Proszę o pomoc. Pięknie rozrosła mi się w tym roku pysznogłówka, jeszcze parę dni temu miała się świetnie, ale wczoraj zobaczyłam, że jest w strasznym stanie. Listki ma pozlepiane (zwłaszcza na szczytach pędów), w środku mieszkają jakieś paskudne ciemnoszare czy nawet czarne gąsienice, malutkie, poniżej 1 cm. Pewnie powyżerają pąki kwiatowe. Rozlepione liście mają w sobie biały nalot, śluz czy coś w tym guście, więc zapewne jakiś motyl się z tego chce narodzić, tyle, że ja nie dam pysznogłówki! Co gorsza, wiele odrostów jest martwych, po prostu dają się wyciągać z ziemi jak z masła, mają popodgryzane korzenie. Może to przypadek, może zupełnie inny szkodnik pozżerał korzonki, ale faktem jest, że znalazłam kilka uschniętych roślinek-odrostów i jednocześnie te pozlepiane listki.
Chyba to samo paskudztwo mam na złocieniach
Czym to potraktować? Ratunku!