evluk pisze:Zuziu-ten buczek śliczny jest
Sojusz starego z nowym
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Zaaresztowani łączę się w bóluzuzanna2418 pisze:czereda małych wróbli spod okapu ma lekcje fruwania. Startowały z gałęzi jałowca i...buch! na rabatę. I jeszcze raz. Kot i pies dostały zakaz opuszczania domu.
Lubię takie obstawione na maxa donicami tarasy !!!
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sojusz starego z nowym
Na razie nie sadzę dużo kwiatków do skrzynek na tarasie, bo wybieram się na urlop i jestem pewna, że rodzina zasuszyłaby je na 100 %
Może po powrocie uda mi się coś jeszcze kupić, bo lubię, gdy jest kolorowo.
Czy konwalnik to nowy zakup ? bo mój nie przeżył zimy
Może po powrocie uda mi się coś jeszcze kupić, bo lubię, gdy jest kolorowo.
Czy konwalnik to nowy zakup ? bo mój nie przeżył zimy
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Judytko, areszt domowy zdjęty, małe wróblaki pochowały się przed ulewą.
Iwonko konwalniki 2 szt to zakup zeszłoroczny i proszę Ciebie, obydwa dają oznaki życia. Jeden posadziłam w żwirze, drugi na rabacie bylinowej.
Iwonko konwalniki 2 szt to zakup zeszłoroczny i proszę Ciebie, obydwa dają oznaki życia. Jeden posadziłam w żwirze, drugi na rabacie bylinowej.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
No co się porobiło? Wracam do domu w strugach deszczu a tu na kuchni bulgocze kapuśniak na wędzonych żeberkach, w piecu napalone, jak za najczarniejszych zimowych czasów!
Ja mam gil do pasa a syrop na pędach sosnowych dopiero w początkowej fazie produkcji...
Trudno, trzeba stosować chemię póki co.


I takie stworzenie mi zakwitło

Ja mam gil do pasa a syrop na pędach sosnowych dopiero w początkowej fazie produkcji...
Trudno, trzeba stosować chemię póki co.


I takie stworzenie mi zakwitło

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sojusz starego z nowym
To znaczy się, że miałam pecha z tym konwalnikiem
Muszę spróbować jeszcze raz.
Hipeastrum uwielbiam, ale moje już dawno przekwitło
Hipeastrum uwielbiam, ale moje już dawno przekwitło
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Zuziu mój taras też wygląda jak przechowalnia roślin i nie widzę w tym nic złego. Powoli część roślin wraca do domu przypalona słońcem sprzed dwóch tygodni, ale i tak dużo zostało. Nie zrobiłam syropu z pędów i może jeszcze nastawię, a kapuśniaczek w taki zimny dzień to pyszna rozgrzewka oczywiści przy palącym się kominku 
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Ooo ja też syrop robię. Właśnie jest w słoiku, tylko jakoś mało soku ta sosna w tym roku puszcza.
Już lepszy miód z mniszka. Zrobiłam w tym roku 9 słoików.
Już lepszy miód z mniszka. Zrobiłam w tym roku 9 słoików.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sojusz starego z nowym
ZUZIU....u mnie kosodrzewina na działce ma takie pędy jak u Ciebie w miseczce....czy też mogę wykorzystać na syropek....jakie proporcje stosujesz
czy okiem mierzysz 
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Marysiu święte słowa Twoje! U mnie rośliny wędrują co roku na taras, mała dracenka, bromelie i fikus Beniamina daję do cienia pod bzy i wszystkie wracają gdzieś w październiku dopiero. Kaktusy jedynie mają chyba teraz trochę za mokro...
Dorotko, pszczółko miodna - a jak się robi miód z mniszka???
Leszczynko Kosodrzewina jak najbardziej ! Kiedyś nawet Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ścigała zbieraczy pędów kosodrzewiny, bo tam panuje pogląd, że kosówka to lek na całe zło i nawet dotykanie jej igieł ma zbawienny wpływ na zdrowie
.
Niektórzy nawet robią sobie nalewkę na młodych zielonych szyszeczkach, ale to już dla koneserów chyba
Syropek robi W. i znając go niczego nie mierzy, nie waży tylko robi na czuja i na instynkt
Po torebce cukru widzę, że na ten słój (chyba 2 l) zużył niecały 1 kg. Spytam wieczorem dla pewności 
Dorotko, pszczółko miodna - a jak się robi miód z mniszka???
Leszczynko Kosodrzewina jak najbardziej ! Kiedyś nawet Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ścigała zbieraczy pędów kosodrzewiny, bo tam panuje pogląd, że kosówka to lek na całe zło i nawet dotykanie jej igieł ma zbawienny wpływ na zdrowie
Niektórzy nawet robią sobie nalewkę na młodych zielonych szyszeczkach, ale to już dla koneserów chyba
Syropek robi W. i znając go niczego nie mierzy, nie waży tylko robi na czuja i na instynkt
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
To efekt bardzo późnego zasadzenia cebuli, znalazłam ją w szpargałach na strychu, gdzie zwaliliśmy na kupę różne drobiazgi przed remontem, który straceńczo rozpoczęliśmy w styczniu. Kupiona z zamiarem posadzenia, zaplątała się w manele. W marcu odgruzowywałam strych i znalazłam cebulę z już wyrastającymi pędami. Wetknęłam do doniczki i ten kwiat to już z drugiego pędu!heliofitka pisze: Hipeastrum uwielbiam, ale moje już dawno przekwitło
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Zuziu niestety mam jedno spostrzeżenie z trzymania roślin w porze letniej na zewnątrz tzn właśnie pod krzakiem czy na trawniku, włażą od spodu dżdżownice i w zimie niszczą roślinę. Zwróć na to uwagę a może masz jakiś sposób wyproszenia niechcianych gości?
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym
Gorzej bywa nawet niż pisze Marysia...
Włażą pędraki o których nie ma sie pojęcia,że są w ogrodzie...
i dopiero późną jesienią ,już w domu czynią spustoszenia w donicach.
Przerobiłam to z eoniami ... straciłam nawet jedno...
Teraz zawsze ustawiam na podstawkach - ale po długotrwałych deszczach przybywa roboty,trzeba wylewać z nich wodę -
lub na kamieniach czy innych podestach.
Zuziu syrop przyda się na zaś ,pozdrawiam
Włażą pędraki o których nie ma sie pojęcia,że są w ogrodzie...
i dopiero późną jesienią ,już w domu czynią spustoszenia w donicach.
Przerobiłam to z eoniami ... straciłam nawet jedno...
Teraz zawsze ustawiam na podstawkach - ale po długotrwałych deszczach przybywa roboty,trzeba wylewać z nich wodę -
lub na kamieniach czy innych podestach.
Zuziu syrop przyda się na zaś ,pozdrawiam
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
Marysiu, KaRo moje doniczki stoją na żwirze, którym mam na grubo wysypane ścieżki i teren przed tarasem, gdzie rosną bzy. Pod spodem jest warstwa włókniny, może to powoduje, że paskudy nie włażą? Przynajmniej objawów nie widzę. Ale faktycznie, może stawianie na kamieniach, kawałkach drewna itp zapobiegnie także?
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym
A czasem nawet jak się ma pojęcie, że są w ogrodzie, to człowiek nie przypuszcza, że akurat wejdzie do doniczki i opędzluje w trakcie zimy połowę pędu cykasaKaRo pisze:Włażą pędraki o których nie ma sie pojęcia,że są w ogrodzie...
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;


