...i ta taca niebieskaconstancja pisze:Kawa jak kawa, łobrusik jak łobrusik ale ten czajniczek.Kawy się z niego nie napijesz, bo poplamisz łobrusik ale piękny jest
![]()
Co go widzę to to mam wielkie oczy. I ten wianek....
Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
No chyba się oflaguję
EwoM, Constancjo i Pati, baby piekielne
Zamiast się skupić na istocie rzeczy, czyli chwastach, to Wy ino o tych gadżetach
.

Ambo, spotkanie z Justynką ma zawsze swój smaczek z powodu jakichś fluidów
.
Ja się we wtorek wybieram do Gdańska, może się spotkamy
Wzięłabyś kosmos
.

Agu, nie zazdraszczaj, bo Wasze spotkanie będzie super-super. Tylko czemu tak późno, wszystkie komary ruszą do boju
. Pozdrawiam. Bardzo będę ciekawa relacji.

Pozdrawiam, miłego wieczoru - Jagoda
Zamiast się skupić na istocie rzeczy, czyli chwastach, to Wy ino o tych gadżetach

Ambo, spotkanie z Justynką ma zawsze swój smaczek z powodu jakichś fluidów
Ja się we wtorek wybieram do Gdańska, może się spotkamy

Agu, nie zazdraszczaj, bo Wasze spotkanie będzie super-super. Tylko czemu tak późno, wszystkie komary ruszą do boju

Pozdrawiam, miłego wieczoru - Jagoda
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Łomatkooooo!!!!!!!! Skąd tam się wziął mój Pulpet? Ja tu od lat pracuję nad bilokacją, a ta ruda bestia załatwiła sprawę jednym machnięciem ogona.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
A tymczasem na Kaszubach...
Odbył się kultowy maraton Kaszebe Runda.
Na zdjęciu: meta na rynku w Kościerzynie.

O czym wszystkich miłośników Kaszub informuje miłośniczka Kaszub.
Wasza
Odbył się kultowy maraton Kaszebe Runda.
Na zdjęciu: meta na rynku w Kościerzynie.

O czym wszystkich miłośników Kaszub informuje miłośniczka Kaszub.
Wasza
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witam raz jeszcze, tym razem o typowej porze bliskiej północy.
EwoM, nie dość, że Twój Pulpet wyleguje się w moim ogrodzie, to jeszcze patrz, co narobił
.

Januszu, bardzo mi milo, że się ugościłeś, ciasteczka pyszne, z Żukowa. Zaproszenie do goszczenia masz stałe
. Dla Ciebie rododendron o wdzięcznej, choć nieco dwuznacznej nazwie Dresselhuys.

Lisico, czyżbyś uprawiała kolarstwo szosowe
. A może nawet wygrałaś tę Rundę
.
W nagrodę Kadabra na dachu.

A teraz, Drodzy Goście, udaję się na mało zasłużony odpoczynek
.
EwoM, nie dość, że Twój Pulpet wyleguje się w moim ogrodzie, to jeszcze patrz, co narobił

Januszu, bardzo mi milo, że się ugościłeś, ciasteczka pyszne, z Żukowa. Zaproszenie do goszczenia masz stałe

Lisico, czyżbyś uprawiała kolarstwo szosowe
W nagrodę Kadabra na dachu.

A teraz, Drodzy Goście, udaję się na mało zasłużony odpoczynek
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Kochana moja, gadżety, gadżetami, co jeden to piękniejszy, wszystko prawda, ale najważniejsze co widzę, to :
ile Ty masz pąków na agapancie !!!
Liczyłam, liczyłam, w oczach mi trochę migało, /bo już północ, więc czas duchów i czarownic/ ale wyszło, że czternaście albo nawet piętnaście kul będzie !
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
no tak
Pulpet zawsze wolał ptaszki odgryzoni
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Oj włażą ,łażą... Co jakiś czas coś przesadzam, przycinam, lub po prostu wykopuję . Nadwyżki z reguły wydaję ,bo przecież wyrzucić szkoda ...JagiS pisze:Ewelino, u Ciebie też rośliny włażą sobie w paradę? A nie widać. I co robisz z nadwyżkami? Za uznanie dla ogrodu wielkie dzięki. Ja Twój też lubię. Najlepszy dowód, że obserwuję go od momentu powstania...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagi, ale fajne spotkanko! Justynka wygląda uroczo z tą wajgelą w kadrze
Ile razy spojrze na Twoje pąki agapantów to mnie skręca, bo oje sierotki ledwo listki puszczają
Poszukam chyba wyrośniętych z potencją kwiatową na giełdzie
Ile razy spojrze na Twoje pąki agapantów to mnie skręca, bo oje sierotki ledwo listki puszczają
Poszukam chyba wyrośniętych z potencją kwiatową na giełdzie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Kasia, nie idź na łatwiznę
I nie opuszczaj mnie
Moje też mają tylko listki i to nie za bogate...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Ania, jak Jagi pokaże kwiaty to chyba pęknę.... 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Tylko raz udało mi się doczekać 7 kwiatków na agapancie.
Później postanowiłam poprawić mu warunki bytowania, i po co
Deszcz go zalał i padł.
Twój Agapant Jagi budzi podziw i szacunek .

Później postanowiłam poprawić mu warunki bytowania, i po co
Deszcz go zalał i padł.
Twój Agapant Jagi budzi podziw i szacunek .
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Ohoho, ile fajnych Gości do przywitania
.
Dzień, jakie bardzo lubię: do popołudnia słonko i ciepło, po południu deszcz. Wszystko rośnie wielkie, zielone, wyprostowane, kwitnące... Tylko te robale
. Po co mi było tyle róż i lilii
Żeby co rano tropić robale..., a i tak zdążyły już nadokazywać. I, o zgrozo, pojawiają się gołe ślimaki, wróg mój najgorszy
. Ale co tam, lepiej pogadam sobie z Wami i skupię się na tym, co nie pogryzione.
He,he, Mary, to mój agapant rekordzista. Co rok poprawia swój życiowy efekt, jak Piotr Żyła
.W zeszłym roku było 20 kwiatów. W tym na razie jest 18 i chyba już wyniku nie poprawi. A latem będzie musiał być podzielony, bo rozsadził donicę.
Misiuniu, dzięki. Trzymaj się ciepło i nie dokazuj zbytnio na tej Twojej skarpie.
EwoM, znaczy nasze rudzielce z jednego bandyckiego klona.
Ewelino, dzięki, że wpadłaś. Właśnie wyczytałam u Ciebie, że po żegnałaś sosnę himalajską. Szkoda, bo bardzo piękna była
. Ale masz nowe miejsce na nowe rośliny. Ja też muszę rozdawać rośliny, bo gąszcz się robi okropny. Żeby tylko nie brakowało tych, którzy chcą wziąć... Bo inaczej chyba rozłożę stoliczek na rynku...
Ech, Robaczku, a jak mnie skręca na widok Twoich powojników
.
A spotkania forumowiczów .... tylko szkoda, że do niektórych jest tak sakramencko daleko
.
Sweety, patrzę, kogo Ty tak i za co tym młoteczkiem okładasz? Robaczka?
Doczekacie i Wy, cierpliwości
.
Robaczku, proszę Cię, nie pękaj, bo ja złapię za młoteczek
.
Krysiu, jakim cudem udało Ci się ukatrupić agapant
. Przecież to terminator!
Okazuje się, że rośliny nie lubią nadmiernej troski
.
A teraz czas się przyznać, że też mam kolekcje niektórych roślin. Ot choćby funkie...
.
Prawdopodobnie June, a ja, myśląc, że jej nie mam, nabyłam następną
.

Fire and Ice.

Najpiękniejsza, niestety nie wiem, jak się nazywa
.

Sieboldiana Elegans.

Babkolistna - po prostu potwór
.

Prawdopodobnież Halcyon.

I wymarzone mysie uszka Blue Mouse Ears
. Wbrew pozorom to maleństwo.

I kilka nieznanych z imienia:



A ta niebawem zginie w powodzi wiadomych dzwonków
.

To tylko niewielka część stanu posiadania, ale już widać, że stragan mogę otwierać
.
Dziękując Wam za wirtualne spotkanie - spadam do fascynującej lektury Elisabeth von Arnim,
a jutro jadę sprawdzić, czy mój piękny Gdańsk stoi na swoim miejscu.
Pa, pa - Jagoda
Dzień, jakie bardzo lubię: do popołudnia słonko i ciepło, po południu deszcz. Wszystko rośnie wielkie, zielone, wyprostowane, kwitnące... Tylko te robale
He,he, Mary, to mój agapant rekordzista. Co rok poprawia swój życiowy efekt, jak Piotr Żyła
Misiuniu, dzięki. Trzymaj się ciepło i nie dokazuj zbytnio na tej Twojej skarpie.
EwoM, znaczy nasze rudzielce z jednego bandyckiego klona.
Ewelino, dzięki, że wpadłaś. Właśnie wyczytałam u Ciebie, że po żegnałaś sosnę himalajską. Szkoda, bo bardzo piękna była
Ech, Robaczku, a jak mnie skręca na widok Twoich powojników
A spotkania forumowiczów .... tylko szkoda, że do niektórych jest tak sakramencko daleko
Sweety, patrzę, kogo Ty tak i za co tym młoteczkiem okładasz? Robaczka?
Doczekacie i Wy, cierpliwości
Robaczku, proszę Cię, nie pękaj, bo ja złapię za młoteczek
Krysiu, jakim cudem udało Ci się ukatrupić agapant
Okazuje się, że rośliny nie lubią nadmiernej troski
A teraz czas się przyznać, że też mam kolekcje niektórych roślin. Ot choćby funkie...
Prawdopodobnie June, a ja, myśląc, że jej nie mam, nabyłam następną

Fire and Ice.

Najpiękniejsza, niestety nie wiem, jak się nazywa

Sieboldiana Elegans.

Babkolistna - po prostu potwór

Prawdopodobnież Halcyon.

I wymarzone mysie uszka Blue Mouse Ears

I kilka nieznanych z imienia:



A ta niebawem zginie w powodzi wiadomych dzwonków

To tylko niewielka część stanu posiadania, ale już widać, że stragan mogę otwierać
Dziękując Wam za wirtualne spotkanie - spadam do fascynującej lektury Elisabeth von Arnim,
a jutro jadę sprawdzić, czy mój piękny Gdańsk stoi na swoim miejscu.
Pa, pa - Jagoda



