie jest.
Ile ja bym dała za szklarenkę Najładniejszy kawałek to oczywiście tefrakowy Gdybym miała się przespecjalizować, przypuszczam, że poszłabym właśnie w nie. Ile miejsca bym zaoszczędziła, biorąc pod uwagę że raczej ciężko zdobyć u nas wiele gatunków.
A co Ci tam wyłazi owłosionego z doniczek, tych wiszących?
Lobivia jakakolwiek to jest, kwitnie ślicznie!
Magda - z jednej strony też chętnie bym widziała same tefraki, zwłaszcza, że z miejscem też juz krucho. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok innych slicznotek.
A wiszący włochacz to Hilewintera polonica (Hildewintera colademononis). Polska nazwa milsza!
Tak,Magda mi też by marzyła się szklarenka ,ale cóż mieszkam w bloku na 4 piętrze i nic na to nie poradzę .
Cieszę się ,że mam chociaż malutki balkonik .Gdy na niego wychodzę mówię domownikom ,że idę do ogrodu
Jakoś trzeba się pocieszać Asiu twoje kolczaki cudne ,też mam zawsze dylemat aby się ukierunkować ,ale co ja poradzę ,ze jest tyle pięknych okazów