Ania dołóż na następny rok trzciny i bambusa....
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach CZ.II
- kidaa21
- 200p

- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
aaaa nio to tył ma z tyłu
zrozumiałam
Ania dołóż na następny rok trzciny i bambusa....
Ania dołóż na następny rok trzciny i bambusa....
:)
- Xellos
- 200p

- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie 95% zalepione i jeszcze latają
Siedzą w tych ostatnich co zostały hehe
Jak ciąłem rurki to je mierzyłem w środku suwmiarką, od 6mm do 9+ i opisałem wiązkami , chciałem sprawdzić, które najchętniej zasiedlą...
Ale eksperyment okazał się nietrafiony, bo za chwilę będę mieć 99% pewnie a może i 100% zalepione
Trzcina z pobliskiego stawu zimą cięta
Nie wiem jaki to gatunek czy co, ale jak widać im pasuje idealnie.
Nie mam nadal żadnych innych owadów, ani muszek ani innych, poza murarkami nic się nie kręci. Namierzyłem natomiast tego szerszenia, jest to jakiś samotnik, wlatuje do takiej opuszczonej rury betonej i tam siedzi. Dziwny typ
Może zabłądził z daleka i już drogi powrotnej nie znalazł. Ale nie atakuje pszczół, może jak jest bez gniazda to złagodniał i przeszedł na wegetarianizm
Zastanawiałem się też o roli dostępności gliny w procesie zalepiania rurek. Jak ktoś nie ma gleby gliniastej to co te pszczoły robią
Może odlatują w inne miejsce ? U mnie akurat jest tak, że kopię sobie oczko w glinie, i cały czas tam latają do tego mojego dołu.
Jak ciąłem rurki to je mierzyłem w środku suwmiarką, od 6mm do 9+ i opisałem wiązkami , chciałem sprawdzić, które najchętniej zasiedlą...
Ale eksperyment okazał się nietrafiony, bo za chwilę będę mieć 99% pewnie a może i 100% zalepione
Trzcina z pobliskiego stawu zimą cięta
Nie mam nadal żadnych innych owadów, ani muszek ani innych, poza murarkami nic się nie kręci. Namierzyłem natomiast tego szerszenia, jest to jakiś samotnik, wlatuje do takiej opuszczonej rury betonej i tam siedzi. Dziwny typ
Zastanawiałem się też o roli dostępności gliny w procesie zalepiania rurek. Jak ktoś nie ma gleby gliniastej to co te pszczoły robią
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
- kidaa21
- 200p

- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie co do gliny :P
a propos szerszenia nie zaglądałeś do środka rury? jeśli nie to skoro tam wraca może mieć tam gniazdo...
co do innych owadów nic ci sie nie zagnieździ wiecej bo juz wszystko zajęte heh a zaczeły niedawno sie pojawiac inne gatunki, wiec klapa
kurcze zazdroszcze że macie tyle zalepionych rurek, u mnie może połowa....2/3 pszczół mi uciekło, na nastepy rok coś czuje że zrobie uliki w kilku miejscach może sie wiecej zatrzyma u mnie pszczółek
a propos szerszenia nie zaglądałeś do środka rury? jeśli nie to skoro tam wraca może mieć tam gniazdo...
co do innych owadów nic ci sie nie zagnieździ wiecej bo juz wszystko zajęte heh a zaczeły niedawno sie pojawiac inne gatunki, wiec klapa
kurcze zazdroszcze że macie tyle zalepionych rurek, u mnie może połowa....2/3 pszczół mi uciekło, na nastepy rok coś czuje że zrobie uliki w kilku miejscach może sie wiecej zatrzyma u mnie pszczółek
:)
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
To prawdopodobnie królowa szerszeni, która zakłada gniazdo, lub planuje je założyć. U mnie w kompoście ostatnio próbowała zagnieździć się i nawet specjalnie nie próbowałem zniszczyć tego gniazda, pryzma była duza i podlałem ją gnojówką w celu przyspieszenia fermentacji i z dnia na dzień opadła a szerszeń się wyprowadził. To lepiej, poniewaz szerszenie to wrogowie pszczół a ja za bardzo nie chciałem jej zabijać.Xellos pisze:Namierzyłem natomiast tego szerszenia, jest to jakiś samotnik, wlatuje do takiej opuszczonej rury betonej i tam siedzi. Dziwny typMoże zabłądził z daleka i już drogi powrotnej nie znalazł. Ale nie atakuje pszczół, może jak jest bez gniazda to złagodniał i przeszedł na wegetarianizm
![]()
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Teraz jest czas zakładania nowych gniazd szerszeni. U mnie też niestety kręci się królowa i jak na złość wypatrzyła sobie szparę w podbitce... Wolałabym jej nie zabijać, szerszenie też mają swoją rolę w przyrodzie, a ich ilość drastycznie maleje, ale czekać aż założy kolonię nad tarasem strach... Tak samo piankowanie szpary, która jest duża, jest ryzykowne.
Na razie wystawiliśmy więc "łapkę" - słoik z sokiem malinowym, może się skusi...
Na razie wystawiliśmy więc "łapkę" - słoik z sokiem malinowym, może się skusi...
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie jeszcze kilka lata, zapełniają ostatnie rurki. Jedna załapała sie do kadru na drugim zdjęciu
W tej kwadratowej butli zapełniły nawet rurki o średnicy niewiele przekraczającej 4 mm - z braku laku dobry kit jak to mówią
Taki widok cieszy oko

Taki widok cieszy oko

Pozdrawiam, Maciek.
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Mąż się pyta dlaczego tak się uśmiecham do komputera
.
Masz rację: taki widok cieszy oko.
Ja też już mam swoje pszczółki. Na razie wiszą pod dachem garażu szwagra ale we wrześniu zabieram i od przyszłego roku będą w moim ogrodzie. Wiosną 2012 było zalepionych kilka rurek, niczego nie ruszałam, przetrwały cały rok i wiosną 2013 zalepionych rurek jest znacznie więcej. Tej jesieni wyłuskam kokony i na nowym miejscu dostaną nowy domek. Zaczątek hodowli powstał w pobliżu murowanego nieotynkowanego domu teściów gdzie podejrzewałam obecność murarek.
Masz rację: taki widok cieszy oko.
Ja też już mam swoje pszczółki. Na razie wiszą pod dachem garażu szwagra ale we wrześniu zabieram i od przyszłego roku będą w moim ogrodzie. Wiosną 2012 było zalepionych kilka rurek, niczego nie ruszałam, przetrwały cały rok i wiosną 2013 zalepionych rurek jest znacznie więcej. Tej jesieni wyłuskam kokony i na nowym miejscu dostaną nowy domek. Zaczątek hodowli powstał w pobliżu murowanego nieotynkowanego domu teściów gdzie podejrzewałam obecność murarek.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- mirek55522
- 100p

- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Suppa ekstra fotki . Może i ja dorzucę swoje wypociny. Mało tego ale na początek coś.
https://sites.google.com/site/wwwpierwszekroki/
Ale za to na Facebooku mam pokaźny zbiorek z internetu.
https://sites.google.com/site/wwwpierwszekroki/
Ale za to na Facebooku mam pokaźny zbiorek z internetu.
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Jestem nowym użytkownikiem forum, ale obserwuję co się tu dzieje od kilku lat. Zaobserwowałem dzisiaj ciekawe zdarzenie. Pojawił się dzisiaj węgarnik słomny. Jednak zamiast znosić jak w poprzednich latach pająki, zajął się rabunkiem innych rurek, z których wybierał jakąś białą masę i przenosił do swojej rurki. Ponieważ nie miałem okularów i cała akcja przenoszenia trwała krótko, nie mogłem dokładnie zaobserwować co przenosił. przypominało to jakby po 2 larwy pszczele. W rurkach z których tą masę wynosił, przebywał dość długo, jakby pozyskanie tego czegoś wymagało dużo wysiłku. Zaobserwowałem wynoszenie tej substancji z trzech rurek znajdujących się w tej samej wiązce. Dodam. że wchodził też do innych rurek ale szybko wychodził bez zdobyczy.
Czy ktoś z Was zaobserwował podobny przypadek, i co on zabierał?
Pozdrawiam. Józek
Czy ktoś z Was zaobserwował podobny przypadek, i co on zabierał?
Pozdrawiam. Józek
- kidaa21
- 200p

- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
mówisz ze wynosił białą masę...to jest puch z wnętrza bambusa, bo jak sądze masz bambusy?
nie są szkodliwe...tyle że potem tak sie cholerstwa wycwaniły, zamiast latac w okolice po gline to wybierały z "zatyczek"przy wyjsciu...wiec potem by dziur nie wygryzły dokładałam co jakis czas gliny
przygotowuje gniazdo
nie są szkodliwe...tyle że potem tak sie cholerstwa wycwaniły, zamiast latac w okolice po gline to wybierały z "zatyczek"przy wyjsciu...wiec potem by dziur nie wygryzły dokładałam co jakis czas gliny
przygotowuje gniazdo
:)
-
halfoat
- 50p

- Posty: 83
- Od: 6 maja 2007, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie w trzcinie jeden też rabuje puch z okolicy. Czasami to aż nie może się zmieścić tyle na raz bierze. W sumie tylko jednego takiego osobnika zaobserwowałem, mimo że lata ich wiele. No ale to pewne jakiś inny gatunek, tylko dla mnie wyglądają tak samo.
A moje miesierki nadal zawinięte w liściach, ciekawe kiedy wychodzą (mam nadzieję, że zima ich nie wykończyła).
A moje miesierki nadal zawinięte w liściach, ciekawe kiedy wychodzą (mam nadzieję, że zima ich nie wykończyła).
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Mam rurki trzcinowe. Z moich obserwacji z lat poprzednich wynika, że do przegród wewnętrznych węgarnik używa ziemi, bo w okolicy nie ma gliny. W takim razie po co potrzebna byłaby mu wyściółka?
U mnie miesierki zaczęły się wygryzać.
Miesierki, które użyły do budowy gniazd liści brzozy, przepoczwarzyły się jesienią. Natomiast różówki jeszcze w kwietniu były larwami. Zastanawiam się, czy to jest normalne, czy to są jakieś pasożyty?
Pozdrawiam. Józek
U mnie miesierki zaczęły się wygryzać.
Miesierki, które użyły do budowy gniazd liści brzozy, przepoczwarzyły się jesienią. Natomiast różówki jeszcze w kwietniu były larwami. Zastanawiam się, czy to jest normalne, czy to są jakieś pasożyty?
Pozdrawiam. Józek
-
grzesiek1209
- 50p

- Posty: 87
- Od: 4 cze 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piwonin
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Witam,
jestem tutaj nowy, ale od dłuższego czasu czytam Wasze forum ;). W tym roku zacząłem swoją przygodę z murarką. Otrzymałem ją przy okazji kampanii na temat pszczół. Niestety z tych co przyszły pocztą (50 szt.) przeżyło jakieś 10 szt. w tym 6 samic. Dzisiaj już rurki są zalepione, ale zauważyłem, że do trzech rurek dostały się mrówki!!! Oczywiście przeniosłem ulik i wyjąłem te trzy rurki żeby zobaczyć co i jak z murarkami. Zauważyłem, że mrówki wynosiły pyłek. Przy okazji doprowadziły do uśmiercenia sześciu murarek (na szczęście samców - pierwsze trzy cele). Jak sobie radzicie z mrówkami ? Ja odrazu posypałem wokół proszkiem przeciw mrówkom. Dodam, że widziałem jak moje larwy wcinają pyłek. Gdy odkryłem trzcinkę zobaczyłem wielką larwę ruszającą się w celce.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi...
jestem tutaj nowy, ale od dłuższego czasu czytam Wasze forum ;). W tym roku zacząłem swoją przygodę z murarką. Otrzymałem ją przy okazji kampanii na temat pszczół. Niestety z tych co przyszły pocztą (50 szt.) przeżyło jakieś 10 szt. w tym 6 samic. Dzisiaj już rurki są zalepione, ale zauważyłem, że do trzech rurek dostały się mrówki!!! Oczywiście przeniosłem ulik i wyjąłem te trzy rurki żeby zobaczyć co i jak z murarkami. Zauważyłem, że mrówki wynosiły pyłek. Przy okazji doprowadziły do uśmiercenia sześciu murarek (na szczęście samców - pierwsze trzy cele). Jak sobie radzicie z mrówkami ? Ja odrazu posypałem wokół proszkiem przeciw mrówkom. Dodam, że widziałem jak moje larwy wcinają pyłek. Gdy odkryłem trzcinkę zobaczyłem wielką larwę ruszającą się w celce.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi...
Pozdrawiam,
GP
GP
-
Tomasz_PCH
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 25
- Od: 23 kwie 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chodzież
- kidaa21
- 200p

- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
grzesiek jak nie musisz nie ruszaj larw...
tomasz swoją drogą moge zapytać jakiego sprzętu używasz ??swietne foty wychodzą , masz wbudowany makro ?? czy dokupowałeś
larwa niczego sobie
u mnie nie zakonczył sie jeszcze sezon, pszczoły żyją tylko przez zimno siedzą w bambusach, coś czuje ze z oskubywaniem będę musiała czekac do konca listopada aż ostatnie młode się przepoczwarzą
pytanko do wszystkich czy u kogoś jeszcze przczoły latają?
tomasz swoją drogą moge zapytać jakiego sprzętu używasz ??swietne foty wychodzą , masz wbudowany makro ?? czy dokupowałeś
larwa niczego sobie
u mnie nie zakonczył sie jeszcze sezon, pszczoły żyją tylko przez zimno siedzą w bambusach, coś czuje ze z oskubywaniem będę musiała czekac do konca listopada aż ostatnie młode się przepoczwarzą
pytanko do wszystkich czy u kogoś jeszcze przczoły latają?
:)





