Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Odwiedziłam, obejrzałam....kolor orlika przypadł mi do gustu, jak mnie miażdżycowy Alzheimer nie zeżre doszczętnie, będę
sie prosić od Ciebie
na zamianę bo ja mam białe 
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Zajżałam tu i przeczytałam tylko pierwszy post i odrazu się wpisałam bo....zaczęłaś wątek tymi samymi słowami co ja
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Jurku, fakt u Czechów tych drzew nie wytępili, pamiętam przepiękną aleję orzechową na Morawach. W mojej okolicy częściej spotyka się jeszcze drzewa owocowe przy bocznych drogach, natomiast przy głównych są zwykle drzewa długowieczne: dęby, kasztany jesiony...tzn. były, bo też sporo powycinane
Nie do konca dociera do mnie sens takiej wycinki, bo teraz jak na co dzień jeżdżę to widzę, że dla widoczności na drogach nie ma to znaczenia: 100-letnie drzewa mają korony na wysokości kilkunastu metrów, więc nie ograniczają widoczności, co doskonale robią krzaczory przy drodze...te raczej należałoby wycinać.
Basiu, ja mam nadzieję, że mi się te orliki wysieją jak głupie i będą tony siewek do podziału
W ogrodzie nadal cisza powiosenna, orliki jeszcze kwitną, bodziszki też:

zbiera się kolejny łubin:

i irysy:

Dziś odkryłam też paczki na moich nowych różach historyczno-dzikich, tutaj Królowa Fioletów::

Lykke dalej rośnie wzdłuż i w szerz, naliczyłam coś koło 20 paków

Jednak nic nie pobije starej poniemieckiej nnki:

Ma pąków dobrze ponad setkę...gdyby wszystkie róże markowe dawały taką obfitość kwiecia
Basiu, ja mam nadzieję, że mi się te orliki wysieją jak głupie i będą tony siewek do podziału
W ogrodzie nadal cisza powiosenna, orliki jeszcze kwitną, bodziszki też:

zbiera się kolejny łubin:

i irysy:

Dziś odkryłam też paczki na moich nowych różach historyczno-dzikich, tutaj Królowa Fioletów::

Lykke dalej rośnie wzdłuż i w szerz, naliczyłam coś koło 20 paków

Jednak nic nie pobije starej poniemieckiej nnki:

Ma pąków dobrze ponad setkę...gdyby wszystkie róże markowe dawały taką obfitość kwiecia
-
jarzebinka82
- 200p

- Posty: 408
- Od: 10 lip 2012, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trojmiasto
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Cześć Pati
. Szykuje się u Ciebie piękny pokaz różyczek
. Ale nadal uważam, że najpiękniejszy masz płot i trawnik
.
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę! Aha i buziaczki dla Sarulka
!
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę! Aha i buziaczki dla Sarulka
-
Marginetka
- 500p

- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Szczerze i bardzo brzydko zazdroszczę Ci, że mieszkasz w TAKIM pięknym miejscu
, co ja piszę, w takiej pięknej krainie geograficznej! U mnie równina w prawo, równina w lewo, z tyłu też równina a wiesz co jest z przodu? Nie wiesz? Zaskoczę Cię! Też równina! I nawet możesz sobie tak ze 100 km z haczykiem przejechać ( Pani sobie wybierze sama w którą stronę chce jechać) i co? I tam też , wszędzie będzie równina mazowiecka!!!! Na temat strumyków, pięknych mostów i innych atrakcji krajobrazowych się nie wypowiem już bo jeszcze mi żyłka pęknie 
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Znam, znam....doczytałam, że jesteś z Płocka, tak? No tam rzeczywiście płasko jak na patelni...zawsze zasypiałam za kierownicą jadąc do dziadków, bo ta równina ciągnie się już od Kalisza...Marginetka pisze:Szczerze i bardzo brzydko zazdroszczę Ci, że mieszkasz w TAKIM pięknym miejscu, co ja piszę, w takiej pięknej krainie geograficznej! U mnie równina w prawo, równina w lewo, z tyłu też równina a wiesz co jest z przodu? Nie wiesz? Zaskoczę Cię! Też równina! I nawet możesz sobie tak ze 100 km z haczykiem przejechać ( Pani sobie wybierze sama w którą stronę chce jechać) i co? I tam też , wszędzie będzie równina mazowiecka!!!! Na temat strumyków, pięknych mostów i innych atrakcji krajobrazowych się nie wypowiem już bo jeszcze mi żyłka pęknie
Ale u nas jest umiarkowanie falisto...20 km dalej zaczyna się prawdziwe pogórze i tam to dopiero cudnie jest...
ciągle zapominam, ale w końcu sobie przypomniałam...mój heliotrop z siewu obecnie wygląda tak (to to maleństwo zielone w środku wiadra....)

Licząc że przyrasta 5 mm miesięcznie, powinien zakwitnąć wiosną 2015
Warzyw w tym roku to za wiele nie będzie, choć dokupiłam pomidory i sałatę, a i buraki niemrawo wschodzą, za to liczę na wysyp poziomek (tych nie wyeksterminowanych przez szalonego kosiarza):

i porzeczek:

Agrest tradycyjnie pożarł mączniak do spółki z pokrzywami, choć pryskałam,a le chyba za późno...w przyszłym roku potraktuję go wrzątkiem tak jak Pacynka i niech się zbiera do kupy, albo na kompost pójdzie
A z zaległości jeszcze kolejny przykład ogrodowej sztuki ludowej, czyli stelaż na powojnik...powojnik co prawda niemrawy, bo mu tam chyba za sucho, ale za to stelaż solidny, najwyzej czym innym obsadzę

-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Patuśka a co to za poniemiecka nnka
tyle paków...o matulu ale bedzie wisowisko kochana
Ty tam na swoje siewki nie narzekaj...innym nic nie wyszło, a heliotrop jeszcze się zbierze zobaczysz, mozesz mu uszczknac czubek to sie rozbyczy na boczki
Lece Patus ...bo z wami to czas tak leci jak gupi ,a ja na bazarek muszeę 
Ty tam na swoje siewki nie narzekaj...innym nic nie wyszło, a heliotrop jeszcze się zbierze zobaczysz, mozesz mu uszczknac czubek to sie rozbyczy na boczki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Moje heliotropy podobnej wielkości
Od razu mówię, że późno siałam, bo w marcu, ale tak przyszły zamówione nasiona
W zeszłym roku sadziłam podobne "byki" i doczekałam się kwitnienia w lipcu-za to do mrozów.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
A czy zrobiłaś wykres, obrazujący zależność przyrostu dobowego od temperatury (a nawet od dobowej amplitudy temperatur)? No kochana, przecież jak będzie cieplej, to będzie rósł szybciej i może zakwitnie już na Gwiazdkę?survivor26 pisze:mój heliotrop z siewu obecnie wygląda tak (to to maleństwo zielone w środku wiadra....)
Licząc że przyrasta 5 mm miesięcznie, powinien zakwitnąć wiosną 2015![]()
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Oooo, masz łubin!
U mnie nie chce rosnąć.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Kiedy sadziłaś powojnik? One potrzebują czasu na ukorzenienie, u mnie Ledóchowska dopiero po 3 latach zaczęła wyglądać, pozostałe różnie od roku do dwóch
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- czar_na
- 1000p

- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pat pergola full profesjonalna
Ty się ciesz ,że powojnik uprzejmy i nie funduje jej szoku swoim nagłym przyrostem
Rymnąć by mogła na dziób
Rymnąć by mogła na dziób
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
I miałaś świetny pomysł z tym wiaderkiem, ja zapomniałam gdzie swoje cherlaki posadziłam i chyba nawet Sherlock Holmes by ich nie wytropił, ale przynajmniej trzy kupne sadzonki pięknie kwitną i się rozrastająsurvivor26 pisze:mój heliotrop z siewu obecnie wygląda tak (to to maleństwo zielone w środku wiadra....)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
To jest pocieszenie!ewamaj66 pisze:Moje heliotropy podobnej wielkościOd razu mówię, że późno siałam, bo w marcu, ale tak przyszły zamówione nasiona
W zeszłym roku sadziłam podobne "byki" i doczekałam się kwitnienia w lipcu-za to do mrozów.
Moje mają jedno piętro więcej, bo siane były w styczniu
Dzisiaj na giełdzie dorwałam bujne sadzonki i skusiłam się..
Nie mam pewności jednak czy się wyleczyłam z ich siania...szajba na całego
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Kasiu, ja sobie namiętność do siania chyba czym innym zrekompensuję, bo to enty rok z rzędu, kiedy sieję heliotropy, a potem się wkurzam, ze nie rosną. No i na pewno przed 1 marca, a może i kwietnia już niczego nie sieję po tegorocznej porażce...wyjątkowo zła karma w tym roku....tylko nagietki z jednorocznych przetrwały
Małgoś, Ty się nie śmiej, bo heliotropy podobno można w domu przezimować...jak się zaprę, to mojego eksperymentalnego tak podhoduję, że już za parę lat Wam oczy z zazdrości na wierzch wyjdą
Stelażyk oczywiście jest tymczasowy...doprosić się nie mogę zrobienia trwałego, sama nie mam kiedy, więc na razie musi starczyć ten. Powojnik jest młodziutki, kupiłam sadzonkę od forumki, więc ma prawo być cherlawy, choć mam wrażenie, że jeden maleńki pąk kwiatowy na nim widziałam...ale to miejsce jest trudne. To część pokazowego przedogródka pod cyprysikiem wybujałym i tam ziemia błyskawicznie wysycha...w zasadzie to by było dobre miejsce na skalniak, ale ja skalniaków nie lubię, więc eksperymentuję z innymi roślinami. Co ciekawe, różom się tam podoba, lilie i irysy też ładnie rosną, a reszta musi się przyzwyczaić, bo mi do koncepcji pasuje
A powiedzcie mi, czy wiciokrzew pomorski ma szansę rosnąć bujnie w cieniu? Posadziłam pod jabłonką, wówczas bezlistną, a teraz widzę, ze tam się dość ciemno zrobiło...wiciokrzew trzyma się nieźle, ma pąk kwiatowy, ale maleńki jest i nie wiem, czy to przez cień, czy dlatego, że kupiłam go jako mikro-sadzonkę i jeszcze się rozrośnie?
Z przyjemnych zaskoczeń ogrodowych: będą kwitnąć niemal wszystkie kupione w tym roku krzewuszki i żylistki
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nastawiałam się, że przez co najmniej dwa lata będę mieć zamiast żywopłotu cherlawe chabazie okryte tylko liśćmi. No i mega zaskoczenie, kwitnąć będą także tawułowe patyczki od Marysi...Maryś, nie wiem na czym Ty te swoje rośliny pędzisz, ale co rusz mnie wpędzają w zdumienie swoją siłą przetrwania
A we wtorek jedziemy z dziewczynkami na kolejny rabunek do Ewy
. Dobrze, że mi warzywa w tym roku nie wyszły, bo mogę warzywnik przekształcić w ogromną szkółkę (żeby nie powiedzieć dziuplę złodziejską, bo roślinność na nim z rabunku
)
Zdjęć na razie brak, bo pierońsko zimno i pochmurno...kwiaty czekają na słońce, żeby rozkwitnąć, a przede wszystkim na deszcz....
Małgoś, Ty się nie śmiej, bo heliotropy podobno można w domu przezimować...jak się zaprę, to mojego eksperymentalnego tak podhoduję, że już za parę lat Wam oczy z zazdrości na wierzch wyjdą
Stelażyk oczywiście jest tymczasowy...doprosić się nie mogę zrobienia trwałego, sama nie mam kiedy, więc na razie musi starczyć ten. Powojnik jest młodziutki, kupiłam sadzonkę od forumki, więc ma prawo być cherlawy, choć mam wrażenie, że jeden maleńki pąk kwiatowy na nim widziałam...ale to miejsce jest trudne. To część pokazowego przedogródka pod cyprysikiem wybujałym i tam ziemia błyskawicznie wysycha...w zasadzie to by było dobre miejsce na skalniak, ale ja skalniaków nie lubię, więc eksperymentuję z innymi roślinami. Co ciekawe, różom się tam podoba, lilie i irysy też ładnie rosną, a reszta musi się przyzwyczaić, bo mi do koncepcji pasuje
A powiedzcie mi, czy wiciokrzew pomorski ma szansę rosnąć bujnie w cieniu? Posadziłam pod jabłonką, wówczas bezlistną, a teraz widzę, ze tam się dość ciemno zrobiło...wiciokrzew trzyma się nieźle, ma pąk kwiatowy, ale maleńki jest i nie wiem, czy to przez cień, czy dlatego, że kupiłam go jako mikro-sadzonkę i jeszcze się rozrośnie?
Z przyjemnych zaskoczeń ogrodowych: będą kwitnąć niemal wszystkie kupione w tym roku krzewuszki i żylistki
A we wtorek jedziemy z dziewczynkami na kolejny rabunek do Ewy
Zdjęć na razie brak, bo pierońsko zimno i pochmurno...kwiaty czekają na słońce, żeby rozkwitnąć, a przede wszystkim na deszcz....

