
Zalane doniczki
Zalane doniczki
Witam. Przez intensywne opady deszczu moje doniczki na balkonie pływają we wodzie. Odlałam wodę, jednak ziemia pływa... Mam tam posiane kwiatki, w 1 kannę i dalie. Boję się, że mi wszystko pognije. Nie chcę ingerować w doniczkę, by nie popsuć korzeni i wschodzących kwiatków. Co robić... 

- teli
- 200p
- Posty: 284
- Od: 17 paź 2008, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze.6b Płock między torami
Re: Zalane doniczki
Niestety..to czego nie chcesz musisz zrobić ..zestawić , wyjąc wszystko i od nowa zsadzić ..i na razie schować pod zadaszenie ..u mnie jedna bylina pływała w wodzie w donicy i już widać , ze skonała
Carpe Diem...
Re: Zalane doniczki
To fakt, jak raz coś zostanie zalane to koniec, nie licz, ze będzie efektowne, nawet jak się pozbiera.Posadzić nowe kwiaty i chować w czasie większych opadów.Ja sadzę i stawiam donice tylko pod okapami gdzie deszcz nie leje, a inne chowam.Z obsadzania balkonu zrezygnowałam.
Re: Zalane doniczki
wystarczy w donicy zrobić dziurki z 2 -3. Ale nie w dnie, tylko w ścianie bocznej, jakieś 2-3 cm od dna. W ten sposób, woda będzie się gromadzić na zapas, a nadmiar wycieknie. Efekt podobny, gdy donica z dziurą w dnie stoi w korytku. Oczywiście dziurki można zrobić tylko od strony budynku. Z ulicy nic nie widać, a przynajmniej rośliny nie będą zalane po kilku dniach deszczu a na suszę, pewien zapas wody się zachowa.
Re: Zalane doniczki
Zmieniłam ziemię... Dalie miały okropny "zapach", pogniły, pewnie nic już z nich nie będzie, choć reszkę korzenia z liśćmi wsadziłam na nowo... Trudno. 1 raz spotkałam się z taką sytuacją, co roku coś mnie zaskakuje... Pozdrawiam słonecznie 

Re: Zalane doniczki
Jeżeli dalie sadzisz w donicy, to lepsze są takie z surowej, nieszkliwionej ceramiki.Woda odparowuje również poprzez ścianki, a latem gdy gorąco bulwy się 'nie gotują'.
Re: Zalane doniczki
ja proponuję, oprócz wyżej wspomnianych dziurek po bokach, wysypanie na samo dno ok 5 cm keramzytu (lub taniej- jakiegoś żwirku) i dopiero na to ziemia ogrodowa. oczywiście to rozwiązanie nie na teraz tylko na kolejne nasadzenie- wtedy żaden deszcz nie straszny


