Ogródek Gosi cz. 10

[AniaDS]

Też mam w końcu rdest, dostał mi się na jesień , faktycznie ma w sobie wiele uroku, ciekawa jestem, jak długo będzie kwitł

[mamafrania]

Gosiu u Ciebie piaski, a u mnie koło domu raczej gliniasto.Na polu piaski ale uprawy totalnie mi zalało...Dziś był słoneczny dzionek na poprawę humoru .
Mam jeszcze pytanie odnośnie berberysu Admiration.Czy on ma duży przyrost?

[Margo2]

Józiu, coraz więcej trawnika znika, ale tutaj to już koniec. M. chyba by mnie wypisał z rodziny. Wiesz, że nie wszystkie orliki od Ciebie się przyjęły i nie wszystkie kwitną. Ja mam coś nie tak z tą ziemią chyba.

Ewa, powoli już zaczyna gubić różowości. Teraz stanie się mniej widoczny

Marylko, a dzisiaj pracowałaś na działeczce? Pogoda była idealna i deszcz był łaskawy. Zaczął padać dopiero teraz. Tak powinno być. Podlewa nowe zakupy Od razu humorek lepszy

Iguś, nie smiej się, Ja bym bardzo chętnie coś tu posadziła, ale obiecałam m., że to już koniec zmniejszania trawnika. Przynajmniej tutaj

Aniu, konwalii u mnie mało, ale cieszę się, ze w końcu i u mnie zakwitły.

Jula, dlatego bardzo ucieszyłam się z Twojego pokazu. Teraz mogę już sobie wyobrazić jak on będzie wyglądał za 3 lata.

Aga. wiem jak to jest. Brak miejsca na nowe nasadzenia może spowodowac depresję. Jest tyle fajnych roślin, które jeszcze można by posadzić.
Nie zyczę Ci tego, ale może to jest dobry sposób, takie wypadnięcie jakiejś starej rośliny? Przycinanie i u mnie już się zaczęło. Muszę ograniczyć na pewno jednego berberysa. Tamaryszek też jest podcinany.

Agatko, ja tam się nie martwię jak cos wypadnie. Za bardzo lubię zakupy. Jeszcze rok temu zimą martwiłam się, że już niewiele będe mogła kupić w następnych sezonach i prosze bardzo Dzisiaj znowu coś kupiłam

Justi, takie wypadnięcie może wywrócić wszystko do góry nogami. Grunt, żeby być zadowolonym z efektów.

Aniu, nie przypuszczałam, że rdest może być taki uroczy. Dobrze, ze jest to forum. Człowiek tylu rzeczy się dowiaduje, tyle ma nowych pragnień

Aniu Franiowa, jeśli pole zalało, to znaczy, ze w głębsszych warstwach musi być glina. Ja mam totalny piach, więc nie wiem jaka ulewa musiałaby być, żeby zalać mi działke. Admiration jest miniaturką. Jego maksymalny wzrost to 30 cm. Także roczny przyrost ma niewielki


Dzisiaj nareszcie była super pogoda. Nie za gorąco, nie za zimno i przede wszystkim nie padało. Zatem korzystając z pogody podjechałam do mojego ulubionego sklepu ogrodniczego i oczywiście dokonałam kolejnych zakupów.
Poprzednio kupiłam sobie 2 cisy, a dzisiaj dokupiłam bez czarny eva, i azalię Cannons Double










Będzie kwitła moja Anabell. Niestety na razie widzę pączki tylko na tej, którą kupiłąm w tym roku



Zobaczcie jaka piekna jest ta dalia, którą kupiłam na giełdzie


Zaczynają kwitnąc jarzmianki



Mój koszyk już się trochę zniszczył. W przyszłym roku nie będę już kupowała roślin, to zainwestuje w doniczki








Omoshiro


A to kolejny powojnik. Warszawska Nike

[Józef]

..chętnie podeślę Ci każdą ilość..bo zacząłem tępienie..

[iga23]

Małgosiu, a mój Piotrek stwierdził, że jak pojedziemy do Sulejowa to znów się coś kupi. Ja mu na to, że absolutnie nie ma miejsca, no to odpowiedział, że scieżki można zwzić na szerokość kosiarki, bo tak to musi kilka razu kosić.

[Soczewka]

Gosiu fajne zakupy. RH ma przepiękny kolor. Faktycznie zniknęły te rośliny na rabacie ale masz rację rozrosną się, nawet nie zauważysz kiedy.
Ja swojego wrednego nadal jeszcze nie przesadziłam, mimo, że już na jego miejsce kupiłam klona bordowego.
Może wkrótce doczeka się swojego miejsca. Muszę się pospieszyć i przesadzić go do póki padają jeszcze deszcze bo później będą upały i może nie przeżyć przeprowadzki.

[daffodil]

Gosiu pozdrawiam deszczowo
Może u Ciebie lepsza aura?
Nawet nie mogę wyjść do ogrodu zdjęć porobić , więc chodzę i oglądam co u Was

[Margo2]

Józiu, chcesz się pozbyć i mnie plagę podesłać?

Iguś, oj taki Piotr by mi się przydał
Mój m. niestety broni trawnika jak może.
A na dokłądkę w tym roku trawa jest rewelacyjna po tych deszczach. A raczej mech

Monia, a może już za późno na przeprowadzki?To już spore drzewko. Poradzi sobie?
Dzisiaj moja sąsiadka uśmiała się kiedy jej naopwiadałam co nakupowałam i gdzie wsadziłam. I tak uważa że za ciasno, ale ona mnie zna i wie, że dla mnie teraz to wielka pustka.
Kiedyś pokażę jej ogród. Bajka o tej porze roku.

Asiu, coś ta przyroda nie sprzyja. Nie dosyć, że masz mało czasu na ogród, to jeszcze jak masz wolne nie pozwala cieszyć się nim.
Jak tak werbena? Moja wygląda tak
Ale u mojej sąsiadki dopiero wschodzi. Może u Ciebie też

[robaczek_Poznan]

Gosiu, moja werbena wygląda podobnie, ta wysadzana do gruntu z parapetów. Wysiałam też wprost do gruntu, ale te są mikroskopijne na razie...mam nadzieję, że jak jedne przewkitną to kolejne zaczną

[daffodil]

Gosiu może u mnie tak jak u Kasi Robaczka dopiero wzejdzie? Hmm...
Wieczorem przestało padać, ale zrobiłam tylko szybki obchód, bo zrobiło się ciemno. Jutro znowu poszukam
Ale jutro i pojutrze do pracy
Dzięki za troskę

[maryla-56_56]

Gosiu humor wczoraj się poprawił, dzisiaj już
Obawiam się co jest na działkach.
Po dzisiejszej ulewie policja zamknęła wszystkie wyjazdy na Winiary.
Miodowa, Dobrzyńska i Kazimierza Wielkiego są zamknięte.
Dołem Kazimierza Wielkiego i Dobrzyńską na mostku szoruje rzeka.
Strażacy wypompowują wodę. Wyrwa na K. Wielkiego przy cmentarzu żydowskim.
Nie jest wesoło, ale mam nadzieję, że ziemia przyjmie tą wodę jeszcze.
Pozdrawiam.

[AGNESS]

Gosiu Omoshiro przepiękny........ ja dziś się wkurzyłam na maxa mój piękny wielkokwiatowy powojnik trafił sz..... to znaczy uwiąd .... Wczoraj jeszcze był piękny, pączuszki szykowały się do rozkwitu.... a dziś już wszystko zwiędnięte...... Nigdy tego dziadostwa nie miałam i nie stosowałam profilaktyki, ale jutro wybiorę się do apteki po nadmanganian ....

[renzal]

Gosiu! Tak blisko mieszkam Płocka, ale jednak w innej strefie klimatycznej, bo roślinki jeszcze ze trzy tygodnie za Twoimi! Młoda jechała wieczorem Tysiąclecia i stwierdziła, ze musi zrobić uprawnienie na amfibię

[e-genia]

Józiu, coraz więcej trawnika znika, ale tutaj to już koniec. M. chyba by mnie wypisał z rodziny. Wiesz, że nie wszystkie orliki od Ciebie się przyjęły i nie wszystkie kwitną. Ja mam coś nie tak z tą ziemią chyba.

Gosiu u mnie w końcu przestałam likwidować trawnik , a nawet kawałek posiałam


U mnie orlików pół kompostownika , po tym jak zostawiałam je na nasiona rozsiały mi się wszędzie , doniczek mi zabrakło bo ciągle na wyjazdy zabierałam , ale jak chcesz przywiozę nasionka orlików do Sulejowa .

[April]

Gosiek, dałabyś aktualne fotki werbeny bo już nie wiem co u mnie rośnie. To co brałam za werbenę zakwitło żółto