Miłka - to trzeba w samochód i w sobotę do mnie przyjechać - system podgrzewający sobie w ogrodzie założyłam.

Tak szczerze powiedziawszy wina jest tego że część róż kwitnie chroniona przez żywopłot - a dokładnie 2. Druga część róż jest przy murze który się nagrzewa i oddaje ciepło - wszystko elegancko podgrzewane. Co do Bella - tak wyglądał rano:
tak w południe:
Dla Ciebie jeszcze Agnes:
przy Agnes większość kwiatów już zakwitła, czuć jeszcze jej upojny zapach, pełno jest pszczół, bąków i czasem jakieś żuki.
Ewuś - dla Ciebie Chianti - masz na pocieszenie
Chianti u mnie jest w dolnej granicy podawanej przez Austina czyli rośnie krzaczasto do 150 cm. Raczej potrzebuje podpory choć dopiero teraz będę ją wiązać. Pędy są długie, bardzo kolczaste i kwitnie tylko raz. Kwiat w tym roku jest piękny, purpurowo-czerwony, słodko pachnie - Austin podaje jej zapach jako zapach starych róż.
Goethe - tak wyglądał rano:
zdjęcia wyszłam robić między 11 a 12 - kwitnienie przyśpieszyło:
Cabbage Rose - pachnie bardzo słodko, pierwsze dwa kwiaty niedługo zakwitną całkowicie.
Cartier z rana:
po 12.00
Róże od Petrovicza z zakupów jesiennych:
Vltava:
La Ville de Bruxelles
Róża od Schultheisa - Rose Marie Vieaud - sport Vielchenblau
Mme de la Roche - Lambert - róża od mojej forumowej koleżanki, jeszcze pąki w skrzydełkach:
Zoe - w oczekiwaniu na pierwszy kwiat:
No i zostawiam Was z moimi różami, uciekam na ogród.
