Stefanku, to Ty też tak masz, że myślisz co innego, a co innego piszesz W sumie, to i to na "KA" Natalio, u mnie jakoś rosną i co ciekawe nie przeszkadza im północny parapet Elu, dla mnie to one są ładne z początku, później robią się jakieś takie "rozlazłe" Magdo, ja specjalnie nimi się nie interesuję i jakoś rosną- to żółte kwitło sklepowo tylko jednym dużym baldachem na środku, jak już przekwitało wypuściło z boku masę nowych pędów i teraz wygląda tak jak na zdjęciu Wydaje mi się, że podstawa to ich nie przelewać, bo wtedy padają i zazwyczaj nic nie da się zrobić
Śliczny storczyk, kalanchoe cudne mają kolorki U mnie rosnąć nie chcą, ale udaje mi się zazwyczaj ukorzenić kawałeczek i chociaż to cieszy Zimą miałam 5 sztuk, teraz mam tylko maleńkie sadzonki, ale może doczekam się kiedyś ich kwitnień
Kasiu, dziękuję Będę trzymać kciuki za Twoje kalanchoe Justynko, też mi się podobają w tych doniczkach, ale są za małe i trzeba będzie je przesadzić
U mnie od trzech dni świeci słonko
Przy podlewaniu passiflory zobaczyłam pierwszy pąk, co mnie bardzo cieszy, ponieważ do tej pory tylko puszczała liście
Przezimowane przeze mnie floks szydlasty i zawciąg nadmorski zakwitły
Piękna pogoda, sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu