Wysiewanie kaktusów cz.1

[epti]

Przepraszam za naiwne pytanie - czy z każdego kwiatu są owoce a potem nasiona?
I jeśli już mam owoc, to czy w jakiś sposób muszę spreparować nasiona do wysiewu?

[hen_s]

czy z każdego kwiatu są owoce a potem nasiona?

Z każdego zapylonego kwiatu tak, jest duże prawdopodobieństo chociaż nie 100% pewności.

jeśli już mam owoc, to czy w jakiś sposób muszę spreparować nasiona do wysiewu?

W większości przypadków u większości rodzajów wystarczy poczekać aż owoc wyschnie - rozgniatasz go wtedy i nasiona się same wysypują. Łatwizna.
Są jednak te które trzeba przecierać przez np. pończochę aby miąższ pozostał a nasiona wybieramy. Potem trzeba suszyć nasiona... Tu trudniej.
Inne nasiona trzeba nawet z rośliny wydłubywać... Czasem dopiero po śmierci rośliny (niektóre wielkokwiatowe mammillarie), to już horror.

To tak w wielkim skrócie, temat jest bardzo obszerny.

[mCm86]

Przedstawiam stan moich siewek "Kaktus MIX" z dnia 14.05 Siewki mają 3 miesiące. Nie wiem czy ich wzrost symbolizuje odpowiedni rozwój czy nie. W każdym razie prezentują się tak:

[popiolek69]

Sieweczki pierwsza klasa, wyglądają super zdrowo

[x-k-ka]

w mordę jeża co za piękności moje trzy dopiero zaczynają kiełkować abym nie przelała bo ....

[epti]

Piękne! Pikowałeś je?

[mCm86]

Tak Wcześniej rosły w większym pojemniku i miały wyłącznie mineralne podłoże. Przepikowałem je do mniejszego pojemnika, gdzie mają substrat już z częścią próchniczą. Teraz z góry mają założoną warstwę cieniującą wykonaną z jednej warstwy papierowego ręcznika kuchennego i grzeją się na słoneczku (którego obecnie brak)

[onectica]

Tak Wcześniej rosły w większym pojemniku

Gratuluję pieknych siewek! Jak z wystawy!

A ja właśnie przystępuję do próby trzeciej - już całkiem serio
Poprzednio 10 nasionek w pojemniczku po serku danone, to było duże marnotrawstwo miejsca. Tym razem 10 nasionek dostanie 1 kwaterę z palety do wysiewania selera (średnica 3cm), zakładając, że i tak nie wszystkie skiełkują, chyba źle nie będzie?
Radzicie wystawić je od razu na balkon, czy na początek jednak trzymać w domu?
Wszystko to oczywiście lofofory i porcja ariokarpusów.

[onectica]

Juz za późno na edycję posta, a jeszcze jedno pytanie sie wykluło: pan radził jeszcze kilka dni przesuszyc nasiona, bo są świeże - z marca. Jak to sie robi? Przecież ja je pogubię!
Może wyłożę je na suchy żwirek i tak potrzymam otwarte te parę dni, zanim pierwszy raz spryskam i przykryję? Dobrze będzie?

[Phacops]

Na powietrzu za bardzo się to nagrzeje i będą kłopoty. Dodatkowo ciężko utrzymać wilgotność a szczelnie trzymać nie można bo to się ugotuje.

[x-k-ka]

Nie chcę tu pisać jak stary bywalec wysiewów ja próbowałam pierwszy raz. Wysiałam na wierz ziemi , zrosiłam lekko wodą , okryłam folią i do cienia ( ograniczyłam mocne słońce). Codziennie odkrywałam folię aby ziemia przeschła i tak po 3 dniach miałam już wykiełkowanych parę ziarenek , teraz mam więcej . Jak ziemia przeschnie to wtedy zraszam. Słonecznej kąpieli zażywają w rozproszonym świetle i tylko jak są odkryte. Chyba dobrze robię na razie jest oki oby były owocne plony

[epti]

Mam glony! I co teraz mam zrobic? Ja ich nie przepikuje, nie dam rady...za male

[mgr_]

Musisz zmniejszyć wilgotność, czyli nawet trochę przesuszyć wysiewy, siewkom nie powinno się nic stać, a glony powinny wyhamować.
Są też środki przeciw glonom, można je kupić w sklepie akwarystycznym.
Ale pierwsza opcja jest wg mnie lepsza no i bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Oczywiście trzeba to wszystko bacznie doglądać.

[Andrzey]

Nie martw się na wyrost, glony nie szkodzą wysiewom

[Phacops]

Glony z początku nie ale to forpoczta dla mchów....