Nutkowy ogród cz. 3

[AGNESS]

Małgoś u mnie dziś piękny słoneczny dzień.....nareszcie mam nadzieję, że i do Ciebie dotarło słoneczko

[Nutka81]

Joluś, knuj knuj kochana, byle skutecznie ... Dobrze, że M dostał od Ciebie listę, jeszcze by o czymś "zapomniał" Na mojego to czasami nawet listy nie pomagają, albo je gubi, albo zapomina wziąć ze sobą (jeśli to lista zakupów)
Agniesiu, u nas też dzisiaj niebieskie niebo widać, a i słoneczko ładnie przyświeca Oby tak dalej, bo ta deszczowo pochmurna pogoda, już mnie niemalże o depresje przyprawiała Dzisiaj w końcu wzięłam się za jakąś prace w ogródku

[lulka]

Gosiu, trzeba korzystać z dnia słonecznego. Też mam w planach podłubać w grzezawisku po pracy.

[Nutka81]

Madzia, ja to z jednej z rabatek, położonej w dole (niestety) wybierałam dzisiaj wodę Przekopałam trochę na niej ziemię i pomału obsycha. Załamać się idzie, mając takie różnice poziomów w ogródku. Niestety póki kasy nie będzie na drenację i wyrównanie ziemi, to tak być musi

[x-ag-a]

Gosiu, mało nam było deszczu w ostatnich dniach, prawda? Strasznie błyska i grzmi

[Nutka81]

Aguś, no pewnie że mało.
Normalnie u nas ostatnio wszystko co najgorsze... zima długa i pochmurna, wiosna późna i deszczowa... aż strach pomyślec jakie będzie lato... (tfffuuu...tfuuuuu...)

[lulka]

A u nas nie spadła ani 1 kropla wczoraj Za to dzisiaj marnie to widzę
Gosiu pytałam u mnie o tulipanki czy chcesz. Jadę dzisiaj w Al.Krakowską po gipsówkę, czy masz jakieś zapotrzebowanie?

[Nutka81]

Madziu, kilka cebulek białych tulipanków chętnie przyjmę Jeśli chodzi o "zapotrzebowanie", to zawsze jakieś jest, jednak na razie muszę niestety poczekać z jego realizacją

[lulka]

Ok no problem. Tulipki załatwione, z realizacją zapotrzebowania czekamy-kapiszi

[April]

Małgoś, a naparstnice białoróżowe Ci się podobają?

[Nutka81]

Madzik, dzięki
Joluś, pewnie że się podobają

[AGNESS]

Aguś, .......aż strach pomyślec jakie będzie lato... (tfffuuu...tfuuuuu..)

Małgoś podpisuję się pod tym ,,.tfffuuu...tfuuuuu...,, coraz bardziej nieprzewidywalna pogoda, coraz więcej gwałtownych nawałnic...... lata robią się groźne U mnie wczoraj było takie wietrzysko, ze złamało ogromną gałąź na wiśni, która przy okazji połamała mnóstwo roślin na rabacie

[Nutka81]

Aguniu, ta pogoda jest straszna. Coraz bardziej się psuje. Kiedyś wiosna była wiosną, lato latem, a zima zimą. Teraz nie wiadomo kiedy co się zacznie i kiedy się skończy. Ja mam straszne problemy z podmokłym (nierównym) terenem. Po ulewnych deszczach wszędzie w ogrodzie stoją kałuże. To dołujące, ale póki nie ma funduszy na konkretne prace, to niestety tak musi być.

[April]

[x-ag-a]

Gosiu, dzięki za jak zwykle miłe pogaduchy i odwiedziny w naszym ogrodzie
Cieszę się z pomidorków i ziół
Niezłą mieliśmy burzę z oberwaniem chmury, prawda? Dawno nie padało