Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

[bozunia]

Przepiękna piwonia Wpasowała się kolorkiem do tulipanów Reszta też niczego sobie (czyt. jak zwykle ładnie )!

[asia2]

Dziewczyny, teraz zbiorowo, potem może odpowiem indywidualnie.
Mam dzisiaj paskudny dzień, chyba rozstanę się z moją główną pracą. Mam myślówkę, ale już prawie jestem zdecydowana na złożenie wypowiedzenia. Mam już swoje lata i nie pozwolę się traktować jak pierwszy lepszy stażysta....
Kasiu - Robaczku, może się okazać, ze nasz przedpołudniowy szkółking wcale nie jest taki nierealny....

[robaczek_Poznan]

Asiu, trzymaj się!
Głowa do góry, nie ta praca to inna, jesteś fachowcem, poradzisz sobie
Ściskam mocno

[asia2]

Kasiu , dzięki za wsparcie - jesteś niezawodna!

[majka411]

Asiu, jestem pewna, że podejmiesz słuszną decyzję, żebyś nie była
sama to i ja się tu wpisuję będzie Ci milej

[x-S-l]

Asiu.....trzymaj się, kochana zrób to co uważasz za najlepsze dla siebie

[x-ag-a]

Asiu, całkowicie rozumiem Twoją frustrację, bo sama taką codziennie przeżywam... niezależnie od decyzji, jestem z Tobą

[sweety]

Wiecie dziewczyny, chyba jesteśmy na tym samym etapie... To powinno minąć. Oby

[x-ag-a]

Ja mam podcięte skrzydła i dopóki nie zmieni się szef (a przyszedł jesienią) to nic z tego nie będzie... Odczuwam nieznany mi do tej pory kompletny brak motywacji i zaangażowania w to, co robię

[sweety]

Mój obecny szef był moim podwładnym przez 10 lat. Jego brak doświadczenia i umiejętności zarządzania (szczególnie kadrą) tak mnie denerwują, że ... I metoda zarządzania - rozdzielam robotę i mam wolne Divide et impera. A jak ładnie zraża współpracujących z nami specjalistów...

[x-ag-a]

Tja, podobny układ przeżyłam wiele lat temu i szybko postanowiłam się z niego wypisać...

[asia2]

Widzę, ze wywołałam ożywioną dyskusję...
Dziękuje Dziewczyny za wsparcie i dobre słowo. Decyzja nie jest dla mnie łatwa z różnych względów, ale chyba tym razem odejdę. Jutro jadę do W-wy, a w środę, zaraz po powrocie, wybieram się na rozmowę do szefa i od jej wyniku wszystko zależy. Trzymajcie kciuki...
Jak zrezygnuję będę miała przynajmniej więcej czasu na ogród i FO ...
...tylko mniej kaski na chciejstwa
Do miłego

[ewamaj66]

Współczuję rozterek, na pewno nie jest łatwo podjąć taką decyzję.

[aage]

Asiu tulę do decyzja musi być przymyślana i najważniejsze aby było z korzyścią dla Ciebie

[lulka]

Asiu, kasa kasą oczywiście zastrzyk gotówki musi być, ale atmosfera w pracy jest ważna-przynajmniej dla mnie. Nie wiem czym się zajmujesz, ale robota zawsze się znajdzie. Moja przyjaciólka po 13 latach w ubiegłym tygodniu złożyła wypowiedzenie i powiedziała, że sam wyraz twarzy jej wrednej przełożonej utwierdził ją w przekonaniu, że dobrze zrobiła i miała z tego ogromną satysfakcję. Cyt."wreszcie spadł mi ciężar z serca i czuję się wolna". Najważniejsze żeby to było rozwiązanie dobre dla Ciebie
Pozdrawiam cieplutko