Wszystkie drzewka zostały posadzone przeciągu ostatnich 3 lat. Gleba jest słaba, pH < 5, brak wapnia i mało azotu. Ale wydaje się, że nie jest w tym problem - zakupione ostatnio drzewka i krzewy stały sobie w doniczkach czekając na wkopanie i po kilku/kilkunastu dniach też pojawiły się brązowe plamy i dziury.
Wygląda to na chorobę niż szkodnika, żadnej inwazji robaczków nie zauważyłem (no może poza mszycami w poprzednim sezonie). Pryskałem więc zimą i wczesną wiosną Miedzianem, ale problem jak widać powraca (może oprysk wiosną był zbyt późno). Tydzień temu pryskałem Topsinem, ale ciężko ocenić tego skutek. Nie chcę na ślepo pryskać czym się da, ale nie potrafię zidentyfikować winowajcy. Znamienne jest to, że pojawia się to kolejny rok jednocześnie u wielu różnych roślin.
Poniżej zdjęcia - nie wygląda to może w tej chwili na zdjęciach jakoś tragicznie, ale mając w pamięci efekt końcowy z lat ubiegłych, będzie źle.
Na początek śliwa (efekt podobny jak w innym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=66904)

W innym miejscu wygląda już klasycznie - brązowe plamy i ubytki w liściach:


Klon - początkowo wyrosły ładne duże liście, ale teraz już są zaatakowane:

Grab - zakupiony zdrowy 2 tygodnie temu:

Jabłoń - plamy i deformacje liści:


Orzech - dziury i spore ubytki:

Lipa - jaśniejsze plamy widoczne pod światło zrobią się brązowe i zrobią się dziury:


Grusza - jasne plamy tak jak w przypadku lipy i dalej standardowo. Rok temu wszystkie liście sczerniały:


Magnolia:

Jarzębina - rok temu została bez liści w połowie sezonu:

Bez - wyrastają małe liście, szybko pojawiają się plamki. Dwa inne zdrowe okazy posadzone miesiąc temu mają już liście lekko podłużnie zwinięte i pomarszczone, podobnie zaczynają się marszczyć liście wszystkich jaśminowców

Porzeczka - sito:

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie!
Pozdrawiam
Adam