Ogród róży część 3

[iwona0042]

No Różyczko , a wiesz, że mi się też przychówek trafił, mam 3 maluszki, dzika kotka mi się okociła

[roza333]

Iwonko to się cieszę masz tak jak ja 3 maluchy oby z nimi nie biegała tak jak pierwszy raz ta co się u mnie okociła . Moje to już psocą karmę i mleczko wcinają ,a mój Rysio ich się boi jak diabeł święconej wody .

moje zakupy z wystawy po prostu nie mogłam się oprzeć


mam zamiar też pojechać do Zurka może ktoś ma ochotę na spotkanie

[perdii]

Super zakupy. Tak to jest gdzie nas wpuszczą a są rośliny to musimy wyjść z zakupem

[survivor26]

Mam taką żurawkeczkę - będziesz z niej zadowolona, cudnie się rozrasta I gratulacje dla super-zdolnego synka!

[roza333]

Gosiu a jak jechałam to sobie myślałam nic nie kupię bo gdzie ja to posadzę

Pati to fajnie że u Ciebie się rozrasta to i u mnie tak będzie chyba takiej nie miałam i mi wpadła w oko

A to pierwsze plony w tym roku zbiór rzodkiewek


dziś znowu nic nie zrobiłam przez koty co ja z nimi mam w tym roku masakra jakaś dziś jednego kota kotka stratowała i dochodzi do siebie ale nie wiem czy przeżyje normalnie pech jakiś czym więcej koło nich skaczę tym gorzej to chyba tak jak z roślinami w ogrodzie .

[Renata1962]

Różyczko zakupy fajniutkie ,rzodkieweczka smakowicie wygląda oj masz ty kłopoty z tymi koteczkami .

[wielkakulka]

A moja rzodkiewka chyba ma za ciepło - robi sie długa, włóknista ...nic do jedzenia

[roza333]

Renatko oj mam kłopot i to wielki jak rok temu małe biegały samopas był spokój ,a teraz lepiej nie mówić ja się tak staram ,a jest coraz gorzej.
Aniu moja rzodkiewka ta reszta to pewnie też nie będzie do jedzenia

[Maska]

Różo współczuję

[EwkaEs]

Rozo-rzodkiewka mimo suszy ładna.I zakupy wystawowe udane.
Żal kocich maluchów.

[roza333]

Witajcie
Maryś ja to mam pechowy rok dla kotów w styczniu mój kochany czarny Mruczek poczuł wiosnę jak się na moment ociepliło ruszył w świat i do tej pory nie wrócił ,potem kocur zagryzł dwa młode ,teraz jeden stratowany przez mamuśkę i na dokładkę Rysiu też od wczoraj nie wraca do domu już mi tego nieszczęścia na ten rok starczy

Kociaczek już dzielnie maszeruje co wczoraj było nie możliwe ale teraz znowu nie chce jeść karmię ją strzykawką dużo śpi ,a sen podobno leczy i chyba coś w tym jest

Ewuś wiesz jak ja to przeżywam sąsiad powiedział że mam mięciutkie

trochę ogrodu

[wielkakulka]

Ale masz szyszuni na grządce...

[e-babcia]

Witaj Rózyczko gratuluje plonów i życzę dalszego wzrostu w ogrodzie.Kotki pocałuj odemnie
A dla Ciebie

[roza333]

Aniu szyszunie zbieram z synem w lesie

Jadziu kociaki wymiziane mała poturbowana Smerfetka już zaczyna dokazywać z rodzeństwem jak się okazało została staranowana przez mamę w obronie bo chociaż M wywiózł tego kota mordercę bardzo ale to bardzo daleko to on wrócił i znów poluje na moje kociaczki dziś ten dochodzący Zdzicho zagrodził mu sobą wstęp do naszego ogrodu i kociaków stary i mądry ten kot ja go nie zauważyłam ,a on go wyczuł już z daleka.
Mój Rysio już drugi dzień nie wraca do domu chyba ten morderca go pogonił
Jadziu i Aniu to dla Was

[iwona0042]

Masz Różycko z tymi maluchami, ja swoich nie ruszam, zajmuje się nimi ich mama, ja tylko jej jedzonko przynoszę, ona jest dzikuska