Grubosz - Crassula cz.2
- kotolin21
- 200p

- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Małgorzatko
Marlenko
bardzo dziekuje dziewczyny
To moja chyba największa na równi z variegatami miłość
Jest gesty, ale i malutki jeszcze, korony jednak zaczynaja sie dwoic, a więc niebawem kolejne listki mi swoje odda, które ukorzenie, a moze i coś utnę, jednakże na razie podoba mi sie jak formuje sie samoistnie 
Jeśli będę coś oddawać napiszę tutaj.......a więć nigdy nie wiecie kiedy i co

Jeśli będę coś oddawać napiszę tutaj.......a więć nigdy nie wiecie kiedy i co
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Kasiu ślicznie się wybarwia ten Twój Red Horn
jakoś do tej pory nie mogłam wygospodarować sobie czasu żeby rozsadzić tego grubosza co wam na początku pokazywałam
ale co nabyłam tą Variegatę niedawno to wzięłam ją rozsadziłam, jedną dałam mamie na Dzień Mamy
a dwie sobie zatrzymałam na razie
i tamtego też rozsadziłam - teraz każdy ma swoją własną doniczkę - mam nadzieję, że wszystkie przeżyją zabieg
no i oczywiście duuużo lepiej wyglądają pojedyńczo
o mały włos przy wczorajszej wizycie w sklepie z moim M nabyłabym Hobbita - Special ;) ale on mi to kulturalnie, ale skutecznie wyperswadował 
jakoś do tej pory nie mogłam wygospodarować sobie czasu żeby rozsadzić tego grubosza co wam na początku pokazywałam
- kotolin21
- 200p

- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
A ja wczoraj z moim
w LM nabyłam doniczkę z Portulacea Afra Variegata. Byly dwie roslinki, na razie jeszcze malutkie. Mój
pozostawił mnie przy kasie ze swoim portfelem i podązył w kierunku samochodu twierdząc że na ten busz nie moze juz patrzeć
, ale co dostałam od niego kilka dni wczesniej.......oczywiscie doniczke z kolejnym kwiatem

Re: Grubosz - Crassula cz.2
a oto cała moja gruboszowa rodzinka
no nie licząc trzech doniczek z sadzonkami


- jang
- 500p

- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Już liczna i bardzo ładna rodzinka 
Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
- kotolin21
- 200p

- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Piekna rodzinka, zadbana, popodwiązywana
I juz dość szeroko odmianowo 
Jedynie mialabym jedną drobniutka uwagę. Za wielka ta domica u hobbita i tej crassulki z tyłu w tej białej donicy. Ale rzecz gustu
Akurat wielkość donicy nie ma znaczenia jeśli chodzi o zdrowie roslinki, aczkolwiek wolnie będzie Ci przesychało podłoże.
Pozdrawiam cieplutko Agnieszko i trzymam kciuki za dalsze zdobycze
Kasia
Jedynie mialabym jedną drobniutka uwagę. Za wielka ta domica u hobbita i tej crassulki z tyłu w tej białej donicy. Ale rzecz gustu
Pozdrawiam cieplutko Agnieszko i trzymam kciuki za dalsze zdobycze
Kasia
Re: Grubosz - Crassula cz.2
no wiem właśnie, za duże,ale innych do dyspozycji nie miałam akurat
ale chyba ich to nie zabije jak będę rzadko podlewać
no tzn jak ziemia w mocno przeschnie 
- jang
- 500p

- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Agnieszko, grubosze mają niewielki system korzeniowy więc lepsze są dla nich mniejsze i niższe doniczki ale skoro masz jakie masz to , tym bardziej teraz kiedy jest zimno i pochmurno, podlewaj je nie tak normalnie aby cała mieszanka była mokra tylko po trosze przy samym drzewku. Jak nalejesz im do pełna przy tak dużych doniczkach i obecnej temperaturze to zbyt długo będzie trwało przesychanie mieszanki 
Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Re: Grubosz - Crassula cz.2
no na razie to do normalnego podlewania kwalifikuje się hobbit, minima i te dwa arborescens, reszta była dopiero przesadzana ;) no cóż, mam nadzieję, że mimo to( niech i sobie wolniej rosną skoro za duże doniczki, to, że bardziej w korzenie pójdą), ale żeby aby zdrowe byłyjang pisze:Agnieszko, grubosze mają niewielki system korzeniowy więc lepsze są dla nich mniejsze i niższe doniczki ale skoro masz jakie masz to , tym bardziej teraz kiedy jest zimno i pochmurno, podlewaj je nie tak normalnie aby cała mieszanka była mokra tylko po trosze przy samym drzewku. Jak nalejesz im do pełna przy tak dużych doniczkach i obecnej temperaturze to zbyt długo będzie trwało przesychanie mieszanki
-
AleksandraBdg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Agnieszko, takie zbiorówki lubię najbardziej!
Pięknie się prezentują Twoje Grubosze! Mam nadzieję,że na tym nie koniec
i przybędzie Ci jeszcze kilku ich przedstawicieli!
Pozdrawiam!
Pięknie się prezentują Twoje Grubosze! Mam nadzieję,że na tym nie koniec
Pozdrawiam!
Re: Grubosz - Crassula cz.2
hmm chyba mam problem - tylko jeszcze nie wiem jaki
otóż jednej mojej crassuli(na tym zbiorowym zdjęciu w tylnym rządku ta po środku) coś się dzieje - dwa dni temu jakoś ją puknęłam i odpadł jej listek z tego rozgałęzienia niżej na prawej stronie, nie był zżółknięty czy pomarszczony - ładny, jędrny. Wczoraj kolejny, a dziś hmm cała ta mała gałązka odpadła - w sumie to nie odpadła sama, ale jakoś lekko mi się nagięła i zaczęła się "wyciągać" od reszty rośliny - nie ułamała się na pierścieniu, ale tak jakby wyciągnęła z reszty rośliny z częścią jakby to opisać rdzenia(włókien w środku łodyżki). Środek łodyżki(od tego "rdzenia") nie miał takiego zdrowego wyglądu tylko jakby lekko brązowawy, ale też główna roślina nie jest miękka, łodyżka też taka nie była. Z zewnątrz nie wygląda żeby coś jej dolegało. Listki są jędrne, takie błyszczące, z zewnątrz nie wygląda żeby coś jej dolegało. Szkodników żadnych też nie widzę
Co prawda roślinka była rozsadzana parę dni temu, ale posadzona w suchą ziemię w doniczkę i nic a nic nie podlewana.
otóż jednej mojej crassuli(na tym zbiorowym zdjęciu w tylnym rządku ta po środku) coś się dzieje - dwa dni temu jakoś ją puknęłam i odpadł jej listek z tego rozgałęzienia niżej na prawej stronie, nie był zżółknięty czy pomarszczony - ładny, jędrny. Wczoraj kolejny, a dziś hmm cała ta mała gałązka odpadła - w sumie to nie odpadła sama, ale jakoś lekko mi się nagięła i zaczęła się "wyciągać" od reszty rośliny - nie ułamała się na pierścieniu, ale tak jakby wyciągnęła z reszty rośliny z częścią jakby to opisać rdzenia(włókien w środku łodyżki). Środek łodyżki(od tego "rdzenia") nie miał takiego zdrowego wyglądu tylko jakby lekko brązowawy, ale też główna roślina nie jest miękka, łodyżka też taka nie była. Z zewnątrz nie wygląda żeby coś jej dolegało. Listki są jędrne, takie błyszczące, z zewnątrz nie wygląda żeby coś jej dolegało. Szkodników żadnych też nie widzę
Co prawda roślinka była rozsadzana parę dni temu, ale posadzona w suchą ziemię w doniczkę i nic a nic nie podlewana.
- kotolin21
- 200p

- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
a możesz zrobić zdjęcie?
byc moze wystarczy zasmarowac p0ieniek cynamonem i sie nie przejmować. Czasem tak sie nie fortunnie i mi zdaża coś oberwać, ale roslinki w środku mam zielone, a włókna są zielono-bezowe - może podobnie u Ciebie i nie ma sie czym martwić
pozdrowionka
byc moze wystarczy zasmarowac p0ieniek cynamonem i sie nie przejmować. Czasem tak sie nie fortunnie i mi zdaża coś oberwać, ale roslinki w środku mam zielone, a włókna są zielono-bezowe - może podobnie u Ciebie i nie ma sie czym martwić
pozdrowionka
Re: Grubosz - Crassula cz.2
nie ma dobrego aparatu żeby zdjęcie takie makro zrobić ;) włókna takie właśnie jak piszesz- jakby beżowe - ale łodyżka poza tym zieloniutka ;) no cóż ale reszta rośliny wygląda na zdrową, może faktycznie tak jak piszesz - taka niezdara ze mnie
Tylko coś córcia mi się za bardzo nimi interesuje i wczoraj pod moją nieobecność pod opieką mamy "wysadziła" mi jednego grubosza - widocznie doniczka jej się nie podobała
ahh no i gdzieś mi zaginęła jedna z 4 sadzonek hummel's sunset - trzy są w jeden doniczce a czwarta była z tym którym się córcia zainteresowała - no i jej nie ma, ale pozostały ślady zbrodni pod postacią jednego lista na podłodze....a reszta- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... 
- kotolin21
- 200p

- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Grubosz - Crassula cz.2
kochana to cynamonem nakarm rankę i sie nie przejmój.....a co do małego złoczyńcy......to chyba dostaje z automatu uniewinnienie



