
Korona
Korona
Dlaczego moje cesarskie korony nie kwitną?
pięknie rosły do pewnego momentu potem stanęły na wzroście i na górze to żółte tak jakby uschło.

Re: Korona
Może być za płytko posadzona.Korony sadzi się na głębokości ok.20 cm.
Re: Korona
Teraz całkowicie uschła,jak ustaną deszcze to ją wykopię i zobaczymy co tam w ziemi się porobiło.
Re: Korona
Wykopałam swoje korony i całe były w brązowej mazi,ale cebule twarde i białe.Może je teraz namoczyć w nadmanganianie potasu i posadzić.Myślałam posadzić je w doniczce i wkopać do gruntu ,bo u mnie ziemia gliniasta i trzyma bardzo wodę.Jak myślicie?
-
- 200p
- Posty: 420
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
Re: Korona
A czy zasychanie o tej porze nie jest naturalnym objawem? Moja też tak wygląda 

Pozdrowienia
Re: Korona
ale moja nie zakwitła,urosła w liście i zaczęła schnąć.
-- Śr 29 maja 2013 20:52 --
ale moja nie zakwitła,urosła w liście i zaczęła schnąć.
-- Śr 29 maja 2013 20:52 --
ale moja nie zakwitła,urosła w liście i zaczęła schnąć.
Re: Korona
Zasychanie teraz jest normalnym objawem, ale jeszcze zbyt wcześnie by była kompletnie sucha.Moja ma podsuszone lekko końce liści, ale reszta jeszcze zielona.Nie znosi gliniastej gleby, musi być przepuszczalna, albo sadzić na podwyższonych rabatach na glebie gliniastej.Brązowa maź to nic innego jak proces gnilny, dlatego nie zakwitła.
A ogólnie to wytrzymała bestia, przekonałam się sama.Posadziłam dwie sztuki 20 lat temu nieopodal świerka, potem on zacienił korony, w dodatku rozpanoszył się tam barwinek tworząc gruby kożuch.Korony nie kwitły, ale co roku wypuszczały rachityczne liście.Gdy gałęzie świerka zaczęliśmy podcinać i korony ujrzały znów światło, (wykopałam też barwinek) znów od dwóch lat kwitnie, ale przetrwała tylko jedna.
A ogólnie to wytrzymała bestia, przekonałam się sama.Posadziłam dwie sztuki 20 lat temu nieopodal świerka, potem on zacienił korony, w dodatku rozpanoszył się tam barwinek tworząc gruby kożuch.Korony nie kwitły, ale co roku wypuszczały rachityczne liście.Gdy gałęzie świerka zaczęliśmy podcinać i korony ujrzały znów światło, (wykopałam też barwinek) znów od dwóch lat kwitnie, ale przetrwała tylko jedna.