
Liście wierzby
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Liście wierzby
Czym mogą być spowodowane te przebarwienia na liściach mojej wierzby?


Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Pooglądałam listki od spodu i nic na nich nie ma, ale nie sprawdzałam wszystkich bo sporo tego.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
A korzenie oglądałaś? Są w całości i zdrowe? Nie ponadgryzane? Te liście wyglądają jak z lekka zagłodzone, może wystarczy nawieźć dolistnie jakąś mieszanką?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Te wierzby są dwie, młode, w odstępie kilku metrów i wyglądają identycznie. Korzeni nie sprawdzałam, nie zaszkodzę im bardziej jak je wydłubie teraz z ziemi? Są na rabacie obok wierzby tricolor, która wygląda świetnie.Nalewka pisze:A korzenie oglądałaś? Są w całości i zdrowe? Nie ponadgryzane? Te liście wyglądają jak z lekka zagłodzone, może wystarczy nawieźć dolistnie jakąś mieszanką?
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Nie chodzi o to, żeby je całkiem wykopać z ziemi
Rozgarnij nieco ziemię z góry i zerknij w jakim stanie są korzenie, czy szyjka korzeniowa nie jest nadgryziona przez jakieś gryzonie, czy korzenie mają jednolity kolor, czy nie ma na nich jakichś dziwnych narośli, czy nie ma tam jakiegoś gniazda robali itp. Wierzba jest bardzo żywotna, moja przez miesiąc miała dookoła siebie za mało ziemi, rosła jak na suchej wyspie i nic jej to nie zaszkodziło, więc i twojej nie powinno zaszkodzić chwilowe odkrycie korzeni z góry albo i z boku.
Moją poprzednią wierzbę coś podgryzło od dołu, nadal nie wiem, czy nornik, czy karczownik, ale bardzo szybko "zeszła", a pierwsze objawy były podobne do twoich, ale potem poszło lawinowo, w tydzien uschła na wiór. U ciebie mogą to być mniejsze uszkodzenia korzeni i stąd może takie niedożywione liście.
A jeśli z korzeniami jest ok, to należy rozpatrywać kolejną diagnozę. Grzyby, czy robalki ssące, albo jeszcze coś innego... Bo wierzba jest naprawdę bardzo odporna, niewiele jej może zaszkodzić, może robiłaś jakiś oprysk i coś padło na liście, albo ktoś podlał ci wierzbę jakimś świństwem i teraz choruje. Sama nie wiem, może ktoś jeszcze się dołączy i podpowie, co to może być...



Rozgarnij nieco ziemię z góry i zerknij w jakim stanie są korzenie, czy szyjka korzeniowa nie jest nadgryziona przez jakieś gryzonie, czy korzenie mają jednolity kolor, czy nie ma na nich jakichś dziwnych narośli, czy nie ma tam jakiegoś gniazda robali itp. Wierzba jest bardzo żywotna, moja przez miesiąc miała dookoła siebie za mało ziemi, rosła jak na suchej wyspie i nic jej to nie zaszkodziło, więc i twojej nie powinno zaszkodzić chwilowe odkrycie korzeni z góry albo i z boku.
Moją poprzednią wierzbę coś podgryzło od dołu, nadal nie wiem, czy nornik, czy karczownik, ale bardzo szybko "zeszła", a pierwsze objawy były podobne do twoich, ale potem poszło lawinowo, w tydzien uschła na wiór. U ciebie mogą to być mniejsze uszkodzenia korzeni i stąd może takie niedożywione liście.
A jeśli z korzeniami jest ok, to należy rozpatrywać kolejną diagnozę. Grzyby, czy robalki ssące, albo jeszcze coś innego... Bo wierzba jest naprawdę bardzo odporna, niewiele jej może zaszkodzić, może robiłaś jakiś oprysk i coś padło na liście, albo ktoś podlał ci wierzbę jakimś świństwem i teraz choruje. Sama nie wiem, może ktoś jeszcze się dołączy i podpowie, co to może być...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań
Raczej nie. Choc bywają nieodgadnione zjawiska.Erazm pisze:A nie będzie to antraknoza wierzby? Jak jak tak to opryski fungicydami miedziowymi od rozwinięcia się liści. Zabieg powtarzać co najmniej dwa razy w ciągu lata. Opadłe liście zbierać i zakopywać.
Może byc początek jednej z chorob zwiazanej z zamieraniem. Trzeba jeszcze zobaczyc pędy czy nie ma jaakis przebarwień lub np wsytajacych przetchlinek.
Jednak nadal stawiam ma rdzę. Większość znanych mi producentów wierzb tez twierdzi ze na liściach nic nie ma. Te uredinia sa naprawdę tycie.