Witajcie!
Długo nic nie pisałam chociaż na forum jestem codziennie, jakiś dołek mnie złapał

Pierwszego maja jakiś ........ ukradł mi z ogrodu przed domem, piękną, prawie 2 metrową odmianową magnolię gwiaździstą w pełni kwitnienia, była u nas 5 lat, kupiłam ją Mamie na dzień matki, do dziś serce mnie boli jak o tym myślę
Ale, żyje się dalej.... ogród cudownie kwitnie, kupiłam masę roślin, mam wyczekany tunel foliowy, warzywnik prawie już wylizany zarasta w zastraszającym tempie

, pokochaliśmy kolejnego pieska, którego nikt nie kochał (jest cudowna!), Mama jest po kolejnym MR, wynik super! Mam masę zdjęć i jeśli kogoś zainteresują to wieczorkiem wkleję.