Walcze z władzami w mojej sparwie,ale sądzę ,że skończy się to chyba telewizją
Jeden na drugiego winę zgania...winnych nie ma i tych ,którzy wykonali by tą robotę
Można szału dostać,dzisiaj jeżeli nie potrafi człowiek się odezwać to nie załatwi nic
Woda w ogrodzie juz prawie opadła
to bardzo dobra wiadomość 
Nawet zebrałam dziś małą miseczkę truskawczek,fakt że z błotkiem,ale już są
Aniu
dziękuję za słoneczko 
bo dziś świeci od rana,jak wspaniale jest wstać bardzo wczesnym rankiem i ujżeć je przez okno
U nas na szczęście te wariackie burze się uspokoiły.
Tesiu
to masz szczęście kochana,że takie podtopienia Ci nie groża Biedni Ci ludzie jak ogląda się telewizję co się dzieje.
Madziu
woda na ogrodzie już prawie opadła,może uda mi się coś uratować 
Aniu Ty już w Polsce? jak było kochana? pozwiedzałaś troszkę ? Mam nadzieję,że wypoczęłaś?
Wspaniale,że zrobiłaś foteczki...jejku jaki to musiał być piękny widok.Koniecznie popros brata,żeby zrobił
zdjęcia jak one zakwitną. Dziękuję za pamięć.
Monisiu
z tą władzą to już widzę ,że mam twardy orzech do zgryzienia.Do 10 czerwca ma przyjechać jakaś komisja jak nie przyjadą wtedy dopiero będę musiała w bardzo niemiły sposób się nimi zająć
Niestety sytuacja mnie do tego zmusza
cz. 3
Co to za monstrum ? 
