Te niebieskie kwiatuszki ładne, faktycznie mało ich jest w tym kolorze, a może dzwonki lub przetaczniki ?
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Dzięki, że zagłebiłaś się w róże
Chyba pozostaje mi cierpliwie poczekać do następnej wizyty u Kapiasa
Wiesz żurawki to moje zboczenie, wszędzie bym je wcisnęła
Te niebieskie kwiatuszki ładne, faktycznie mało ich jest w tym kolorze, a może dzwonki lub przetaczniki ?
Te niebieskie kwiatuszki ładne, faktycznie mało ich jest w tym kolorze, a może dzwonki lub przetaczniki ?
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ja też się skusiłam na ten ciemny bez
posadziłam go dwa tygodnie temu. Jest jeszcze malutki ale muszę powiedzieć, że ma naprawdę ciemne listki. Może się słabo odbijać od tej zielonej ściany z iglaków. No chyba, że zakwitnie - wtedy jego kwiaty na pewno będą wyraźne
Jeśli chodzi o jego wymiary to liczę, że będę go mogła ostro ciąć 
Pozdrawiam - Dosia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ja nigdzie nie imię tego bzu dorwać,bo też bardzo mi się podoba 
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
-
akl62
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Barbula klandoa - bardzo mnie to zainteresowało.
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Cześć Milenko ,pięknie wyglądają Twoje buczki ,chociaż ten czerwony ,to wygląda na płaczącego .Mój zupełnie inaczej wygląda .Miałam jechać do szkółki ,ale kierowca się rozchorował . W takim razie idę do ogrodu

- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko widzę że zakupy u Kapisa udane
a róża tak jak Renia mówi jestem ciekawa czy to ta którą my się tak zachwycałyśmy w ogrodzie angielskim...zapach powalający
Buka upolowałaś cudnego. Oj wielka szkoda że nie było nam dane się spotkać
Buka upolowałaś cudnego. Oj wielka szkoda że nie było nam dane się spotkać
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Witaj Milenko
Idziecie jak burza w nasadzeniach . Mnie zainteresowała róża nowo nabyta. Jak urośnie to uśmiechnę się szeroko do Ciebie. Pozdrawiam , u mnie na razie bez zmian, mieszkamy u teścia.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Reniu - dzwonki uwielbiam, przetaczniki za to chyba ładnie by się komponowały z tawułkami. Póki co moje tawułki świeżo po posadzeniu i po całonocnych deszczach położyły się na ziemi, z rozwiniętego kwiatu róży opadły wszystkie płatki
Reniu, ten bez jest we Florini - wiem, co ostatnio myślisz o zamawianiu przez internet, ale uwierz, że byłam zszokowana, jak dotarła do mnie niedawno przesyłka od nich (zresztą pisałyśmy na ten temat). Akurat ten sklep mogę z ręką na sercu polecić 
Dosiu- Twój młody bez koralowy ma ciemne listki, jak tutaj: http://www.florini.pl/images/541a188b24 ... b888ff.jpg ? We Florini jest bez czarny "Purpurea" - docelowo ciemny, ale sadzonka ma listki zielone. Jaką dokładnie odmianę masz u siebie? Obiecanych zdjęć dziś nie zrobię, pada non-stop, pogoda okropna
Hanno- dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Hehe jak królowa
A mój M. to królewiec (tak jakoś mi się skojarzyło
)
Aniu - znalazłam ją przez przypadek w internecie, jest kilka odmian. Wcześniej nigdy o niej nie słyszałam i u nikogo na fo nie widziałam. Niestety Kapias też jej nie miał.
Ewuś - ale mój jest przecież płaczący
To teraz już totalnie mnie zaintrygowałaś, muszę przeszukać Twoje wątki, może uda mi się go znaleźć. Przykro mi, że dziś nie jedziesz na zakupy
Dobrze, że możesz chociaż iść do ogrodu - ja w sumie też mogę, poślizgać się jak foka (jak ten kibic na słynnym meczu na Narodowym
)
Aguś - my w porównaniu do Waszego 5 godzinnego wypadu przelecieliśmy dosłownie przez Kapiasa
Do ogrodu nie dotarliśmy - Mama jak zostawia swojego psa samego w domu to gorzej niż by małe dziecko zostawiła (choć jej pies ma to totalnie w nosie i cały czas śpi)
Jestem ciekawa, gdzie posadzisz swoje ciemne pęcherznice - czy może pod płotem rozdzielającym Was od sąsiadów? Na pewno będziesz zadowolona, to wyjątkowo odporne krzewy. Jak Mama kupiła mieszkanie z ogródkiem, były w nim dwa ścięte na ok. 15 cm nad ziemią pieńki. Jeden wykopaliśmy, drugi miał zostać wykopany później. Ku naszemu zdziwieniu z pieńka zaczęły wyrastać gałązki. W tej chwili - po 2 sezonach, jest to piękny i wysoki na ok. 1,30 m krzew pęcherznicy (zielono-żółta)
Mireczko - myślałam ostatnio o Tobie.. W sumie to bardzo dobrze, że bez zmian
.. Róża na pewno będzie ładnie odbijać, nawet w doniczce puściła od spodu z korzenia piękny, zielony przyrost z listkami. Trzymajcie się ciepło
Nie wiem, czy życzenia słonecznego popołudnia dla Was mogą się dziś spełnić, jeśli nie, to życzę wszystkim chociaż zaprzestania opadów... U mnie strumyk w jednym miejscu zatrzymał się przed przejazdem, jak nie przestanie padać, to przebierze górą (zazwyczaj płynie ok. metra pod tą płytą):
Część pod moim domem jeszcze spokojnie się mieści w korycie, ale w porównaniu do wczorajszego stanu zaczyna przypominać rwącą rzeczkę. Oglądam, co się dzieje u naszych sąsiadów i u nas na Dolnym Śląsku i mam tylko nadzieję, że nie będzie powodziowej powtórki...
Dosiu- Twój młody bez koralowy ma ciemne listki, jak tutaj: http://www.florini.pl/images/541a188b24 ... b888ff.jpg ? We Florini jest bez czarny "Purpurea" - docelowo ciemny, ale sadzonka ma listki zielone. Jaką dokładnie odmianę masz u siebie? Obiecanych zdjęć dziś nie zrobię, pada non-stop, pogoda okropna
Hanno- dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Aniu - znalazłam ją przez przypadek w internecie, jest kilka odmian. Wcześniej nigdy o niej nie słyszałam i u nikogo na fo nie widziałam. Niestety Kapias też jej nie miał.
Ewuś - ale mój jest przecież płaczący
Aguś - my w porównaniu do Waszego 5 godzinnego wypadu przelecieliśmy dosłownie przez Kapiasa
Mireczko - myślałam ostatnio o Tobie.. W sumie to bardzo dobrze, że bez zmian
Nie wiem, czy życzenia słonecznego popołudnia dla Was mogą się dziś spełnić, jeśli nie, to życzę wszystkim chociaż zaprzestania opadów... U mnie strumyk w jednym miejscu zatrzymał się przed przejazdem, jak nie przestanie padać, to przebierze górą (zazwyczaj płynie ok. metra pod tą płytą):
Część pod moim domem jeszcze spokojnie się mieści w korycie, ale w porównaniu do wczorajszego stanu zaczyna przypominać rwącą rzeczkę. Oglądam, co się dzieje u naszych sąsiadów i u nas na Dolnym Śląsku i mam tylko nadzieję, że nie będzie powodziowej powtórki...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Kochana pęcherznice już znalazły swoje miejsce...mam już kilka i to naprawdę pięknie, niewymagające zabiegów krzewy a ich czerwony kolor idealnie wpasowuje się do mojego ogrodu
mam nadzieję że ta rzeczka nie zagraża wam bezpośredniu w podtopieniu?
mam nadzieję że ta rzeczka nie zagraża wam bezpośredniu w podtopieniu?
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Aga, poleciałam do Ciebie jeszcze raz, ale niestety nie widzę zdjęć z nowo posadzonymi pęcherznicami
Ta "rzeczka", tzn. strumyk jest tak szeroka tylko w tym miejscu na zdjęciu (to jest b. daleko od mojego domu). Mój strumyk za domem ma koryto szerokości ok. 40 cm, w dodatku spadek terenu idzie dość mocno z jego nurtem, więc zagrożenia przy takich opadach nie ma, choć podobno zdarzało się, że wylał.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Kochana fotek u mnie na razie brak....nie zrobiłam bo jeszcze nie jest całość ogarnięta
Dobrze że nie ma u Was zagrożenia wielkiej wody
mimo tego boję się o tylu biedny ludzi 
Dobrze że nie ma u Was zagrożenia wielkiej wody
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko, mój bez czarny to Eva Black Lace http://albamar.pl/pl/krzewy/67-bez-czar ... nigra.html
Nie ma zielonych listków, jest cały czarny.
A ten żółty, koralowy to dopiero planuje zakupić.
Nie ma zielonych listków, jest cały czarny.
A ten żółty, koralowy to dopiero planuje zakupić.
Pozdrawiam - Dosia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Buczek śliczny, a ten Bez czarny 'Eva' 'Black Lace' Sambucus nigra też mi się marzy 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Aguś - fakt, nie dzieje się zbyt dobrze, rzadko oglądam tv, ale teraz od czasu do czasu zerkam i jak widzę, co niektórzy mają, to naprawdę należy się cieszyć, że u nas jest tylko tak.
Dosiu - wiem wiem, dlatego pytam, bo bez "purpurea" również ma ciemne purpurowe listki, ale sprzedawana sadzonka ma zielone, więc domyślam się, że kolorów nabiera prawdopodobnie z wiekiem, młode sadzonki mają zielone.
Marysiu - chętnie bym poleciała takiego szukać, ale na razie się wstrzymuję, bo przy takiej pogodzie nie wiadomo, kiedy nam będzie dane sadzić.
Dziś zdjęcia komórkowe, bo pada nieustannie, więc wychodzić z aparatem nie ryzykuję. Zobaczcie jaki wypatrzyłam w okolicy piękny żywopłot (chyba) z krzewuszki. Ma grubo ponad 2 metry

Grzywacz w typie "zmokła kura" dla pokazania jej wielkości

Jeden z okolicznych potoków górskich wijących się przez wieś. Przypomina w tej chwili rwącą rzekę - wodospad:



To już strumyczek pod moim domem:

Niestety ta część, którą wczoraj pokazywałam, już wylała, sąsiad rano go udrażniał...
Czy mój rdest Auberta ma naturalny kolor listków czy coś mu jest?

Pod wiązem zrobiła się kałuża, tymczasowo zdjęłam kamienie, może teraz woda spłynie dalej...

Daliom chyba taka wilgoć odpowiada - wystartowały jak głupie i nabrały pięknego koloru (z mączniakiem chyba wygrałam):

Obiecane zdjęcie tawułek japońskich Lollypop na nieskończonej rabacie:

Rugosa Rotes Meer - niestety wszystkie płatki na ziemi:

Gałęzie rododendrona aż się uginają pod ciężarem mokrych kwiatów:

Mojej ulubionej hoście taka pogoda odpowiada:

Rabata z ogromnym lubczykiem, który aż prosi się o przesadzenie:

Rododendron hypoleucum ma piękne przyrosty:

Rozchodnik (prawdopodobnie kamczacki?):

Rozchodnik okazały w tym roku posadzony też nie przejmuje się zbytnio opadami:

A jak u Was wygląda sytuacja? Nikogo nie podtapia?
Dosiu - wiem wiem, dlatego pytam, bo bez "purpurea" również ma ciemne purpurowe listki, ale sprzedawana sadzonka ma zielone, więc domyślam się, że kolorów nabiera prawdopodobnie z wiekiem, młode sadzonki mają zielone.
Marysiu - chętnie bym poleciała takiego szukać, ale na razie się wstrzymuję, bo przy takiej pogodzie nie wiadomo, kiedy nam będzie dane sadzić.
Dziś zdjęcia komórkowe, bo pada nieustannie, więc wychodzić z aparatem nie ryzykuję. Zobaczcie jaki wypatrzyłam w okolicy piękny żywopłot (chyba) z krzewuszki. Ma grubo ponad 2 metry

Grzywacz w typie "zmokła kura" dla pokazania jej wielkości

Jeden z okolicznych potoków górskich wijących się przez wieś. Przypomina w tej chwili rwącą rzekę - wodospad:



To już strumyczek pod moim domem:

Niestety ta część, którą wczoraj pokazywałam, już wylała, sąsiad rano go udrażniał...
Czy mój rdest Auberta ma naturalny kolor listków czy coś mu jest?

Pod wiązem zrobiła się kałuża, tymczasowo zdjęłam kamienie, może teraz woda spłynie dalej...

Daliom chyba taka wilgoć odpowiada - wystartowały jak głupie i nabrały pięknego koloru (z mączniakiem chyba wygrałam):

Obiecane zdjęcie tawułek japońskich Lollypop na nieskończonej rabacie:

Rugosa Rotes Meer - niestety wszystkie płatki na ziemi:

Gałęzie rododendrona aż się uginają pod ciężarem mokrych kwiatów:

Mojej ulubionej hoście taka pogoda odpowiada:

Rabata z ogromnym lubczykiem, który aż prosi się o przesadzenie:

Rododendron hypoleucum ma piękne przyrosty:

Rozchodnik (prawdopodobnie kamczacki?):

Rozchodnik okazały w tym roku posadzony też nie przejmuje się zbytnio opadami:

A jak u Was wygląda sytuacja? Nikogo nie podtapia?



